Artur Andrus odchodzi ze „Szkła kontaktowego”. Pracował przy nim od samego początku

Artur Andrus odchodzi ze „Szkła kontaktowego”. Pracował przy nim od samego początku

Artur Andrus
Artur Andrus Źródło:PAP / Marcin Obara
Kolejny komentujący odszedł ze „Szkła kontaktowego”. W geście solidarności z Krzysztofem Daukszewiczem z udziału w programie zrezygnował Artur Andrus. Pracował przy nim od samego początku.

Nie milknie echo po skandalu w „Szkle kontaktowym”. Przypomnijmy, w połowie maja Krzysztof Daukszewicz na antenie TVN24 zadał pytanie, które wywołało burzę. W odcinku, o którym mowa, najpierw wyemitowano wypowiedzi polityków Prawa i Sprawiedliwości na temat kobiet i osób transpłciowych. Chwilę później prowadzący mieli połączyć się z Piotrem Jaconiem, który jest ojcem transpłciowego dziecka. – A jakiej płci on dzisiaj jest? – zapytał nagle Krzysztof Daukszewicz. Piotr Jacoń najpierw opuścił wzrok, a potem rzucił karcące spojrzenie w stronę prowadzących.

Daukszewicz nie planuje wrócić do „Szkła kontaktowego”

Jak się okazuje, do formatu nie wróci już Daukszewicz, który przyznał, że mimo dobrej woli stacji, on sam nie chce już pracować przy programie. Początkowo został odsunięty od Szkła, a jego miejsce zajął Mariusz Kałamaga.

Niedawno okazało się, że z roli komentującego zrezygnował także Robert Górski. „Tą drogą w ramach solidarności z Krzysztofem i w ramach niezgody na podobieństwo TVN24 do TVP Info, jako gość »Szkła...« bardzo dziękuję za gościnę. Stacja niszczy niewinnego człowieka i dlatego nie chcę tego wspierać swoją obecnością. Dziękuję Tomku i Wojtku. Będę was miło wspominać, podobnie jak pozostałych, których poznałem dzięki »Szkłu...«” – napisał w oświadczeniu Górski.

Kolejny komentujący rezygnuje ze Szkła kontowego

To jednak nie koniec gwiazdorów, którzy nie chcą się już pojawiać w programie TVN24. Do tego grona właśnie dołączył Artur Andrus. O jego decyzji na antenie poinformował Tomasz Sianecki w niedzielnym odcinku "Szkła kontaktowego. – Jest jeszcze trzecia osoba, która podjęła podobną decyzję, to Artur Andrus – powiedział na antenie nawiązując do odejścia Górskiego i Daukszewicza.

Sianecki podkreślił, że mimo tych zmian razem z ekipą będzie probówać dalej tworzyć format. "Szkło" jest wartością, której będziemy bronić. Jeśli chodzi o naszych kolegów, czyli Krzysztofa Daukszewicza, Roberta Górskiego i Artura Andrusa, możemy im tylko bardzo serdecznie podziękować za wszystko, co dla „Szkła” zrobili. My będziemy próbowali ten program dla państwa w dalszym ciągu robić – podsumował.

Artur Andrus był komentatorem od samego początku istnienia programu, czyli od 2005 roku.

Czytaj też:
Dorota Szelągowska martwi się o swoje zdrowie. „Jestem uzależniona i przerażona”
Czytaj też:
„Detektywi” wracają na antenę TVN. Jak zmieniły się gwiazdy serialu?

Źródło: Wprost