Leszek Czarnecki nie trafi do aresztu. Jest decyzja sądu

Leszek Czarnecki nie trafi do aresztu. Jest decyzja sądu

Leszek Czarnecki
Leszek Czarnecki Źródło:PAP / Jakub Kamiński
Sąd nie zgodził się na aresztowanie biznesmena Leszka Czarneckiego - podało RMF FM. Prokuratura regionalna w Warszawie prowadząca śledztwo w aferze GetBack chciała aresztu dla przedsiębiorcy, by wystawić za nim list gończy.

Rozgłośnia przypomina, że było to już drugie podejście śledczych do aresztowania Leszka Czarneckiego. Pierwsze prawomocnie zakończyło się fiaskiem. Wniosek o tymczasowe aresztowanie biznesmena Prokuratura Regionalna w Warszawie skierowała do sądu na początku lutego tego roku. Proukruatura już zapowiada zaskarżenie dzisiejszego postanowienia sądu.

Sad nie uwzględnił wniosku prokuratury

Według prokuratury tymczasowe aresztowanie Czarneckiego jest niezbędne, aby przedstawić zarzuty podejrzanemu, który od niemal dwóch lat unika dobrowolnego stawienia się w prokuraturze. Dzięki temu prokuratura będzie mogła wystawić za nim międzynarodowy list gończy i Europejski Nakaz Aresztowania.

Podczas dzisiejszego posiedzenia Sądu Rejonowego Warszawa-Śródmieście w tej sprawie, sędzia Krzysztof Ptasiewicz wysłuchał argumentów obu stron postępowania karnego i zdecydował nie uwzględnić wniosku prokuratury.

Leszek Czarnecki jest podejrzany o oszustwa na szkodę 1 140 klientów Idea Bank SA na kwotę 227 milionów złotych. – Od czerwca 2021 roku do stycznia 2023 roku prokurator wyznaczył Leszkowi Cz. 9 terminów przesłuchań. O wszystkich podejrzany został powiadomiony. Mimo to przebywający poza granicami Polski biznesmen nie stawił się na żadnym z nich – wyjaśniał rzecznik Prokuratury Regionalnej w Warszawie prokurator Marcin Saduś.

– Za każdym razem nadsyłał zaświadczenia lekarskie zagranicznych lekarzy różnych specjalizacji. Z treści zaświadczeń wynikało, że podejrzany – z uwagi na stan zdrowia – nie może odbywać podróży lotniczych (szacowany czas lotu z Nicei do Warszawy wynosi 2,5 godziny) – powiedział prokurator.

5 lat od startu śledztwa

Śledztwo ws. afery GetBack wszczęto w kwietniu 2018 r., w dzień po złożeniu zawiadomienia przez Komisję Nadzoru Finansowego. Powołano specjalny zespół śledczy. 11 maja 2018 r. dokonano pierwszych przeszukań i zabezpieczeń dokumentów, nośników informacyjnych i mienia, a w czerwcu 2018 r. zatrzymano byłego prezesa GetBacku. W związku ze śledztwem zabezpieczono kwotę 400 mln zł, w tym kosztowności, biżuterię, nieruchomości, papiery wartościowe i pieniądze na rachunkach bankowych

Prokuratura Regionalna w Warszawie w śledztwie dotyczącym afery GetBack skierowała już do sądów sześć aktów oskarżenia przeciwko ponad 61 osobom, zaś w aktualnie prowadzonych wątkach status podejrzanych posiada ponad 100 osób. Jedną z nich jest przedsiębiorca Leszek Czarnecki, któremu zarzuca się dokonanie oszustw na szkodę ponad 1,1 tys. klientów Idea Bank S.A. na kwotę 227 milionów złotych oraz wyrządzenie bankowi szkody w wielkich rozmiarach na kwotę 9 milionów złotych.

W lipcu 2020 roku prokuratura wydała postanowienie o przedstawieniu Czarneckiemu zarzutów w związku z aferą, jednak te nie zostały mu formalnie ogłoszone, bo biznesmen na stałe przebywa za granicą. Wówczas prokurator wystąpił z pierwszym wnioskiem o areszt wobec biznesmena. W kwietniu 2021 roku sąd okręgowy utrzymał w mocy postawienie sądu rejonowego nieuwzględniające wniosek prokuratora. Sąd w przeciwieństwie do prokuratury uważał, że biznesmen się nie ukrywa.

Czytaj też:
Leszek Czarnecki pozywa Skarb Państwa. Domaga się gigantycznej kwoty za odebranie Getin Banku
Czytaj też:
Kolejne zatrzymania w sprawie afery GetBack. To pracownicy banku