Skandal na koncercie The Killers. Część widzów opuściła koncert

Skandal na koncercie The Killers. Część widzów opuściła koncert

The Kilers
The Kilers Źródło:Instagram / The Kilers
Koncert The Killers w Ozurgeti zdecydowanie przejdzie do historii. Grupa postanowiła zaprosić na scenę Rosjanina i oczekiwała, że gruzińska publiczność przyjmie go z otwartymi ramionami. Stało się jednak odwrotnie. Wideo z wydarzenia trafiło do sieci.

Kiedy większość artystów i artystek po ataku Rosji na Ukrainę stanęło murem za Ukraińcami. Nie tylko nie koncertują w kraju, w którym rządzi Władimir Putin, ale wspierają państwo pogrążone w wojnie. Zbierają fundusze, pomagają uchodźcom, a nawet tworzą specjalne projekty. Idealnym przykładem jest zespół U2. Grupa z Bono na czele wystąpiła nawet w Kijowie.

Wizyta Bono i Edge’a w ukraińśkim Kijowie

W maju zeszłego roku do sieci trafiły filmy z występu muzyków na peronie stacji Chreszczatyk w Kijowie. Bono (Paul David Hewson) i Edge (David Howell Evans) z grupy U2 dali krótki występ dla mieszkańców miasta, wolontariuszy i żołnierzy. Dołączył do nich także frontman ukraińskiego zespołu Antytila, Taras Topolia. Wspólnie wykonali utwór „Stand by Ukraine” na melodię hitu „Stand by me” Ben E. Kinga.

Skandal na koncercie The Killers

Odbiorcy przyzwyczajeni do jawnego krytykowania Rosji byli mocno zaskoczeni kiedy zespół The Kilers podczas koncertu w Gruzji zaprosił na scenę rosyjskiego muzyka. – Nie znamy się na tutejszej etykiecie, ale ten koleś jest Rosjaninem. Nie macie problemu z tym, że Rosjanin pojawił się tutaj? – zapytał ze sceny Brandon Flowers.

Chociaż publiczność od razu głośno wyraziła sprzeciw, artysta nie wziął sobie tego do serca. – On nie jest waszym bratem? Rozdzielają nas granice państw? Czy ja, skoro jestem z USA, to nie jestem waszym bratem? – pytał. Ostatecznie zebrani fani nie tylko głośno buczeli, ale wielu z nich opuściło wydarzenie. The Killers jednak kontynuowali występ.

The Kilers przeprasza fanów z Gruzji

Niedługo po całym zamieszaniu zespół postanowił przeprosić Gruzinów. Muzycy opublikowali oświadczenie w mediach społecznościowych.

„Drodzy Gruzini, nie chcieliśmy nikogo urazić. Mamy wieloletnią tradycję zapraszania ludzi do gry na perkusji na scenie. Wydawało nam się, że pierwsze reakcje publiczności wskazują, że fani nie mają problemu z osobą, która dziś uczestniczyła w show” – możemy przeczytać.

Warto też wspomnieć, że powodem niechęci Gruzinów do Rosjan jest nie tylko sytuacja w Ukrainie, ale tak, że w 2008 roku kraj zaatakował terytorium Rosji.

twittertwitterCzytaj też:
„Warrior Nun” wraca! Tym razem jako filmowa trylogia!
Czytaj też:
Seriale HBO Max na podstawie książek. Lista 10+ świetnych tytułów

Opracowała:
Źródło: Wprost / The Guardian