Minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek zorganizował dziś konferencję prasową na kładce dla pieszych nad torami w Warszawie. – Dziś jesteśmy w specyficznym i bardzo znaczącym miejscu – przy trakcjach kolejowych PKP, które są własnością PKP Energetyka – powiedział Czarnek, podkreślając, że PKP Energetyka to „właściciel sieci energetycznych, elektrycznych, sieci wysokiego napięcia, niskiego napięcia, doprowadzających energię elektryczną do trakcji PKP i jednocześnie operator tych sieci".
Czarnek o „opyleniu" PKP Energetyka przez PO-PSL
Szef resortu edukacji i nauki przypomniał, że jesienią 2015 roku doszło do sprzedaży 100 proc. akcji PKP Energetyka podmiotowi zewnętrznemu. – Proszę sobie wyobrazić, że taka spółka jak PKP Energetyka – niezwykłe strategiczna, fundamentalna nie tylko z punktu widzenia samego biznesu Polskich Kolei Państwowych, a przez to również – interesu państwa polskiego, ale niezwykle ważna z punktu widzenia bezpieczeństwa państwa polskiego – została "opylona" przez rządy PO-PSL pod sam koniec tych rządów – powiedział Czarnek.
– W ten sposób państwo polskie, rząd polski, ale społeczeństwo polskie, co najważniejsze, straciło panowanie nad strategiczną spółką PKP – PKP Energetyka – dodał.
Czarnek podkreślił, że „rząd Prawa i Sprawiedliwości w ramach repolonizacji tego rodzaju strategicznych spółek odzyskał PKP Energetyka". – 3 kwietnia 2023 r. PGE odkupiło 100 proc. akcji i w ten sposób państwo polskie i społeczeństwo polskie przejęło to, co rządy Tuska – wówczas premierem była pani Ewa Kopacz – wyprzedały – powiedział szef resortu edukacji i nauki.
– Odkupienie tego oznacza przywrócenie panowania nad strategicznym sektorem energetycznym, co mieści się w całej linii i koncepcji funkcjonowania PGE. Dlatego, że państwo polskie, jako państwo odpowiedzialne, bezpieczne dla obywateli, musi mieć panowanie nad sektorami strategicznymi – dodał.
PGE – jak przypomina Polskie Radio – kupiła za kwotę 1,913 mld zł 100 proc. udziałów w spółce PKPE Holding, kontrolującej m.in. PKP Energetyka. Jak podkreślił wówczas premier Mateusz Morawiecki, była to „dobra ekonomicznie decyzja".
Czytaj też:
Czarnek reaguje na postępowanie wobec Szafarowicza. „Nie zgadzam się na totalitaryzm na uczelniach”Czytaj też:
Sasin o odkupowaniu spółek. Porównał PO do...narkomana na głodzie