Atmosfera wokół Biało-Czerwonych właściwie od ubiegłego roku (tj. 2022) jest kiepska, żeby nie napisać, bardzo zła. Od afery premiowej, poprzez brak wyników sportowych, kończąc na niedawnym konflikcie na linii lekarz reprezentacji – Grzegorz Krychowiak. Jak się okazuje, nie brakuje też kłamstw, o których opowiedział kapitan reprezentacji.
Robert Lewandowski o kłamstwie Łukasza Skorupskiego
Przypomnijmy, że w marcu 2023 roku na łamach „Przeglądu Sportowego” i Onetu rezerwowy golkiper reprezentacji ujawnił kulisy tzw. afery premiowej, która była tematem wielotygodniowego skandalu. W grę wchodziły pieniądze oferowane od premiera Mateusza Morawieckiego dla kadry, za sukces na mundialu w Katarze. Miało dojść do szeregu nieporozumień, które zachwiały klimatem w drużynie.
Skorupski po czasie zdradził, że w reprezentacji nie brakowało kłótni o pieniądze pochodzące z premii. Do akcji miał wkroczyć również Robert Lewandowski, który nie był przedstawiony – delikatnie rzecz ujmując – w zbyt dobrym świetle przez bramkarza.
– To była kolejna trucizna reprezentacji. Do dzisiaj ją zatruwa tak jak i nas […] Łukasz Skorupski skłamał w tym wywiadzie. Byliśmy bardzo zszokowani, o czym on powiedział, po co to zrobił i dlaczego. Od razu po tej rozmowie cała drużyna spotkała się z Łukaszem. Zadaliśmy mu pytanie: czy ktoś się kłócił? Czy czegoś nie wiemy? […] Łukasz powiedział, że źle został zrozumiany i nie użył takich słów. Tak nam to wytłumaczył. Chcieliśmy to wyjaśnić. Cała reprezentacja była zdziwiona tym wywiadem. Czy ktoś coś ukrywa? Chcieliśmy wyjaśnienia i powiedział, że został źle zrozumiany i nie użył takich słów, jakie chciał – ujawnił w rozmowie z Mateuszem Święcickim kapitan reprezentacji.
Skoro jeden gracz kadry stwierdza publicznie kłamstwo drugiego, można sobie dopisać, jaka obecnie atmosfera panuje w… najważniejszej piłkarskiej drużynie w kraju. Zwłaszcza że zarówno Skorupski, jak i Lewandowski, zaraz zaczną treningi na zgrupowaniu.
Pracowita jesień piłkarskiej reprezentacji Polski
Sześć spotkań do rozegrania w drugiej połowie 2023 roku będą mieć Biało-Czerwoni. Drużyna pod batutą trenera Fernando Santosa podczas wrześniowego zgrupowania kadry zmierzy się u siebie z Wyspami Owczymi (7.09) oraz na wyjeździe z Albanią (10.09). Kolejne dwa mecze eliminacji ME 2024 już w październiku. Najpierw wyjazd na starcie z Wyspami Owczymi (12.10), a następnie pojedynek u siebie, o zmazanie niedawnej plamy, z Mołdawią (15.10).
W listopadzie Polacy zagrają ostatni dublet. Najpierw kończący eliminacje ME 2024 mecz z Czechami (17.11), a następnie towarzyskie starcie z Łotwą (21.11).
Czytaj też:
Robert Lewandowski wskazał największy problem reprezentacji Polski. Bez ogródekCzytaj też:
Te decyzje Fernando Santosa trudno zrozumieć. Ekspert wątpi w powołania