Ujawniono, co zrobił Fernando Santos po zwolnieniu z reprezentacji Polski. Ostry komentarz Zbigniewa Bońka

Ujawniono, co zrobił Fernando Santos po zwolnieniu z reprezentacji Polski. Ostry komentarz Zbigniewa Bońka

Zbigniew Boniek
Zbigniew Boniek Źródło:Shutterstock / Maciej Gillert
Zbigniew Boniek ponownie skomentował zamieszanie, które wywiązało się wokół Fernando Santosa i jego odejścia z reprezentacji Polski. Były prezes PZPN tym razem odniósł się do opinii, w której nazwano Portugalczyka „fajnym facetem”. Nie obyło się bez mocnych słów.

Dziennikarz Canal+Sport Krzysztof Marciniak w programie „Liga+Extra” poinformował, że tuż po rozwiązaniu kontraktu z PZPN-em Fernando Santos zaprosił kilku pracowników federacji na pożegnalną kolację. Padło wówczas wspomniane już stwierdzenie, że Portugalczyk jest „naprawdę fajnym gościem”. Zbigniew Boniek odniósł się do tego na Twitterze, pisząc, że „większej głupoty nigdy nie czytał”. Ze swoich słów wytłumaczył się na łamach portalu goal.pl.

Zbigniew Boniek nie szczędził krytyki Fernando Santosowi

Fernando Santos zawiódł na całej linii jako selekcjoner reprezentacji Polski, więc postanowiono się z nim rozstać. Wiele osób zwróciło uwagę na fakt, że jego obietnice w ogóle nie zostały spełnione, o wynikach nie wspominając. We wspomnianym serwisie czytamy: „Santos był w Polsce przez kilka miesięcy. Nie nauczył się nazwisk 30 polskich piłkarzy, nie mówiąc o tym, że nie znał z reprezentacji młodzieżowych nikogo. Swoją pracę wykonywał naprawdę po macoszemu i nagle mówimy, że był wspaniałym człowiekiem, bo zaprosił na kolację dwóch ludzi – współpracujących z nim Łukasza Gawrjołka i Jakuba Kwiatkowskiego? Co jest fantastycznego w tym, że to zrobił?”.

Na to pytanie odpowiedział były prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej, Zbigniew Boniek. Jak twierdzi, Portugalczyk miał żałować, że nie zdecydował się na odejście z reprezentacji Polski już kilka miesięcy wcześniej, kiedy miał ku temu stosowną okazję i ofertę. „Podobno podczas tej kolacji najbardziej żałował, że nie został zwolniony dwa miesiące wcześniej, bo miał duże pieniądze do zarobienia w Arabii. Ja bym wolał, żeby nie zapraszał, ale by popełniał mniej błędów jako selekcjoner” – mówił Zbigniew Boniek.

Nazwisko nowego selekcjonera poznamy najpóźniej w środę, 20 września.

Czytaj też:
Tym Marek Papszun zaskoczył Cezarego Kuleszę. Kulisy rozmowy rekrutacyjnej
Czytaj też:
On na pewno nie poprowadzi reprezentacji Polski. Jest definitywna decyzja

Opracował:
Źródło: goal.pl