Już tylko Polska bez KPO? Węgry są na ostatniej prostej do porozumienia z KE

Już tylko Polska bez KPO? Węgry są na ostatniej prostej do porozumienia z KE

Viktor Orban
Viktor Orban Źródło:Shutterstock / lev radin
Rząd Viktora Orbana może do końca roku może osiągnąć porozumienie z Komisją Europejską, które umożliwi faktyczny dostęp do funduszy unijnych - uważa Tibor Navracsics, minister rozwoju regionalnego Węgier. To reakcja na doniesienia medialne w kwestii możliwego odblokowania przez Brukselę 13 mld euro z funduszy UE dla Budapesztu.

We wtorek brytyjski dziennik „Financial Times" napisał, że Komisja Europejska zamierza odblokować kwotę 13 mld euro z funduszy UE przeznaczoną dla Węgier, która pozostaje zamrożona ze względu na obawy dotyczące przestrzegania przez Budapeszt zasad praworządności.

Komisja Europejska porozumie się z Węgrami?

Minister rozwoju regionalnego Węgier Tibor Navracsics poinformował wczoraj, że rząd Viktora Orbana może do końca roku może osiągnąć porozumienie z Brukselą, które umożliwi faktyczny dostęp do funduszy unijnych.

Według węgierskiego ministra jest blisko porozumienia z KE zarówno w przypadku funduszu spójności, Krajowego Planu Odbudowy, jak i finansowania projektów w ramach programu Erasmus. Obecnie rząd Orbana pracuje nad odpowiedzią na zapytania przesłane przez KE na początku zeszłego tygodnia.

„Rzeczpospolita" przypomina, że w maju gabinet Orbána przeprowadził reformę, która przynajmniej w pewnym stopniu wychodzi naprzeciw obawom Brukseli o łamanie zasad rządów prawa przez Budapeszt. To jednak nie jedyny powód zmiany stanowiska przez Brukselę.

Porozumienie miałoby być częścią znacznie szerszej, choć nieformalnej umowy, w ramach której Węgry zrezygnuje z weta w dwóch kluczowych dla Ukrainy decyzjach, jakie mają zostać podjęte tej jesieni.

W przyszłym miesiącu Komisja Europejska ma przedstawić raport, w którym uzna, czy ukraińskie władze spełniły warunki do rozpoczęcia rokowań akcesyjnych. Bruksela prawdopodobnie zaleci rozpoczęcie rokowań członkowskich z Kijowem. Tę decyzję muszą jednak na szczycie UE w grudniu zatwierdzić jednomyślnie przywódcy UE. Na tym samym spotkaniu, również jednomyślnie, ma zapaść decyzja o zwiększeniu wieloletniego budżetu UE. Tylko w ten sposób znajdą się środki na megapakiet pomocowy Brukseli wart 50 mld euro. To warunek przetrwania w przyszłym roku ukraińskiego państwa (w budżecie na przyszły rok ukraińskie władze zapisały 48,5 mld dol. pomocy międzynarodowej).

Minister rozwoju regionalnego Węgier zaprzecza, że sprawa dostępu do środków unijnych jest powiązana ze zgodą Węgier na zwiększenie unijnego budżetu i finansową pomoc dla Ukrainy. Według polityka negocjacje w tych dwóch sprawach mogą toczyć się równolegle.

Tylko Polska bez pieniędzy?

„Rzeczpospolita" zauważa, że ugoda między Węgrami i KE stawia w trudniej sytuacji polskie władze. Nasz kraj jako jedyny może bowiem być pozbawiony europejskich środków, i to nie tylko z Funduszu Odbudowy, ale i części bieżącego budżetu UE. Powodem jest niemożność przełamania blokady legislacyjnej spowodowanej przesłaniem przez prezydenta Andrzeja Dudę reformy systemu sądowniczego do Trybunału Konstytucyjnego.

Czytaj też:
Węgierski bank skreślony z listy „sponsorów wojny”
Czytaj też:
Węgry wysłały nową ambasador na Białoruś. „Precedensowa” sytuacja

Źródło: Rzeczpospolita, Money.pl