Zbigniew Boniek zdradził, co powiedział mu Dariusz Mioduski. Mocne słowa w kierunku AZ Alkmaar

Zbigniew Boniek zdradził, co powiedział mu Dariusz Mioduski. Mocne słowa w kierunku AZ Alkmaar

Zbigniew Boniek
Zbigniew Boniek Źródło:Newspix.pl / Łukasz Grochala/Cyfrasport
Zbigniew Boniek zabrał głos w sprawie awantury po meczu Legii Warszawa z AZ Alkmaar. Wiceprezydent UEFA jest oburzony tym, co wydarzyło się w Holandii. Krótko odniósł się do sprawy Josue i Radovana Pankova.

Po skandalu, do którego doszło po meczu Legii Warszawa z AZ Alkmaar głos zabrał sam Zbigniew Boniek. Były szef PZPN pełni obecnie funkcje wiceprezydenta UEFA, w związku z czym jego stanowisko w tej sprawie może okazać się znaczące. Żywa legenda polskiego futbolu zdradziła, co usłyszała od Dariusza Mioduskiego, a także odniosła się do kwestii aresztowanych piłkarzy.

Co właściciel Legii Warszawa powiedział Zbigniewowi Bońkowi?

Co ciekawe początkowo Zbigniew Boniek w ogóle nie chciał podejmować tematu. – Żeby nie palnąć głupoty, trzeba mieć argumenty – usłyszał Przemysław Langier z portalu goal.pl. Dodatkowo 67-latek przyznał, że to normalne, iż dwie strony konfliktu mają odmienne stanowisko, a on nie chciałby niczego rozstrzygać.

W dalszej rozmowie wspomniał jednak jedną rzecz, która jego zdaniem jest niepodważalnie skandaliczna. Chodzi mianowicie o atak na Dariusza Mioduskiego. Jak się okazało, Zbigniew Boniek miał okazję porozmawiać z właścicielem Legii Warszawa, który w roli gościa AZ Alkmaar nie powinien zostać potraktowany w tak żenujący sposób. – On nie ma prawa zostać dotknięty. Tym bardziej że posiadał identyfikator. Mówił mi, że ktoś go z liścia trzasnął. Mam nadzieję, że AZ poniesie za to surową karę – stwierdził wiceprezydent UEFA.

Zbigniew Boniek krótki o aresztowaniu piłkarzy Legii

Były szef PZPN został zapytany również o sytuację Josue i Radovana Pankova, którzy od dłuższego czasu przebywają w areszcie. Przypomnijmy, że miejscowa policja zatrzymała ich za rzekome pobicie ochroniarza, który miał trafić do szpitala ze wstrząsem mózgu i złamaną ręką. W tej sprawie brakuje jednak dowodów na winę zawodników.

W związku z tym tematem Zbigniew Boniek zachował powściągliwość. – Nie chciałbym się do tego odnosić. Będzie niedługo napływ filmów, pojawią dowody, a póki tego nie ma, nie będę się wypowiadał – uciął.

Czytaj też:
Piłkarz Legii Warszawa przerwał milczenie. Mocny wpis nt. wydarzeń w Holandii
Czytaj też:
Świadek opisuje awanturę po meczu AZ – Legia. Widział to na własne oczy

Opracował:
Źródło: WPROST.pl / goal.pl