Legenda przestrzega polskich siatkarzy. Przypomniał wielki błąd sprzed lat

Legenda przestrzega polskich siatkarzy. Przypomniał wielki błąd sprzed lat

Dodano:   /  Zmieniono: 
Od lewej: Bednorz, Kłos, Śliwka, Kurek
Od lewej: Bednorz, Kłos, Śliwka, Kurek Źródło:Newspix.pl / Anna Klepaczko/FotoPyK
Do igrzysk olimpijskich zostało jeszcze wiele czasu, ale już teraz budzą one ogromne emocje – zwłaszcza w kontekście polskich siatkarzy. Jedna z legend postawiła przestrzec Biało-Czerwonych, przypominając wielki błąd sprzed lat.

Sezon 2023 był rewelacyjny w wykonaniu polskich siatkarzy. Tego lata rozegrali trzy ważne turnieje i triumfowali w każdym z nich. Podopieczni Nikoli Grbicia najpierw wygrali Ligę Narodów, potem cieszyli się ze złota w mistrzostwach Europy, a następnie wywalczyli awans na igrzyska olimpijskie w rozgrywkach kwalifikacyjnych. Teraz jednak Biało-Czerwoni muszą już myśleć o przyszłości, a mianowicie o sukcesie w Paryżu.

Polscy siatkarze jest w stanie zdobyć medal na igrzyskach olimpijskich

Właśnie w kontekście tej niezwykle ważnej imprezy sportowej wypowiedział się Ryszard Bosek. Żywa legenda polskiej siatkówki została zapytana o to, czy nasi rodacy w końcu będą w stanie przełamać olimpijską klątwę. Przypomnijmy – medal igrzysk to jedyne trofeum, którego nie udało nam się zdobyć ani razu w XXI wieku. Pięć ostatnich startów to pięć ćwierćfinałów.

Czy tym razem będzie inaczej? – Mam wielką nadzieję, że tak będzie, bo tych momentów przełomowych już kilka mieliśmy. Ta reprezentacja ma taki charakter, że będzie w stanie to zrobić. Igrzyska to największa impreza, a w przypadku siatkówki dość mordercza, ponieważ zaczyna się jeszcze przed ceremonią otwarcia, a kończy równo z nią. Koncentrację trzeba utrzymać naprawdę długo. Tam nawet najsłabsze drużyny chcą zagrać na absolutnego maksa – powiedział Bosek w rozmowie z „Przeglądem Sportowym”.

Ostrzeżenie dla polskich siatkarzy

Gdyby zespołowi Nikoli Grbicia udało się zdobyć medal, dla byłego siatkarza byłoby to symboliczne. W 2024 roku minie bowiem równo 50 lat od triumfu Biało-Czerwonych, gdy w ich barwach grał właśnie Ryszard Bosek. Nie miał on jednak na myśli igrzysk, lecz złoty krążek zdobyty przez Polaków w mistrzostwach świata. Dwa lata później jednak, w Montrealu, nasi rodacy wywalczyli również olimpijskie złoto.

Legenda postanowiła jednak przestrzec siatkarzy znad Wisły. Nie miał na myśli presji, bo ta zawsze towarzyszy sportowcom na najwyższym poziomie. Przypomniał za to historię z 2006 roku, kiedy to Raul Lozano jeszcze przed finałem mundialu rozpoczął świętowanie – zupełnie niesłusznie, jak się okazało. – Siatkarze nastawili się mentalnie, że już dotarli na Olimp i finał z Brazylią oddali bez walki – zakończył.

Czytaj też:
Turniej olimpijski w siatkówce z nowymi zasadami? To może być przełomowy krok
Czytaj też:
Są najnowsze wieści o zdrowiu Bartosza Kurka. Padła konkretna deklaracja

Opracował:
Źródło: Przegląd Sportowy