Furia Novaka Djokovicia obróciła się w sukces. To zdjęcie mówi wszystko

Furia Novaka Djokovicia obróciła się w sukces. To zdjęcie mówi wszystko

Novak Djoković
Novak Djoković Źródło:PAP/EPA / Alessandro Di Marco
Novak Djoković odhaczył swoje pierwsze założenie w turnieju ATP Finals, czyli zwyciężył mecz otwarcia. Serb pokonał Duńczyka Holgera Rune 7:6(4), 6:7(1), 6:3 i jak widać po wyniku, nie była to dla niego łatwa przeprawa. W trakcie spotkania zniszczył dwie rakiety.

Przed rozpoczęciem turnieju ATP Finals w Turynie Novak Djoković miał jeden główny cel – pozostać numerem jeden światowego zestawienia. 36-latek jest na najlepszej drodze, by tego dokonać i po pierwszym spotkaniu może być z siebie bardzo zadowolony. Kosztowało go wiele sił i nerwów, dlatego przed następnym meczem jest pozytywnie nastawiony.

Novak Djoković roztrzaskał dwie rakiety, ale wygrał

– Oczywiście, chcę wygrać ten turniej. Ale podstawowym celem jest końcowa klasyfikacja ATP. Brakuje mi jednego zwycięstwa. Co potem? Zobaczymy – mówił Novak Djoković przed meczem z Holgerem Rune. I spełnił swój cel, jednak musiał na niego czekać dłużej, niż się spodziewał. Duńczyk postawił mu bardzo trudne warunki i wszystko rozstrzygnęło się dopiero w trzecim secie. Wiele osób porównuje ten pojedynek do ich starcia w Paryżu, które po blisko trzech godzinach zakończyło się zwycięstwem „jedynki” 7:5, 6:7, 6:4.

Po dwóch bardzo zaciętych setach, które swoje rozstrzygnięcia znalazły dopiero w tie-breakach, przyszedł czas na finałową rundę. Była ona całkowicie inna niż wszystkie poprzednie, w których dochodziło do wielu zwrotów akcji. Tym razem Novak Djoković objął prowadzenie 2:0, szybko przełamując 20-latka, jednak rywal wyrównał, co doprowadziło go do szału. Stracił panowanie nad sobą i zniszczył dwie rakiety naraz, po czym otrzymał ostrzeżenie od sędziego. Kiedy ochłonął, powrócił do gry i wygrał wojnę nerwów. Jeszcze raz przełamał Rune i wygrał 6:3.

twitter

Oba mecze w Grupie Zielonej zwyciężyli faworyci. W pierwszym meczu mierzyli się Jannik Sinner i Stefanos Tsitsipas. Od początku tego pojedynku lepszy był Włoch, ale pokonał Greka wynikiem 6:4, 6:4. To on pozostaje liderem po pierwszej kolejce. W następnej dojdzie do bezpośredniego meczu pomiędzy Djokoviciem a Sinnerem. Zaplanowany został na wtorek 14 listopada o godz. 10:00.

Czytaj też:
Iga Świątek blisko przebicia rekordu Agnieszki Radwańskiej. Ta statystyka robi wrażenie
Czytaj też:
Hubert Hurkacz w Turynie. Najnowsze wieści ws. występu Polaka

Opracował:
Źródło: WPROST.pl / X