Gwiazdy żegnają Macieja Damięckiego. „To wielki smutek dla polskiej kultury”

Gwiazdy żegnają Macieja Damięckiego. „To wielki smutek dla polskiej kultury”

Maciej Damięcki
Maciej Damięcki Źródło:PAP / Stach Leszczyński
Maciej Damięcki wpłynął na życie wielu ludzi. Teraz przyjaciele z branży żegnają go w sieci. Głos zabrali m.in. Szyc, Ibisz i Lamparska.

W piątek 17 listopada media obiegła smutna wiadomość o śmierci Macieja Damięckiego. Aktor znany m.in. z roli proboszcza parafii w Grabinie w „M jak miłość”, Jana Grzyba w „Plebanii” czy Bogusia w „Bulionerach” miał 79 lat. O jego odejściu poinformowały w sieci dzieci aktora – Mateusz Damięcki na Facebooku, natomiast Matylda Damięcka na Instagramie. Artystę zaczęły żegnać także inne polskie gwiazdy.

„M jak miłość” żegna Macieja Damięckiego

Przez 67 lat swojej aktywności zawodowej Maciej Damięcki poznał licznych aktorów i dorobił się mnóstwa ciekawych ról. Po tym, jak w 1966 roku ukończył studia na Wydziale Aktorskim Państwowej Wyższej Szkoły Teatralnej w Warszawie, zaczął pracę na deskach Teatru Dramatycznego. Później grał w wielu serialach i filmach. Widzowie znają go m.in. z roli Niedźwiednika w „Chłopach”, działacza Solidarności w „Rozmowach kontrolowanych”, dyrektora teatru w „Ekstradycji” czy ostatnio woźnicy w „Znachorze”. Przez wiele lat występował także w „M jak miłość”. Teraz przyjaciele z serialu postanowili go pożegnać w sieci.

„Z największym żalem przyjęliśmy wiadomość o śmierci naszego Przyjaciela Macieja Damięckiego, który od samego początku współtworzył nasz serial. Dziękujemy Ci za Twój uśmiech, ciepło i życzliwość, jaką nas zawsze otaczałeś. Rodzinie składamy najszczersze kondolencje” – czytamy na Facebooku „M jak miłość”.

facebook

Gwiazdy składają kondolencje Damięckim

Setki komentarzy pojawiły się również pod postami Mateusza Damięckiego oraz jego siostry Matyldy. Kondolencje złożyło im mnóstwo polskich gwiazd, którzy w licznych wpisach niejednokrotnie odwoływali się do swoich wspomnień z Maciejem Damięckim.

Krzysztof Ibisz wyznał: „Bardzo, bardzo mi przykro. Praca na scenie z Maciejem to była niezwykła przygoda, podobnie jak rozmowy o sztuce i życiu, a jazda z nim samochodem to już osobny rozdział. To wielki smutek dla nas, którzy go znaliśmy i dla polskiej kultury. Do zobaczenia Mistrzu”. Z kolei Anna Czartoryska-Niemczycka dodała: „Tak mi przykro... Towarzyszenie mu na scenie było dla mnie zaszczytem i wspaniałą lekcją aktorstwa (i życia). Ściskam mocno”.

Niektórzy ograniczyli się do krótkiego komunikatu, w którym wyrazili swój żal. „Ohh nie…. Wyrazy współczucia dla całej rodziny” – napisała Magdalena Lamparska. „Ogromnie mi przykro. Wyrazy szczerego współczucia dla całej rodziny” – dodała Anna Dereszowska. „Trzymajcie się. Przytulam” – skomentował Borys Szyc. „Wyrazy współczucia” – dodał Mateusz Janicki. „O matko, jak smutno” – stwierdziła Grażyna Wolszczak.

Na słowa wsparcia zdecydowali się również m.in. Joanna Koroniewska, Paulina Krupińska-Karpiel, Adam Zdrójkowski, Aleksandra Kwaśniewska, Marcin Bosak, Maja Ostaszewska, Natasza Urbańska, Elżbieta Romanowska, Ania Karwan, Maciej Dowbor, Olga Bołądź, Robert Motyka i Dominika Gwit.

instagram

Problemy Macieja Damięckiego ze zdrowiem

W wywiadach Maciej Damięcki wspominał, że gdy miał 13 lat musiał odmówić sobie roli w filmie „Król Maciuś I” w reżyserii Wandy Jakubowskiej. Powodem było to, że zachorował na raka.

– Miałem grać Felka. Umowa była już podpisana i ktoś z produkcji zauważył, że zamiast dołka mam górkę na szyi. Skierowano mnie do lekarza i okazało się, że to nowotwór, do tego złośliwy. Natychmiast wysłano mnie do Szwecji na operację. Gdyby nie to, że produkcja filmu pomogła w wyjeździe, pewnie już bym nie żył. W Polsce medycyna nie była jeszcze na takim poziomie, a moich rodziców nie byłoby stać na wysłanie mnie na leczenie za granicę. Dlatego często powtarzam, że aktorstwo uratowało mi życie – mówił w wywiadzie dla „Plejady”.

Wiadomo, że potem rak zaatakował ponownie. Tym razem prostatę. – Stwierdziłem, że jak już jednego raka pokonałem, to i z drugim sobie poradzę. A wszystko to dzięki mojej żonie. Czułem się dobrze, miałem pewne problemy, ale myślałem, że to po prostu takie niezręczności dojrzałego wieku. Ale żona kazała mi pójść do lekarza. Więc poszedłem. Okazało się, że mam raka, ale, na szczęście, w takim stadium, że bez większych problemów lekarze sobie z nim poradzili – mówił kilka lat temu.

Czytaj też:
Wzruszający pogrzeb Patrycji Widery. Słowa jej matki chwytają za serce
Czytaj też:
Budka Suflera w żałobie. Zmarł Jerzy Bogdanowicz

Opracowała:
Źródło: WPROST.pl