Beata Tyszkiewicz przerwała milczenie. „Nie chcę obarczać rozczarowaniem”

Beata Tyszkiewicz przerwała milczenie. „Nie chcę obarczać rozczarowaniem”

Beata Tyszkiewicz
Beata Tyszkiewicz Źródło:Newspix.pl / Aleksander MAJDANSKI
Po latach ciszy Beata Tyszkiewicz w końcu udzieliła wywiadu. Artystka zdradziła, dlaczego nie ma kontaktu ze swoimi przyjaciółmi z dawnych lat.

Beata Tyszkiewicz sześć lat temu przeszła zawał serca, po czym przeprowadzono u niej z powodzeniem zabieg udrożnienia tętnicy wieńcowej. Od tego czasu lubiana aktorka wycofała się z życia publicznego. Choć w mediach niekiedy pojawiały się informacje na temat jej stanu zdrowia, które podawali jej najbliżsi znajomi, ona sama nie komentowała owych doniesień. Teraz w końcu artystka osobiście zabrała głos.

Najbliżsi o stanie zdrowia Beaty Tyszkiewicz

Co kilka miesięcy w mediach pojawiają się artykuły na temat stanu zdrowia Beaty Tyszkiewicz. Wiele osób zastanawia się bowiem, co słychać u „pierwszej damy polskiego kina”, która kilka lat temu zniknęła z mediów. Córka aktorki, Karolina Wajda, kilka tygodni temu w rozmowie z „Faktem” informowała: „Mama czuje się znacznie lepiej. Ma w sobie mnóstwo radości życia. Widzi świat w pozytywnych barwach mimo niedogodności wieku. Jest w świetnej formie umysłowej i nie brakuje jej poczucia humoru. Żałuję, że tylko ja tak na co dzień nie mogę z niego korzystać, bo wciąż nie chce się do mnie przeprowadzić”. Nie wszystkie doniesienia są jednak tak optymistyczne.

Okazuje się, że Beata Tyszkiewicz zerwała kontakty ze swoimi niegdyś bliskimi znajomymi, co niektórych z nich niezwykle zabolało. Jedną z takich osób jest Hanna Bakuła. Malarka i wieloletnia przyjaciółka aktorki nie spodziewała się, że przyjdzie dzień, w którym artystka nie będzie chciała się już z nią spotykać i przestanie odbierać telefon.

– Gdzieś wyjeżdżałam, wróciłam i zadzwoniłam do Beaty, a ona powiedziała, że już nie może się ze mną zobaczyć. Uciekała absolutnie od wszystkich. Rozumiem, bo ma problemy z chodzeniem, wzrokiem, jest osłabiona, bo od wielu lat pali dwie paczki papierosów dziennie. Ale jej zniknięcie to ogromna strata dla wszystkich. Ja staram się myśleć, że się nie widujemy, bo ona gdzieś wyjechała. Do Ameryki albo Kenii. (...) Ona jest jak Greta Garbo, która usunęła się, kiedy już nie miała siły pięknie wyglądać — mówiła Hanna Bakuła w „Newsweeku”.

W rozmowie malarka zdradziła również, że wcześniej nigdy się nie kłóciły, a ich drobne sprzeczki dotyczyły tylko tego, by Beata Tyszkiewicz ograniczyła palenie. Ona jednak nie chciała o tym słyszeć. Daniel Olbrychski tymczasem uważa, że 85-latka swoim odcięciem się od znajomych i przyjaciół popełnia błąd, bo według niego, towarzystwo miałoby na nią dobry wpływ i umilałoby jej dni. – Próbujemy ją przekonać, że takie odcięcie się nie ma sensu, że więcej korzyści miałaby z kontaktu z ludźmi. Ale się uparła — wyznał Olbrychski w „Newsweeku”.

Beata Tyszkiewicz o swoim samopoczuciu

O dziwo, tym razem dziennikarzom „Newsweeka” udało się skontaktować także z uwielbianą aktorką, która odniosła się do słów swoich znajomych. Wytłumaczyła, skąd jej zachowanie i dlaczego dystansuje się od niegdyś bliskich sobie osób.

– W moim wieku z różnych względów, po części zdrowotnych, zmienia się styl życia, a w związku z tym charakter domu. Nie chciałabym obarczać nawet bliskich przyjaciół pewnym rozczarowaniem. Brak aktywności zawodowej sprawia, że nie ma już wspólnych projektów, które w naturalny sposób są tematem do rozmów. Wszystkich moich przyjaciół serdecznie pozdrawiam i myślę o nich często i ciepło – zdradziła.

Czytaj też:
Beata Tyszkiewicz już nie wychodzi z domu. Córka zdradza jej stan zdrowia
Czytaj też:
Beata Tyszkiewicz kończy 85 lat. Przypominamy największe role pierwszej damy polskiego kina

Opracowała:
Źródło: WPROST.pl / Newsweek