Przyzwoite skoki Polaków w Szczyrku. Wielki ścisk w czołówce

Przyzwoite skoki Polaków w Szczyrku. Wielki ścisk w czołówce

Dawid Kubacki
Dawid Kubacki Źródło:PAP / Grzegorz Momot
We wtorek odbyły się kwalifikacje do konkursu Pucharu Świata w Szczyrku. Zwyciężył Ryoyu Kobayashi. Najwyżej sklasyfikowanym spośród Polaków został Paweł Wąsek. Zajął 13. miejsce.

Skocznia Skalite w Szczyrku debiutuje w Pucharze Świata w skokach narciarskich. Wtorkowe kwalifikacje i środkowy konkurs indywidualny wliczają się do klasyfikacji PolSKIego Turnieju. Jeśli chodzi o wtorek, to na starcie obejrzeliśmy pięciu reprezentantów Polski. To kolejno: Paweł Wąsek, Aleksander Zniszczoł, Kamil Stoch, Dawid Kubacki i Piotr Żyła. W kwalifikacjach wystartowało 58 zawodników, a rywalizacja rozpoczęła się z dziesiątej belki.

Trzech Polaków z podobnymi notami

Jako pierwszy z biało-czerwonych na belce startowej zasiadł Paweł Wąsek. Spisał się bardzo dobrze, osiągając 99,5 metra, obejmując prowadzenie po swoim skoku. Chwilę później swój skok oddał Aleksander Zniszczoł, lądując trzy metry bliżej. Niedługo po tym Wąska na czele zmienił Władimir Zografski.

Następnie trzech polskich mistrzów świata skakało po sobie. Rozpoczął Kamil Stoch (99,5 metra). Tuż po nim Dawid Kubacki uzyskał 98 metrów, lecz miał wyższą notę od trzykrotnego mistrza olimpijskiego. Na sam koniec zaprezentował się Piotr Żyła, któremu skok trochę nie wyszedł (95 m). Na dole czekała jednak na niego słodka niespodzianka w postaci tortu urodzinowego. 16 stycznia bowiem Żyła skończył 37 lat. Wąsek, Kubacki i Stoch natomiast plasowali się w ścisłej czołówce.

twitter

Słoweńcy potwierdzili klasę

Kiedy już byliśmy po skokach wszystkich naszych reprezentantów, to można było się domyślać, że mimo przyzwoitych skoków, trudno będzie im utrzymać pozycje w czołowej dziesiątce. W tym sezonie widok Polaka w tym gronie to rzadkość. W Szczyrku podczas kwalifikacji ostatecznie też tak było.

W końcówce rywalizacji wysoką formę potwierdzili reprezentanci Słowenii. Lovro Kos oraz Anze Lanisek uzyskali taką samą odległość – 99,5 metra. W międzyczasie tyle samo zmierzono Stephanowi Leyhe, lecz ten szybował w teoretycznie lepszych warunkach atmosferycznych. Decydowały również noty sędziowskie. Później prowadzącego Laniska minimalnie wyprzedził Ryoyu Kobayashi, skacząc 100,5 metra. Dokładnie w tym samym miejscu wylądował Andreas Wellinger, lecz otrzymał zdecydowanie niższe noty i to zaważyło, że nie znalazł się na czele.

Ostatecznie to właśnie Kobayashi był triumfatorem kwalifikacji. Stefan Kraft kończący zmagania skoczył bowiem 97 metrów w trudnych warunkach atmosferycznych i zajął 7. lokatę. Za Kobayashim na podium zameldowali się Lanisek i Wellinger. Zwycięzcę i trzeciego skoczka dzieliło zaledwie 0,8 pkt! Najwyżej z Polaków uplasował się Paweł Wąsek, zajmując 13. miejsce. Blisko niego mieliśmy jeszcze Dawida Kubackiego (14. lokata) oraz Kamila Stocha (17. miejsce).

Trochę dalej zostali sklasyfikowani Piotr Żyła i Aleksander Zniszczoł (odpowiednio 31. i 34. pozycja). Mimo wszystko każdy z podopiecznych Thurnichlera pewnie zameldował się w konkursie, a w tym sezonie nie zawsze było to pewne.

Wyniki kwalifikacji w Szczyrku:
1. Ryoyu Kobayashi (Japonia) – 132,4 pkt.
2. Anze Lanisek (Słowenia) – 132,3 pkt.
3. Andreas Wellinger (Niemcy) – 131,6 pkt.
4. Lovro Kos (Słowenia) – 130,9 pkt.
5. Stephan Leyhe (Niemcy) – 126,8 pkt.
6. Jan Hoerl (Austria) – 126,6 pkt.
7. Stefan Kraft (Austria) – 125,9 pkt.
8. Władimir Zografski (Bułgaria) – 125,4 pkt.
9. Manuel Fettner (Austria) – 124,9 pkt.
10. Ren Nikaido (Japonia) – 124,7 pkt.
13. Paweł Wąsek – 123,8 pkt.
14. Dawid Kubacki – 123,6 pkt.
17. Kamil Stoch – 121,9 pkt.
31. Piotr Żyła – 115,8 pkt.
34. Aleksander Zniszczoł – 114,1 pkt.

Czytaj też:
Polski skoczek zszokował tym, co zrobił. Znany trener był zaskoczony
Czytaj też:
Był wielkim rywalem Adama Małysza. Zaapelował do polskich skoczków