Praktycznie od początku sezonu nie ustają pytania o formę całej kadry polskich skoczków narciarskich na czele z trójką mistrzów. Mowa o Kamilu Stochu, Dawidzie Kubackim i Piotrze Żyle. Każdy z nich prezentuje się zdecydowanie gorzej niż w poprzednich sezonach. W ostatnim konkursie w Lake Placid Żyła zajął czwartą lokatę, co daje nieco nadzieję, że będzie już tylko lepiej. Zupełnie inaczej jest u Kubackiego i Stocha, którzy mają problemy z kwalifikowaniem się do drugiej serii zawodów.
Małysz ma rozwiązanie problemów
Po ostatnim konkursie w Lake Placid w studiu telewizji TVN rozgorzała dyskusja na temat składu reprezentacji Polski na kolejny weekend Pucharu Świata w Sapporo. Doszło tam tylko do jednej zmiany. Pawła Wąska zastąpił Klemens Murańka. Stoch i Kubacki natomiast otrzymują kolejne szanse.
Adam Małysz, prezes Polskiego Związku Narciarskiego, został zapytany o obecną sytuację w zespole. Legendarny skoczek wskazał, że być może warto byłoby wysłać doświadczonych zawodników na starty choćby w Pucharze Kontynentalnym.
– Rozmawiałem z Thomasem na temat starszych zawodników i uważam, że oni powinni wybierać selektywnie pewne zawody, w których startują. Potrzebują trochę więcej regeneracji (…) Wcześniej już byłem za tym, żeby wybierali się na spokojne treningi lub startowali w konkursach niższej rangi. Jeśli tam zaczynasz wygrywać lub wchodzić do czołowej trójki, to w jakiś sposób to cię podbudowuje. To nie jest coś, co jest gorsze czy też degradujące – podkreślił Adam Małysz.
Jak zareagują doświadczeni zawodnicy?
Dotychczas nigdzie nie przewijał się głośno temat powrotu doświadczonych skoczków do Pucharu Kontynentalnego. Małysz przyznaje, że nie widzi nic złego w startach w tzw. drugiej lidze. Trudno jednak powiedzieć, jak zareagowałaby „starszyzna” na te wieści. Przykładowo Stoch po raz ostatni prezentował się w Pucharze Kontynentalnym blisko czternaście lat temu, zajmując trzecie miejsce w zawodach w Wiśle.
Na tę chwilę decyzja o przeniesieniu Stocha i Kubackiego do konkursów niższej rangi wydaje się mało realna. Pozostaje teraz czekać na to, jak ci skoczkowie zaprezentują się podczas Pucharu Świata w Sapporo. Pierwsze zmagania indywidualne w sobotę o godz. 8:00 polskiego czasu, a drugi konkurs w niedzielę o godz. 3:00.
Czytaj też:
Piotr Żyła ostrożny po sukcesie w Lake Placid. Nie chce składać deklaracjiCzytaj też:
Thomas Thurnbichler nie poleci do Sapporo. Zmiany w kadrze