El. Euro 2016: Gruzja rozbita! Jesteśmy liderami grupy

El. Euro 2016: Gruzja rozbita! Jesteśmy liderami grupy

Dodano:   /  Zmieniono: 
Arkadiusz Milik strzela na 4:0 (fot. LUKASZ GROCHALA/CYFRASPORT / newspix.pl) Źródło:Newspix.pl
Reprezentacja Polski pokonała Gruzję 4:0 i jest liderem grupy D w eliminacjach do Euro 2016. Wszystkie gole padły w drugiej połowie, a strzelali je Kamil Glik, Grzegorz Krychowiak, Sebastian Mila oraz Arkadiusz Milik.
Z początku nie zapowiadało się na pogrom w Tbilisi. Biało-czerwoni dobrze rozpoczęli mecz, ale zdecydowanie niżej notowani rywale szybko opanowali nerwy. W efekcie w pierwszej połowie oglądaliśmy wyrównane widowisko, a momentami nawet przeważali Gruzini, którzy mieli przewagę w środku pola.

Lepsze okazje stworzyli sobie jednak biało-czerwoni. Nawet... dwie w ciągu jednej akcji. W 17. minucie Lewandowski zagrał do Milika, a ten z narożnika pola karnego huknął w spojenie. Futbolówka spadła pod nogi Grosickiego, który z kolei trafił... w słupek. Ten sam piłkarz miał doskonałą okazję 10 minut później, ale świetnie w bramce zachował się Loria.

Tuż przed przerwą szczęście uśmiechnęło się z kolei do nas - po dośrodkowaniu piłka spadła pod nogi niekrytego Kobachidze. Niekryty Gruzin uderzył z kilku metrów ponad bramką.

Po zmianie stron podopieczni Adama Nawałki w końcu objęli prowadzenie. W 52. minucie po rzucie rożnym Krychowiak zamykał akcję i zgrał piłkę głową do Glika. Ten uderzył tą samą częścią ciała prosto do bramki.

Kolejne ciosy spadły na Gruzinów po kwadransie. W 70. minucie po rzucie wolnym tym razem Glik asystował przy golu Krychowiaka. Kapitan Torino przedłużył głową podanie, a piłkę lecącą w stronę bramki wbił do niej pomocnik Sevilli. Trzy minuty później było 3:0 - tym razem do bramki trafił przeżywający drugą młodość w kadrze Mila. Lewandowski fenomenalnie przyjął trudne podanie w polu karnym i odegrał do Milika, który nie miał jak uderzać, więc zagrał za siebie do Mili. Pomocnik Śląska Wrocław uderzył technicznie w samo okienko!

Wynik meczu ustalił w doliczonym czasie gry Milik. Linetty zagrał do Lewandowskiego, którego strzał został zablokowany. Piłka spadła pod nogi Milika, co kompletnie zaskoczyło Lorię. Napastnik Ajaxu bez większej trudności zdobył gola w trzecim meczu kadry z rzędu.

Dzięki wygranej biało-czerwoni bez względu na rezultaty pozostałych spotkań grupy D zakończą ten rok jako liderzy swojej grupy eliminacyjnej.

Wprost.pl