Rzeź ludzi Kulczyka (aktl.)

Rzeź ludzi Kulczyka (aktl.)

Dodano:   /  Zmieniono: 
Zgłoszony przez SP Jacek Bartkiewicz, prezes BGŻ, zastąpił na stanowisku przewodniczącego rady nadzorczej PKN Orlen niedawno wybranego Jana Wagę, prezesa Kulczyk Holding.
Akcjonariusze PKN Orlen, obradujący w Płocku na nadzwyczajnym walnym zgromadzeniu, wymienili w sumie pięciu członków rady nadzorczej spółki, w tym jej przewodniczącego, i uzupełnili w niej trzy wakaty. Zmiany personalne w składzie rady były możliwe dzięki głosom Skarbu Państwa i Otwartych Funduszy Emerytalnych.

Wynik posiedzenia akcjonariuszy interpretowano w kuluarach "jako starcie Kulczyk Holding i Skarbu Państwa, który porozumiał się z  Otwartymi Funduszami Emerytalnymi, wzmacniając swą pozycję w PKN Orlen". Spekulowano też, że kolejnym krokiem Skarbu Państwa w  nowej już radzie może być próba zmian w zarządzie spółki, w tym odwołania jej świeżo powołanego prezesa Jacka Walczykowskiego.

"Wymiana większości członków rady nadzorczej i sposób, w jaki te  zmiany przeprowadzono, właściwie bez żadnego sprzeciwu ze strony pozostałych akcjonariuszy, świadczą o odbudowaniu przez Skarb Państwa silnej pozycji w PKN Orlen, dającej formalnie wpływ na  wszelkie decyzje podejmowane w tej spółce. To może działać jak straszak" - powiedział jeden z uczestników czwartkowych obrad, pragnący zachować anonimowość.

Bartkiewicz, jedyny kandydat na nowego szefa rady nadzorczej PKN Orlen, wcześniej był już jej członkiem. Oprócz niego w radzie pojawił się ponownie Maciej Gierej, odwołany w kwietniu ze stanowiska szefa przewodniczącego rady nadzorczej Orlenu i prezesa Nafty Polskiej, uważany za oponenta poprzedniego prezesa PKN Orlen Zbigniewa Wróbla.

Przebieg posiedzenia nie był dla obserwatorów wielkim zaskoczeniem - Skarb Państwa oprócz wniosku o odwołanie przewodniczącego Wagi - złożył także wnioski o odwołanie z rady Ryszarda Ławniczaka, Krzysztofa Szlubowskiego, Andrzeja Studzińskiego oraz Janusza Zielińskiego. Swoje decyzje Skarb Państwa uzasadnił naruszeniem zasad ładu korporacyjnego podczas ostatniego posiedzenia rady nadzorczej PKN Orlen - wtedy to na nowego prezesa spółki wybrano Jacka Walczykowskiego, ówczesnego wiceprzewodniczącego rady. Jego nazwisko nie figurowało na liście kandydatów na stanowisko szefa płockiego koncernu, przygotowanej przez firmę doradczą.

Jeden członek rady, Andrzej Wieczorkiewicz, sam złożył rezygnację, o czym poinformował w pisemnym oświadczeniu, które zostało odczytane podczas obrad.

Czwartkowe NWZA zdecydowało utrzymać dziewięcioosobowy skład rady nadzorczej, przewidujący dwa miejsca dla tzw. "członków niezależnych", czyli takich, którzy m.in. nie mogą być członkiem zarządu ani władz nadzorczych, ani też pracownikami podmiotu dysponującego 5 proc. lub więcej głosów na walnym zgromadzeniu spółki lub walnym zgromadzeniu podmiotu powiązanego. Zostali nimi: prezes Instytutu Rozwoju Biznesu Krzysztof Lis - zgłoszony przez AIG OFE oraz prokurent Elektrownii Opole Ireneusz Wesołowski, zgłoszony przez Naftę Polską.

Następnie akcjonariusze przegłosowali kandydatury na pozostałych członków rady - byłego szefa Nafty Polskiej i szefa rady PKN Orlen Macieja Giereja oraz Raymonda Egginka - obaj zgłoszeni przez Commercial Union OFE, obecnego prezesa Nafty Polskiej Krzysztof Żyndula, zgłoszonego przez Naftę Polską, Małgorzaty Okońskiej- Zaremby, zgłoszonej przez Skarb Państwa oraz Piotra Osieckiego, zgłoszonego przez PZU. Z poprzedniego składu w nowej radzie pozostał Michał Stępniewski jako przedstawiciel Skarbu Państwa.

Odwołany przewodniczący rady nadzorczej PKN Orlen Jan Waga nie  chciał komentować zmian personalnych. "Odmawiam komentarza na ten temat, ponieważ zostały naruszone moje dobra osobiste poprzez publiczne postawienie mi zarzutu, iż rada nadzorcza pod moim kierownictwem naruszyła zasady ładu korporacyjnego. Zarzut ten postawiono bez żadnego uzasadnienia. W związku z tym zastanawiam się nad podjęciem odpowiednich kroków prawnych przeciwko Skarbowi Państwa i jego reprezentantom" - oświadczył.

"Wyraziliśmy już wcześniej zaskoczenie sposobem procedowania ostatniego posiedzenia rady nadzorczej PKN Orlen. Sprawę tę  analizowaliśmy. Zmiany w radzie były rezultatem tych analiz, a  głosowanie pokazuje, że pogląd ten podzielili także inni akcjonariusze" - ripostował wiceminister Skarbu Państwa Dariusz Marzec. Pytany, czy może dojść wkrótce do wymiany szefa PKN Orlen i odwołania prezesa Walczykowskiego, podkreślił, iż "wszystkie decyzje co do porządku obrad rady nadzorczej zależą od niej samej".

Sam Walczykowski nie chciał komentować spekulacji o możliwym odwołaniu go ze stanowiska. "Mam swoje obowiązki. To oznacza, że  mam się zajmować zarządzaniem firmą. Sprawy personalne należą do  rady nadzorczej" - powiedział.

Na razie nie wiadomo, kiedy odbędzie się najbliższe posiedzenie rady nadzorczej PKN Orlen w nowym składzie. Niewykluczone, że już w przyszłym tygodniu, bo rada musi wybrać spośród swego grona wiceprzewodniczącego i sekretarza.

ss, em, pap