Propozycja Donalda Tuska rozpęta burzę? Konstytucjonalista: Motyw jednoznacznie polityczny

Dodano:
Donald Tusk Źródło: Newspix.pl / ZUMA
Donald Tusk wyszedł z propozycją dotyczącą zmiany w 90. artykule Konstytucji. Możliwe rysy na tym pomyśle dostrzega konstytucjonalista z Uniwersytetu Warszawskiego. – Tam, gdzie chodzi o cele polityczne, tam zawsze pojawia się pewien niepokój o to, czy Konstytucja nie jest narzędziem, czy nie jest traktowana przedmiotowo – powiedział prof. Ryszard Piotrowski w rozmowie z „Wprost”.

Ewentualny polexit to jeden z najgłośniej komentowanych tematów w ostatnich dniach. Tę debatę zapoczątkowały wypowiedzi polityków Prawa i Sprawiedliwości na temat Unii Europejskiej, które – delikatnie mówiąc – były utrzymane w chłodnym tonie. Głośnym echem odbiły się słowa Marka Suskiego, który wspomniał o „okupancie brukselskim”. – My nie chcemy wychodzić, u nas poparcie dla Unii jest bardzo silne, dla uczestnictwa w Unii, ale nie możemy dać się zapędzić w coś, co ograniczy naszą wolność i nasz rozwój – to z kolei fragment wypowiedzi wicemarszałka Sejmu Ryszarda Terleckiego.

Te słowa pojawiły się wkrótce po tym, gdy Komisja Europejska zawnioskowała do TSUE o nałożenie dziennych kar finansowych na Polskę w związku z funkcjonowaniem Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego. W odpowiedzi polski rząd zapowiedział likwidację wspomnianej Izby. Ostatni akord w serii tarć na linii Polska – Unia Europejska był słyszalny w poniedziałek 20 września. Wówczas, jak podał PAP, Trybunał Sprawiedliwości UE poinformował, że Polska jest zobowiązana do „zapłaty na rzecz KE 500 tys. euro dziennie ze względu na niezaprzestanie wydobycia węgla brunatnego w kopalni Turów w pobliżu czeskiej granicy”.

W ubiegłym tygodniu PiS, aby uciąć spekulacje dotyczące ewentualnego polexitu, przyjął uchwałę „W sprawie przynależności Polski do UE oraz suwerenności RP”. Zaznaczono w niej, że politycy partii rządzącej wykluczają możliwość polexitu. – Wiążemy przyszłość Polski jednoznacznie z przynależnością do UE, ale to nie oznacza, że musimy się godzić na postępujący pozatraktatowy proces ograniczania suwerenności państwom członkowskim. Chcemy, żeby Polska była członkiem UE i pozostała państwem suwerennym – powiedziała Anita Czerwińska, rzecznik , informując o przyjęciu uchwały.

„Na pomysł Donalda Tuska jest miejsce w Konstytucji”

Te zapewnienia nie wystarczyły jednak . Polityk wyszedł z propozycją, która miałaby być „testem na wiarygodność” Prawa i Sprawiedliwości. Lider PO zaproponował wprowadzenie zmiany do 90. artykułu Konstytucji. Zmiana ta miałaby sprowadzać się do zapisu, że  można byłoby opuścić decyzją większości parlamentarnej 2/3 głosów. O to, czy w Konstytucji jest miejsce na propozycję Donalda Tuska, zapytaliśmy prof. Ryszarda Piotrowskiego, konstytucjonalistę z Uniwersytetu Warszawskiego.

– Na pomysł Donalda Tuska jest miejsce w Konstytucji. Rozwiązanie, które obecnie mamy w Konstytucji, dotyczy wyrażenia zgody na ratyfikację umowy międzynarodowej, na podstawie której następuje przekazanie organizacji albo organowi międzynarodowemu kompetencji organu władzy państwowej w niektórych sprawach. To jest uregulowane i taka umowa już była poddana procedurze wyrażenia zgody, która opierała się na przeprowadzeniu referendum ogólnokrajowego. Konstytucja przewiduje również, że wyrażenie zgody na ratyfikację takiej umowy jest w ustawie, która jest uchwalana przez Sejm większością 2/3 i przez Senat większością 2/3. I ta procedura również była stosowana – powiedział ekspert w rozmowie z „Wprost”.

Źródło: WPROST.pl
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...