Angielskie pielęgniarki boją się prywatyzacji

Angielskie pielęgniarki boją się prywatyzacji

Dodano:   /  Zmieniono: 
Minister zdrowia chce "odbiurokratyzować usługi medyczne". Pielęgniarki boją się zwolnień (fot. sxc.hu) Źródło:FreeImages.com
Angielskie pielęgniarki na konferencji w Liverpoolu zaprotestowały przeciwko rządowemu planowi reformy służby zdrowia, który uznały za wstęp do jej prywatyzacji i zwolnienia 25 000 pracowników. Reforma, po uchwaleniu w parlamencie, ma doprowadzić w 2013 roku do likwidacji 152 przychodni zdrowia.

Zgodnie z projektem ustawy, przygotowanym przez rząd brytyjskich konserwatystów i liberałów, wydatkowanie budżetu służby zdrowia będą kontrolowały w 80 proc. konsorcja lekarzy pierwszego kontaktu. Do nich będzie należało kontraktowanie usług szpitali i  leczenia pacjentów. 96 proc. z 497 delegatek uczestniczących w konferencji Kolegium Pielęgniarek w Liverpoolu głosowało za uchwałą, która odrzuca ten projekt przedstawiony przez ministra zdrowia Andrew Lansleya.

Sam Lansley, który nie skorzystał z zaproszenia na konferencję, oświadczył, że przygotowana przez niego reforma "nie stanowi opcji, lecz konieczność" i ma na celu "odbiurokratyzowanie usług medycznych". Obiecał jednak "ulepszenie" reformy.

Projekt był krytykowany w parlamencie przez opozycję laburzystowską i liczne kolegia lekarskie, jako prowadzący prostą drogą do prywatyzacji służby zdrowia w Anglii. Pozostałe regiony Zjednoczonego Królestwa mają niezależne systemy opieki zdrowotnej.

PAP, arb