Puchar Konfederacji: Hiszpania wygrała z Włochami po rzutach karnych

Puchar Konfederacji: Hiszpania wygrała z Włochami po rzutach karnych

Dodano:   /  Zmieniono: 
Andres Iniesta walczy o piłkę (fot. Ferdinando Ramos / FRAME / PRESSFOCUS / newspix.pl) Źródło:Newspix.pl
Reprezentacja Hiszpanii pokonała Włochy i awansowała do finału Pucharu Konfederacji. Zwycięzcę wyłonił konkurs rzutów karnych, w którym Hiszpanie pokonali Włochów 7:6. Mistrzowie świata w finale turnieju zmierzą się z gospodarzami zawodów - Brazylijczykami.
Lepiej mecz rozpoczęli Hiszpanie, którzy przez pierwszy kwadrans dominowali na murawie, ale nie potrafili stworzyć sobie stuprocentowej okazji. Te lepiej konstruowali Włosi - w 36. minucie Giaccherini wpadł w pole karne, przełożył w narożniku szesnastki piłkę na prawą nogę i zauważył nabiegającego z drugiej strony boiska Maggio. Od razu posłał do niego piłkę, a Maggio z kilku metrów szczupakiem nie potrafił jednak pokonać Casillasa.

Hiszpanie odpowiedzieli już minutę później. Torres świetnie przyjął piłkę w polu karnym na ścianę, obrócił się, zrobił trzy kroki i uderzył z 10 metrów. Tuż obok dalszego słupka.

Zobacz jak Hiszpania awansowała do finału Pucharu Konfederacji

Do przerwy wynik nie uległ zmianie, po zmianie stron tempo meczu siadło - obie drużyny sprawiały wrażenie już zmęczonych uczestnictwem w brazylijskim turnieju, rozgrywanym w wysokich temperaturach, przy dużej wilgotności powietrza. Po 90 minutach Howard Webb nie miał wyjścia - musiał przerwać grę i zarządzić dogrywkę.

Ta rozpoczęła się od mocnego uderzenia Włochów - dosłownie. W 93. minucie Giaccherini zamykał akcję po dośrodkowaniu z prawego skrzydła i z kilku metrów huknął na bramkę Casillasa. Trafił jednak tylko w słupek. Od tego momentu - aż do konkursu rzutów karnych - na boisku dominowali już Hiszpanie, ale seryjnie marnowali okazje. W 115. minucie pięknym uderzeniem z dystansu popisał się Xavi, ale Buffon sparował piłkę po jego uderzeniu na słupek. Minutę później z ostrego kąta na bramkę Włochów uderzał Navas. Gdyby Buffon futbolówki nie trącił prawdopodobnie wpadłaby ona do bramki przy dalszym słupku.

Po zakończeniu dogrywki Howard Webb zarządził konkurs jedenastek. Oba zespoły wykonywały je nienagannie. Pierwszy błąd miał miejsce dopiero przy trzynastym rzucie karnym, kiedy Bonucci uderzył wysoko ponad bramką. Po nim do piłki podszedł Navas i pewnym uderzeniem zapewnił Hiszpanom udział w finale Pucharu Konfederacji.

Hiszpania zagra w nim w niedzielę z Brazylią. Włochy o brązowe medale zagrają w sobotę z Urugwajem.

pr