Jak kupowało się przez Internet w 2011 r.?
W 2021 r. nie wyobrażamy sobie życia bez możliwości zakupów internetowych – jednak 10 lat temu realia były zupełnie inne. Przede wszystkim polski e-handel stał na starcie swojego dynamicznego rozwoju, a wiele popularnych dziś sklepów online świetlaną przyszłość miało dopiero przed sobą. Wystarczy tylko wspomnieć, że w 2011 r. Polacy na zakupy internetowe wydawali najmniej w Europie, choć z drugiej strony, polski rynek e-commerce rozwijał się najszybciej. Popularnością cieszyło się kupowanie w sieci sprzętów komputerowych, elektroniki czy AGD, a większość Internautów w poszukiwaniu okazji udała się na najpopularniejsze wówczas serwisy aukcyjne. Oszczędność pieniędzy i czasu były głównym powodem e-zakupów – Internauci zaczęli dostrzegać, że w sieci można zdobyć wiele rzeczy szybciej i taniej, jednak do zakupów odzieży damskiej i męskiej na odległość nie podchodzili już tak entuzjastycznie. Jest to bowiem specyficzny kategoria produktowa, w której bardzo łatwo o pomyłkę w rozmiarze, fasonie czy kolorze… O ile za pomocą kilku kliknięć mogliśmy łatwo nabyć upragniony produkt, o tyle do naszych rąk nie trafiał już tak szybko – dostawa towaru zwykle trwała ok. 3-5 dni. Wątpliwości wzbudzało także bezpieczeństwo, gdyż prawie połowa kupujących przez Internet uważała, że taka forma zakupów może być ryzykowna. Właśnie w takich realiach wystartował Answear.com, czyli pierwszy polski internetowy sklep odzieżowy, proponujący marki z całego świata. Wersję testową sklepu uruchomiono dokładnie 6 grudnia 2010 r., natomiast oficjalna premiera nastąpiła w lutym 2011 r. Już na wstępie sklep wzbudził zainteresowanie klientów, oferując brandy do tej pory niedostępne w Polsce. Początkowa na stronie można było znaleźć prawie 100 marek ubrań, butów i akcesoriów m.in. Calvin Klein Jeans, Mexx czy Pepe Jeans. „Zdecydowaliśmy się na marki, które w Polsce były mało znane albo drogie. W 2011 r., kiedy zaczynaliśmy z Answear, rynek konsumencki odczuwał jeszcze skutki kryzysu, a klienci rzadziej sięgali po droższe produkty i nowe marki”. – mówi założyciel i prezes zarządu Answear.com Krzysztof Bajołek.
Czym zaskoczył klientów Answear.com?
Wzorując się na najlepszych rozwiązaniach z zagranicznych biznesów, Answear.com wdrożył szereg usprawnień, mających przekonać klientów do bezpiecznych i satysfakcjonujących zakupów w sieci. Oprócz różnorodnej oferty, atrakcyjny wydawał się sposób wysyłki – darmowa i szybka dostawa nawet w 24 godziny, była jak na realia 2011 r. wręcz nieprawdopodobna. Uwagę przyciągał sposób prezentacji produktów: liczne zdjęcia, materiały video i dokładne opisy pozwalały dokonać właściwego wyboru na odległość w czasach, kiedyś większość Polaków po odzież udawała się do sklepów stacjonarnych. To, na czym najbardziej zależało Internautom, czyli oszczędność pieniędzy, była możliwa dzięki specjalnym akcjom promocyjnym, nocom zakupów i programowi lojalnościowemu Answear Club. Pozwalający na dokonywanie kolejnych zakupów nawet o połowę taniej, program ruszył w 2012 r. i do dziś cieszy się niesłabnąca popularnością. Wreszcie, jako sklep modowy, Answear nie mógł zapomnieć o nieustannym inspirowaniu swoich klientów. Od początku sklep postanowił wpływać na ubraniowe wybory Polaków i dodać trochę koloru do stylu mieszkańców znad Wisły. Porady stylistów, kreatywne kampanie wizerunkowe, designerskie sety produktowe czy stale rozwijana sekcja porad na blogu i w mediach społecznościowych miały być wzorem i iskrą do własnych eksperymentów z modą.
Innowacyjne rozwiązania, nowości i modowe eksperymenty
W ciągu 10 lat istnienia na rynku firma nie bała się innowacyjnych rozwiązań, odważnie interpretowała nowe trendy (nie tylko te modowe) i starała się zaktywizować swoich klientów na różne sposoby. Zwłaszcza pierwsze lata działania sklepu były okazją do eksperymentowania i śmiałych kroków, także w poszerzaniu swojego asortymentu. Dziś marka kojarzy Ci się przede wszystkim ze sprzedażą odzieży, akcesoriów, obuwia męskiego i damskiego, jednak swego czasu w jej ofercie można było znaleźć nawet… rowery. Wraz ze wzrostem popularności i upowszechnieniem się smartfonów, sklep dość szybko wdrożył ideę „mobile first” i stworzył aplikację mobilną, którą z powodzeniem rozwija. Dziś Answear działa na wielu polach, rozbudowuje swoją ofertę, wspiera młode talenty otwierając im drzwi do kariery w świecie mody (poprzez projekty Bitwa Stylistów i Projekt Packshot), wreszcie zwraca uwagę na kwestie ochrony środowiska. W 2019 r. wdrożył pierwszy etap programu polegającego na dawaniu nienoszonej odzieży nowego życia. Lokalną akcję zorganizowano w Krakowie, a o jej sukcesie objęła zasięgiem cały kraj – do dziś, w ramach Wear & Share zebrano ponad 14 ton tekstyliów, a przy okazji zasadzono 400 drzew.
„W ciągu 10 lat Answear bardzo się zmienił, a przede wszystkim rozrósł. Wspaniale było uczestniczyć w większości tych wydarzeń. Chciałbym zaznaczyć, że cele stricte biznesowe nie były jedynymi, które chcieliśmy realizować. Od początku zależało nam, żeby stworzyć i rozwijać przyjazną i rzetelną organizację, która nie tylko sprzedaje ubrania i buty, ale także promuje konkretne wartości, wspiera i pomaga. Wydaje się, że na szczęście, także te plany udało się wprowadzić w życie”.– mówi Wojciech Tomaszewski, dyrektor marketingu i e-commerce w Answear. A jak potoczy się przygoda Answear.com w ciągu kolejnych 10 lat? „Myślę, że umocnimy się na pozycji jednego z liderów rynku w Europie Środkowo-Wschodniej, z bardzo dobrą ofertą produktową, świetnym serwisem, dużą ilością klientów i uwielbianymi przez nich markami, również własnymi”. – przewiduje Krzysztof Bajołek.
Wielkie święto firmy z okazji 10. urodzin
Swój jubileusz Answear świętuje hucznie. Z tej okazji sklep przygotował dla swoich klientów i fanów atrakcyjne rabaty, konkurs i limitowane kolekcje dostępne wyłącznie na stronie www.answear.com. Urodzinowe propozycje, których próżno szukać gdzie indziej, stworzyły światowe brandy Hugo oraz Guess, a także niedawno powstała marka answear.LAB, która do współpracy zaprosiła Paulinę Krupińską. Wielkie świętowanie potrwa do 16 maja.