Tydzień przed wyborami: Pięć programów i ustaw w pierwsze 100 dni. Dzień po wyborach: Możemy nie zdążyć

Tydzień przed wyborami: Pięć programów i ustaw w pierwsze 100 dni. Dzień po wyborach: Możemy nie zdążyć

Michał Dworczyk
Michał Dworczyk Źródło: Newspix.pl / TEDI
Wyniki wyborów nie zostały jeszcze oficjalnie podane, a rzecznik rządu wydaje się już wycofywać z zapowiedzi, które Jarosław Kaczyński i premier Mateusz Morawiecki wygłosili na tydzień przed rozpoczęciem głosowania. Co będzie z „Piątką na 100 dni”?

Pięć kluczowych ustaw w ciągu pierwszy 100 dni po zaprzysiężeniu nowego rządu? Taką zapowiedź usłyszeliśmy na tydzień przed wyborami.

– Konkretne obietnice, konkretne działania składają się na konkretne państwo; państwo, które przedstawia pewien plan działań w bardzo ważnych dla obywateli obszarach, a jednocześnie pokazuje, w jaki sposób w najbliższych dniach – w tym przypadku w stu dniach zaraz po wyborach – chce doprowadzić do uchwalenia odpowiednich ustaw lub odpowiednich programów – mówił podczas konferencji prasowej zwołanej 7 października premier .

Obietnice vs rzeczywistość

Kurz po wyborach nie zdążył jeszcze opaść, a już rzecznik rządu wydaje się z tych zapowiedzi wycofywać. Na pewno podchodzi do nich bardzo ostrożnie.

– Nie ma jeszcze decyzji, który z tych projektów, część z nich to ustawy, a część programy, będzie realizowany jako pierwszy. Natomiast w ciągu pierwszych 100 dni zostanie rozpoczęta realizacja tych programów – powiedział w Radio ZET Michał Dworczyk, rzecznik rządu. – Nie mówiliśmy, że w ciągu stu dni te ustawy zostaną zrealizowane [...] Proces legislacyjny ma swoją dynamikę, więc może się nie udać wszystkich tych projektów uchwalić w ciągu 100 dni – dodał.

Piątka na 100 dni

W ramach zapowiadanej przez premiera i szefa „Piątki na 100 dni”, rząd miał wprowadzić Mały ZUS, czyli tak zwane 500+ dla firm, 13. i 14. emeryturę, pakiet kontrolnych badań profilaktycznych, program budowy 100 obwodnic oraz plan na rzecz równych dopłat dla polskich rolników.

Czytaj też:
Suski został zapytany o pomysł z programu PiS. „Nie wiem o co chodzi”