Narodowy sport Kubańczyków - baseball - zszedł 21 kwietnia na drugi plan. Tysiące kibiców, mimo różnicy czasu, oglądało w pubach transmisję piłkarskiego meczu Real Madryt - FC Barcelona. Wielu miało na sobie koszulki jednej z drużyn, których zdobycie na Kubie nie jest ani proste, ani tanie - koszulka kosztuje bowiem 50 dolarów, tj. ponad dwukrotną równowartość średniego miesięcznego wynagrodzenia w kraju Fidela Castro.
Ostatecznie 219 w historii Gran Derbi zakończyły się wyjazdowym zwycięstwem Realu 2:1, a wynik tego meczu prawdopodobnie przesądził o losach mistrzostwa Hiszpanii. Na cztery kolejki przed końcem "Królewscy" mają siedem punktów przewagi nad katalońskim zespołem.
PAP, arb