Śląsk Wrocław przegrywa, ale awansuje do III rundy eliminacji LM

Śląsk Wrocław przegrywa, ale awansuje do III rundy eliminacji LM

Dodano:   /  Zmieniono: 
Spahić walczy z Vukceviciem o piłkę (fot. PAP/Maciej Kulczyński) 
Śląsk Wrocław przegrał 0:1 na własnym stadionie z Budućnostią Podgorica. Jedyną bramkę w meczu strzelił w 14 minucie Nikola Vukcević. Dzięki wygranej 2:0 w pierwszym spotkaniu do kolejnej rundy eliminacji awansował jednak mistrz Polski. W następnej rundzie zespół Oresta Lenczyka zmierzy się ze szwedzkim Helsingborgsem IF.
Piłkarze Budućnosti od początku meczu realizowali swoje założenia taktyczne i czynili to bardzo skutecznie - goście z Czarnogóry objęli prowadzenie już w 14. minucie spotkania. Niepilnowany Nikola Vukcević wykorzystał precyzyjne dośrodkowanie z rzutu rożnego i z pięciu metrów wpakował głową piłkę do bramki. Piłkarze ze stolicy Dolnego Śląska dopiero pod koniec pierwszej połowy zaczęli grać nieco lepiej. W doliczonym czasie gry koronkową akcję przeprowadzili Sylwester Patejuk i Sebastian Mila. Kapitan Śląska Wrocław nie potrafił jednak wykorzystać ostatniego podania byłego piłkarza Podbeskidzia i nie oddał dobrego strzału.

Jeżeli trener Orest Lenczyk oczekiwał od swoich piłkarzy lepszej gry w drugiej odsłonie spotkania to musiał się srogo zawieść na postawie zawodników Śląska Wrocław. Drugie 45 minut to całkowita dominacja na boisku Czarnogórców. W 56. minucie świetną okazję miał Bosković. Zawodnik dostał dokładne podanie na piętnasty metr, utrzymał się przy piłce i oddał dobry strzał. Gdyby jego uderzenia nie zablokował Grodzicki, byłaby pewna bramka. Po rykoszecie futbolówka odbiła się tylko od bocznej siatki. Dwie minuty później swoją szansę miał Adrović - piłkarz zszedł do środka i z 25 metrów huknął tuż ponad poprzeczką bramki Kelemena. Kolejną okazję Adrović miał w 67. minucie, kiedy doskonałym rajdem po prawej stronie boiska popisał się Marko Vukcević. Piłkarz minął kilku Ślązaków i dośrodkował na szósty metr do Adrovicia, który kryty przez Kowalczyka nie zdołał oddać czystego strzału. W efekcie Kelemen - z kłopotami - wybronił jego uderzenie.

Goście nadal napierali. W 72. minucie Golubović - który na boisku pojawił się zaledwie chwilę wcześniej - wybiegł przed linię obrony, przyjął klatką piersiową podanie, minął Kelemena i kopnął wprost w Grodzickiego wracającego do obrony bramki! To był pewny gol - piłkarz Śląska nawet nie wiedział, że wybija piłkę - ta się od niego po prostu odbiła. Dziewięć minut później szczęście znowu było po stronie WKSu. Golubović wyszedł do piłki zagranej za linię obrony, ale sam na sam nie zdołał oddać strzału. Piłka przelobowała z kolei interweniującego Kelemena, który nieszczęśliwie wpadł prosto w Czarnogórca! Sędzia w niejasnej sytuacji jednak nie wskazał na wapno. Arbiter mógł mieć wątpliwości, ponieważ Kelemen wprawdzie końcówkami palców dotknął futbolówki, ale jego wejście w napastnika było bardzo ostre.

Gospodarzom udało się utrzymać jednobramkową stratę już do końca spotkania i w efekcie dzięki lepszemu bilansowi w dwumeczu to właśnie Śląsk Wrocław awansował do trzeciej rundy eliminacji Ligi Mistrzów. Już za tydzień mistrz Polski ponownie zagra na własnym boisku - tym razem przeciwko szwedzkiemu Helsingborgsowi IF.

Zapis naszej relacji:

93 min. Koniec! Śląsk Wrocław awansuje do III rundy eliminacji Ligi Mistrzów. Nie oszukujmy się jednak - z taką grą znowu nie zobaczymy polskiej drużyny w Lidze Mistrzów.


92 min. Kowalczyk blisko rozstrzygnięcia meczu - nowy piłkarz Śląska efektownie wszedł w pole karne, ale na nieszczęście dla niego piłka odbiła się od nogi Agovicia i wyleciała na rzut rożny.

90 min. Trzy minuty nerwów dla Ślązaków, trzy minuty nadziei dla gości.

86 min. Djikanović schodzi z boiska, a zmienia go Nikac.

83 min. Mila przed swoją szansą! Kapitan Śląska trafił jednak tylko w Pekovicia.

81 min. Nieprawdopodobne szczęście po stronie mistrza Polski. Golubović wyszedł do piłki zagranej za linię obrony, ale sam na sam nie zdołał oddać strzału. Piłka przelobowała interweniującego Kelemena, który za to wpadł w Czarnogórca! Sędzia jednak nie wskazał na wapno. Arbiter mógł mieć wątpliwości, ponieważ Kelemen końcówkami palców dotknął futbolówki, ale jego wejście w napastnika było bardzo ostre.

78 min. Nieco ponad 10 minut do końca meczu - czy Śląsk utrzyma swoją kruchą przewagę w dwumeczu?

74 min. Mila strzela z ponad 20 metrów - piłka mija bramkę w znacznej odległości.

74 min. Żółta kartka dla Kabmerovicia.

72 min. Golubović mógł zacząć swój udział w meczu od bramki! Piłkarz wybiegł przed linię obrony, przyjął klatką piersiową podanie, minął Kelemena i kopnął wprost w Grodzickiego wracającego do obrony bramki! To był pewny gol - piłkarz Śląska nawet nie wiedział, że wybija piłkę - ta się od niego po prostu odbiła.

70 min. Golubović zmienia Kurbegovicia.

67 min. Adrović nie trafia z sześciu metrów! Zaczęło się od doskonałego rajdu prawą stroną boiska Marko Vukcevicia. Piłkarz minął kilku Ślązaków i dośrodkował na szósty metr do Adrovicia, który kryty przez Kowalczyka nie zdołał oddać czystego strzału. W efekcie Kelemen obronił.

65 min. W strzałach celnych - 3:2 dla mistrza Polski.

61 min. Rzut rożny dla Śląska w wykonaniu Mili. Piłka ląduje na głowach obrońców z Czarnogóry.

58 min. Teraz Adrović! Piłkarz dostał świetne podanie, zszedł do środka i z 25 metrów huknął tuż ponad poprzeczką!

56 min. Bosković! Ależ szansa Czarnogórca! Zawodnik dostał świetne podanie na piętnasty metr, utrzymał się przy piłce i oddał doskonały strzał. Gdyby nie zablokował uderzenia Grodzicki, byłaby pewna bramka! Piłka po rykoszecie odbiła się tylko od bocznej siatki.

55 min. Żółta kartka dla Dikanovicia.

54 min. Kelemen wyłapuje głębokie dośrodkowanie - słowacki bramkarz zdjął już bandaż, został tylko plaster na łuku brwiowym.

51 min. Rzut rożny dla Śląska - dośrodkowanie Mili, olbrzymie zamieszanie w polu karnym i w końcu strzał Elsnera, który jednak zablokował Peković. Drugi korner wyłapał Agović.

47 min. Bomba Patejuka z woleja z 25 metrów! Agović jednak broni.

46 min. Gramy. Sobota zmienia Cetnarskiego.

II połowa:

45+5 min. Koniec pierwszej połowy. Bezbarwna gra Śląska i zasłużone prowadzenie gości.


45+4 min. Śląsk blisko bramki do szatni! Po koronkowej akcji i podaniu od Patejuka Mila nie był jednak w stanie oddać dobrego strzału z 10 metrów.

45 min. Sędzia dolicza aż 4 minuty - głównie z powodu przerwy po urazie Kelemena.

43 min. Dośrodkowanie Mili ląduje w rękach Agovicia - żaden ze Ślązaków nie doskoczył do piłki.

39 min. W strzałach celnych - 2:1 dla Budućnosti.

38 min. Lenczyk nie czeka ze zmianami - Patejuk zastępuje Mraza.

35 min. Dynamiczna akcja lewym skrzydłem Spahicia - jego dośrodkowanie zostało jednak zmarnowane przez Gikiewicza, który huknął prosto w trybuny.

33 min. Kelemen ma rozcięty łuk brwiowy. Jego głowa została zabandażowana, ale bramkarz kontynuuje grę.

30 min. Groźna akcja: wrzutka w pole karne na Kurbegovicia, który jednak nie zdążył do piłki - Kelemen był pierwszy. Słowacki bramkarz jednak boleśnie zderzył się z piłkarzem i nie podnosi się z boiska.

26 min. Orest Lenczyk wygląda na bardzo zaniepokojonego. Co wymyśli "Oro Profesoro"?

22 min. Śląsk mógł strzelić! Agović - bramkarz Budućnosti - miał problem ze złapaniem piłki po rzucie rożnym. Futbolówka upadła na ziemi, ale żaden z piłkarzy mistrza Polski do niej nie doszedł.

20 min. Mila naprawdę napatrzył się na Pirlo - kolejna miękka wrzutka w pole karne z rzutu wolnego.

17 min. Piłkarze Oresta Lenczyka jakby oszołomieni stratą bramki. Na razie jednak wciąż są w kolejnej rundzie.

14 min. GOOOL! NIKOLA VUKCEVIĆ! Precyzyjne dośrodkowanie i fatalne krycie - niepilnowany Vukcević z pięciu metrów strzela do bramki. Na razie Czarnogórcy wypełniają swój plan.


13 min. Teraz rewanż Gikiewicza - napastnik głową uderzył tuż obok bramki.

10 min. Marko Vukcević w doskonałej sytuacji! Piłkarz dostał prostopadłą piłkę w szesnastce, minął Kelemena, ale nie zdołał strzelić ze zbyt ostrego kąta!

9 min. Niebezpieczne dośrodkowanie Kurbegovicia - Spahić wybił piłkę na rzut rożny. Po kornerze piłkę wybija Kaźmierczak.

6 min. Budućnost miała narzucić szalone tempo meczu. Na razie tego gości z Czarnogóry nie robią.

2 min. Sebastian Mila dośrodkowuje z rzutu wolnego niczym Andrea Pirlo strzelający karnego. Bez efektów.

1 min. Zaczęli!

Składy:

Śląsk Wrocław
: Kelemen - Kowalczyk, Grodzicki, Pawelec, Spahić - Elsner, Kaźmierczak, Cetnarski, Mila, Mraz - Gikiewicz

Budućnost Podgorica: Agović - Kamberović, Djikanović, Peković, Radunović, Kalezić, Marko Vukcević, Nikola Vukcević, Kurbegović, Adrović, Bosković

Przed meczem:


Kluczem do awansu może być dla mistrza Polski zaliczka z zeszłego tygodnia. Ponieważ pierwsze spotkanie było rozgrywane na wyjeździe, dwubramkowa przewaga sprawia, że Śląsk Wrocław może z większym spokojem oczekiwać na rewanż. Powodów do zadowolenia zresztą we Wrocławiu nie brakuje - mistrz Polski brał w weekend udział w turnieju Polish Masters i choć zajął ostatnie miejsce, w meczach z utytułowanymi przeciwnikami pokazał się z dobrej strony. Pozytywne nastroje stara się tonować Orest Lenczyk. - Staram się to studzić, przypominając, iż różnica między Śląskiem a Budućnostią nie jest tak duża, by był to dla nas rywal do przysłowiowego połknięcia. Musimy więc zaprezentować jak najlepszą dyspozycję - przyznał trener Śląska.

Goście z Podgoricy na pewno od początku spotkania będą starali się narzucić własny styl gry. Choć stoi przed nimi bardzo trudne zadanie, sposobem na awans może być szybko zdobyta bramka. Wtedy do remisu w dwumeczu będzie potrzebny jeszcze tylko jeden gol. Śląsk z kolei może znaleźć się wtedy w tarapatach, ponieważ Budućnost udowodniła w Podgoricy, że jest zespołem agresywnym i umie się sprawnie przedostać pod bramkę rywala.

Ewentualne zwycięstwo w dwumeczu da Śląskowi awans do trzeciej rundy eliminacji, a przeciwnikiem mistrza Polski będzie lepszy zespół z pary  Helsinborg IF - New Saints FC.

Piotr Rodzik