Radwańska: Czułam się, jakbym grała w zwolnionym tempie

Radwańska: Czułam się, jakbym grała w zwolnionym tempie

Dodano:   /  Zmieniono: 
Agnieszka Radwańska i Dominika Cibulkova (fot. Xu Yanyan / newspix.pl) Źródło:Newspix.pl
Agnieszka Radwańska po porywającym pojedynku z Wiktorią Azarenką w ćwierćfinale Australian Open łatwo przegrała w 1/2 finału z Dominiką Cibulkovą. Po meczu Polka przyznała, że nie czuła się dobrze - podaje Sport.pl.
Radwańska w trakcie nieco ponad godzinnego meczu ze Słowaczką zdobyła zaledwie trzy gemy. - Czułam się, jakbym grała w zwolnionym tempie. Miałam kilka ciężkich meczów wcześniej. Nie czułam się zbyt świeżo. Byłam spóźniona do prawie każdej piłki. Starałam się wrócić do gry w drugim secie, bardzo tego chciałam, ale moje nogi nie. To nie był mój dzień - tłumaczyła swoją porażkę Radwańska.

Polka przyznała, że pojedynek z Azarenką z poprzedniego dnia kosztował ją zbyt wiele sił. - Po takim meczu jak z Azarenką ciężko jest zagrać następnego z taką samą energią. Nie jesteśmy maszynami. Czasami jesteśmy po prostu wyczerpane. Dzień przerwy dobrze by mi zrobił - przyznała.

W finale Australian Open Dominika Cibulkova zagra z Chinką Na Li.

pr, Sport.pl