Wikipedia ? dzisiaj nieczynne. Protest

Wikipedia ? dzisiaj nieczynne. Protest

Dodano:   /  Zmieniono: 
Wikipedia oraz kilka dużych amerykańskich stron internetowych przestanie dziś działać. Internetowa encyklopedia będzie niedostępna przez całą dobę. Jest to protest przeciwko ustawie SOPA, nad którą pracuje amerykański Kongres, a która zdaniem krytyków może dać rządowi USA przyzwolenie na cenzurowanie sieci.
Anglojęzyczna Wikipedia oraz m.in. takie popularne w USA strony jak Reddit, Mojang, The Cheezburger Network i Destructoid zostaną dziś zamknięte. Nie będzie można z nich korzystać w środę od 5 rano czasu amerykańskiego (ok. 11 rano polskiego czasu). Na stronach pozostałych Wikipedii (w tym polskiej) pojawią się jedynie bannery informujące o proteście.

Dlaczego Wikipedia i inni właściciele stron zdecydowali się na tak drastyczny krok? Administratorzy witryn są przeciwni projektowanej ustawie SOPA (Stop Online Piracy Act), nad którą debatuje amerykański Kongres. Zdaniem krytyków forsuje się prawo antypirackie zawierające zbyt ogólne zapisy, co może rodzić nadużycia.

Jakie? Jeśli SOPA wejdzie w życie, Departament Sprawiedliwości USA będzie mógł nakazać reklamodawcom, wyszukiwarkom oraz dostawcom sieci blokowanie witryn, które według niego łamią prawo autorskie. Oprócz tego ustawa pozwala właścicielom praw intelektualnych do konkretnych dzieł na dochodzenie swoich praw poprzez cenzurowanie stron działających ich zdaniem nielegalnie. Ponadto dokument zawiera zapis, który winą za umieszczanie przez  użytkowników w serwisie nielegalnych plików (lub udostępnianie ich poprzez zamieszczane linki) obarczy administratora strony, co może uderzyć np. w takie firmy jak np. Reddit, które bazują na treściach udostępnianych przez użytkowników.

? Zwolennicy ustawy SOPA określają jej przeciwników jako osoby, które chcą zezwalać na piractwo lub wręcz go bronić ? skarży się Jimmy Wales, założyciel Wikipedii w rozmowie z BBC. ? Sprawa jednak wygląda zupełnie inaczej. Uważamy, że prawo jest po prostu zbyt ogólne i źle napisane, co w rezultacie może nie mieć nic wspólnego z walką z piractwem.

Oprócz Wikipedii swój sprzeciw wobec ustawy SOPA wyrazili tacy giganci Internetu jak Google, LinkedIn, Zynga, Facebook, AOL  oraz Twitter, podpisując się pod listem w tej sprawie do Kongresu. Zaproponowali również pomoc w szukaniu nowych rozwiązań w walce z piractwem internetowym. Firmy te nie poinformowały jednak o zamiarach przyłączenia się do dzisiejszego protestu. Szef Twittera Dick Costolo uznał nawet, że 'zamykanie globalnego biznesu w reakcji na pojedynczą ustawę narodową jest głupie', co nie zmienia faktu, że pozostaje w opozycji do ustawy.

Przeciw ustawie SOPA w dotychczasowym kształcie jest nawet Biały Dom. Z opublikowanego na jego stronie oświadczenia wynika, że prezydent 'nie poprze ustawy redukującej wolność ekspresji, zmniejszającej cyberbezpieczeństwo oraz podkopującej dynamikę i innowacyjność internetu'. Po tym ogłoszeniu zaplanowane na dzisiaj głosowanie w Kongresie nad SOPA zostało zawieszone. Zamiast niego odbędzie się dyskusja z udziałem obu stron sporu. Losy ustawy są niepewne. Biały Dom chce, żeby ustawa antypiracka w kształcie satysfakcjonującym wszystkich została uchwalona do końca tego roku. Nie jest to jednak jedyny projektowany akt prawny, który budzi kontrowersje ? sprzeciwy wywołuje także znajdujący się w senacie projekt prawa służącego ochronie własności intelektualnej PIPA (Protect Intellectual Property Act).