Lewis Hamilton na stałe zapisał się w historii motorsportu, a w szczególności Formuły 1. Brytyjczyk jest siedmiokrotnym mistrzem F1. Pierwszy tytuł zdobył jeszcze w barwach McLarena w 2008 roku. Pozostałe sześć w latach 2014-2020 (za wyjątkiem 2016 roku) już w maszynie Mercedesa. W ostatnich sezonach kierowca musi radzić sobie ze zmianą porządku. Ani on, ani tym bardziej jego samochód nie jest na tyle dominujący co dawniej.
Lewis Hamilton mógł dołączyć do Red Bulla
Obecnie mamy do czynienia z dominacją Red Bulla i Maxa Verstappena. Holender po wyszarpaniu mistrzostwa w 2021 roku, zdominował rywalizację w poprzednim sezonie. W obecnym również pewnie zmierza ku trzeciemu tytułowi, prowadząc z przewagą 99 punktów nad drugim Sergio Perezem, kolegą z zespołu. Dominacja jednego zawodnika nie podoba się Hamiltonowi, który tym samym naraził się na hipokryzję, gdyż sam przez lata zabetonował walkę o mistrzostwo.
Jak wyjawił Christian Horner, wieloletni szef Red Bulla, ekipa myślała nad sprowadzeniem Brytyjczyka do swojego zespołu. Rodak Hamiltona opowiedział o przeprowadzeniu „kilku rozmów” dotyczących możliwości związania się kierowcy Mercedesa z austriackim teamem. Miało do nich dojść w momencie, gdy ten ogłosił chęć pozostania w Formule 1 na dodatkowe lata.
Nie wiadomo jednak, kiedy dokładnie doszło do rozmów, kto w nich uczestniczył i na jakim etapie się zakończyły. W obecnej sytuacji trudno przypuszczać, że 38-latek opuści Mercedesa, by tworzyć jeden zespół z dominującym Verstappenem.
Lewis Hamilton walczy w klasyfikacji generalnej F1
W klasyfikacji generalnej obecnego sezonu F1 Lewis Hamilton zajmuje czwarte miejsce za dwoma kierowcami Red Bulla oraz Fernando Alonso z Aston Martina. Do Hiszpana, dawnego partnera zespołowego z czasów McLarena, traci 16 „oczek”.
Czytaj też:
Białoruskie przedsiębiorstwo stworzyło bolid z części do traktorów. Podobno rozpędza się do 320 km/hCzytaj też:
Kierowcy F1 reagują na śmierć Dilano van't Hoffa. Głośny apel o zmiany