Oskarżony o ataki na "Wtórpol" niewinny

Oskarżony o ataki na "Wtórpol" niewinny

Dodano:   /  Zmieniono: 
Sąd Rejonowy w Skarżysku-Kamiennej (Świętokrzyskie) uniewinnił Mariusza K. od zarzutów dotyczących ataków przy użyciu broni palnej i materiałów wybuchowych na pracowników miejscowej firmy "Wtórpol".

29-letni Mariusz K. został skazany na 8 miesięcy więzienia za nielegalne posiadanie broni. Groziło mu do 10 lat. Wyrok jest nieprawomocny - poinformował PAP rzecznik Sądu Okręgowego w Kielcach, sędzia Artur Adamiec.

Prokuratura Okręgowa w Kielcach oskarżyła Mariusza K. o ostrzelanie domu małżonków zatrudnionych na kierowniczych stanowiskach we "Wtórpolu", wrzucenie na ich posesję granatu, podłożenie ładunku wybuchowego pod samochód właściciela firmy oraz o posiadanie bez zezwolenia broni palnej i materiału wybuchowego.

Według sądu, proces nie dostarczył jednoznacznych dowodów, świadczących o winie oskarżonego. Nie został on rozpoznany przez żadnego ze świadków, a poszkodowani małżonkowie zeznali, że nie mają żadnych wrogów - zaznaczył sąd w uzasadnieniu wyroku.

Jak argumentował dalej, na butach oskarżonego znaleziono wprawdzie ślady trotylu, ale biegły chemik nie potwierdził, by podłożony pod samochód ładunek wybuchowy był skonstruowany z tego właśnie materiału. Z kolei ślady na rękach po wystrzale broni i badanie na wykrywaczu kłamstw pozwalają przyjąć, że Mariusz K. miał kontakt z bronią palną i był z nią obeznany - stwierdził sąd i za nielegalne posiadanie broni go skazał.

Według Prokuratury Okręgowej w Kielcach, Mariusz K. - wspólnie i w porozumieniu z nieustaloną osobą - nocą 17 kwietnia 2006 roku miał ostrzelać dom pracowników "Wtórpolu" oraz wrzucić na ich posesję granat, który nie wybuchł.

Oskarżonemu zarzucono również, że - wspólnie z innymi nieustalonymi osobami - 16 stycznia 2007 r. zdetonował ładunek wybuchowy podłożony pod mercedesem właściciela "Wtórpolu". Eksplozja zniszczyła to auto i uszkodziła dwa zaparkowane obok.

Od kwietnia zeszłego roku w skarżyskim sądzie toczy się proces trzech oskarżonych o podpalenia mienia, m.in. na szkodę "Wtórpolu". Mieli oni stanowić zorganizowaną grupę przestępczą, która od kwietnia do lipca 2006 roku w Skarżysku spowodowała cztery pożary. Według prokuratury, w ich wyniku spłonęły m.in. cztery ciężarówki "Wtórpolu" wypełnione odzieżą używaną.

"Wtórpol" zajmuje się m.in. sortowaniem odzieży używanej; zatrudnia kilkaset osób, głównie niepełnosprawnych. Po tym jak w styczniu 2007 r. wybuchła bomba pod autem właściciela firmy, z powodu serii ataków, na kilka dni zawiesił on pracę zakładu. Kilku byłych pracowników "Wtórpolu" wcześniej podjęło konkurencyjną działalność gospodarczą.

pap, ss