Elektrownie nie zdążą z nowymi inwestycjami

Elektrownie nie zdążą z nowymi inwestycjami

Dodano:   /  Zmieniono: 
Lata 2015–2016 będą wyjątkowo trudne dla polskiej branży energetycznej. Krajowi grozi nawet 8-proc. deficyt energii. Elektrownie nie wybudują na czas tylu nowych bloków, by zastąpiły stare, które będą wyłączane - pisze "Rzeczpospolita".
Za pięć lat w Polsce możliwy jest niedobór mocy, co oznacza, że krajowe elektrownie nie będą w stanie pokryć zapotrzebowania. Niezbędny stanie się import. Eksperci zgodnie przyznają, że trzeba zapomnieć o nadwyżce mocy, którą przez wiele lat szczyciła się polska energetyka.
– Budowa nowych mocy wytwórczych i linii jest konieczna – mówi prof. Krzysztof Żmijewski, ekspert z Politechniki Warszawskiej. – Mamy zużyte sieci i stare bloki w elektrowniach, z których ok. 40 proc. działa od ponad 30 lat.

Profesor Władysław Mielczarski z Politechniki Łódzkiej przypomina, że Polska zobowiązała się w traktacie akcesyjnym do wyłączenia starych bloków w elektrowniach węglowych. – Zakładając wzrost popytu na energię, po kryzysie nawet o około 3 proc. rocznie, po 2015 – 2016 roku będziemy mieli ujemny bilans, czyli po prostu niedobór energii – przewiduje.

– Niedobór szacujemy na przynajmniej 10 terawatogodzin, czyli – zależnie od poziomu zapotrzebowania – od 5 do 8 proc. W przyjętej w ubiegłym roku przez rząd polityce energetycznej Polski do 2030 r. szacuje się popyt na energię elektryczną w 2015 r. na ok. 153 TWh, podczas gdy w tym roku wyniesie on 141 TWh.