Gdyby wybory parlamentarne odbyły się na początku lutego, PO uzyskałaby 28 proc. głosów, a PiS - 26 proc. - wynika z najnowszego sondażu TNS OBOP. Na Ruch Palikota chciało głosować 10 proc. badanych, na SLD - 9 proc., a na PSL - 5 proc. To wyniki wśród ogółu osób, które deklarowały "zdecydowanie" lub "raczej" gotowość wzięcia udziału w wyborach.
Poniżej progu wyborczego znalazły się: Solidarna Polska (2 proc.), Polska Jest Najważniejsza (1 proc.) i Nowa Prawica (1 proc.). 18 proc. ankietowanych gotowych wziąć udział w wyborach nie wie, jakie ugrupowanie by poparła. TNS OBOP podał jednocześnie, że jeśli uwzględni się tylko wyborców, którzy wiedzą, na jaką partię by zagłosowali, PO uzyskałaby 34 proc. głosów, PiS - 32 proc., Ruch Palikota - 12 proc., SLD - 11 proc., a PSL - 6 proc.
TNS OBOP podaje, że w porównaniu ze styczniem o 9 punktów procentowych zmniejszyło się poparcie dla Platformy Obywatelskiej, a jednocześnie o 4 punkty procentowe wzrósł odsetek osób gotowych oddać głos na Prawo i Sprawiedliwość. Na Ruch Palikota zagłosowałoby w lutym o 2 punkty procentowe badanych więcej niż w styczniu, a na SLD - o 3 punkty procentowe więcej. O 1 punkt procentowy wzrosło poparcie dla PSL, które w styczniowym sondażu nie przekroczyło progu wyborczego.
W lutym zdecydowaną gotowość do wzięcia udziału w wyborach do Sejmu zgłosiło 33 proc. ankietowanych, a 31 proc. zadeklarowało, że "raczej głosowałoby". 20 proc. badanych oświadczyło, że na pewno nie poszłoby na wybory, 12 proc. odpowiedziało zaś, że "raczej nie". 4 proc. badanych nie wie, czy wzięłoby udział w wyborach.Sondaż TNS OBOP został zrealizowany w dniach 2-6 lutego na reprezentatywnej, losowej 975-osobowej ogólnopolskiej próbie osób od 18 roku życia za pośrednictwem bezpośrednich wywiadów kwestionariuszowych.
PAP, arb