Pracodawca skatował 23-latka. Dostanie dożywocie?

Pracodawca skatował 23-latka. Dostanie dożywocie?

Dodano:   /  Zmieniono: 
Skatowany przez pracodawcę i jego kolegę. fot. sxc.hu Źródło:FreeImages.com
Właściciel firmy wraz ze wspólnikiem mieli wywieźć do lasu swojego pracownika, gdzie go brutalnie pobili i odcięli mu palce u dłoni. W radomskim sądzie właśnie zakończyła się pierwsza rozprawa w procesie o usiłowanie zabójstwa 23-letniego Dominika – informuje TVN24. Dostaną dożywocie
We wrześniu 2013 r. 23-letni Dominik B. pracował na czarno w firmie na Mazowszu. Jak twierdzi, pracodawca nie wypłacił mu wypłatę. Kiedy zagroził, że zgłosi sprawę do Państwowej Inspekcji Pracy, pracodawca zwabił go do samochodu. Dominik miał zostać wywieziony do lasu w okolicach Grójca. Mężczyźni kazali mu wykopać dół, a następnie brutalnie go pobili. 23-latek dostał kilka ciosów w głowę, odcięto mu palce u dłoni.

Dominik doczołgał się ostatkiem sił do drogi krajowej nr 7, gdzie został znaleziony przez kierowców. Był nagi i zakrwawiony – podaje TVN24.
 
We wtorek przed Sądem Okręgowym w Radomiu stanęli 30-letni Szymon F. pracodawca oraz 22-letni Mateusz R., współpracownik Szymona F. Śledczy oskarżyli ich o usiłowanie zabójstwa i spowodowanie choroby realnie zagrażającej życiu.

Właściciel firmy odpiera zarzuty. Natomiast Mateusz R., przyznał się, że brutalnie pobił Dominika i zakopał go w ziemi. Grozi im kara więzienia od 8 do 25 lat albo dożywocie.

Kolejna rozprawa odbędzie się w czwartek. Łącznie w sądzie ma zeznawać ponad 20 świadków.

TVN24