"Jastrząb siadający na fotelu marszałka zmienia się w gołębia"

"Jastrząb siadający na fotelu marszałka zmienia się w gołębia"

Dodano:   /  Zmieniono: 
Cezary Grabarczyk (fot. Wprost) Źródło:Wprost
- Praktyka pokazuje, że nawet jastrzębie, gdy zasiadały w fotelu marszałka Sejmu, zmieniały się w gołębie lub inne nieagresywne ptaki - mówił na antenie Polskiego Radia Cezary Grabarczyk.
Choć Grabarczyk przyznaje, że zastanawia się nad sensownością powołania Sikorskiego na stanowisko marszałka Sejmu, odmawia spekulacji na ten temat. - Marszałek Sejmu to bardzo ważna pozycja, nie tylko formalna, bo konstytucja wyznacza określoną rolę tej funkcji. Radosław Sikorski, jeżeli zasiądzie w fotelu marszałka Sejmu, na pewno będzie stabilizatorem sceny politycznej - oceniał polityk.

- Powiedziałem pani marszałek, że zrobię wszystko, aby wspierać jej działania. Dlatego podejmę takie wyzwanie, które wyznaczy mi Ewa Kopacz. Dobrze się czuję w Sejmie i chyba Sejm też się dobrze czuje ze mną, ale jeżeli pani marszałek wskaże mi miejsce, niezależnie od tego, jakie to będzie miejsce, przystosuję się do tego. To jest żelazna kobieta z wizją, ze zdolnością przewidywania. Skazana na sukces - podkreśla wicemarszałek Sejmu.

 - Cieszy mnie, że Grzegorz Schetyna, którego określałem mianem patrioty Platformy, zakomunikował, że to będzie dobre rozwiązanie, iż wybory wewnętrzne odbędą się dopiero po wyborach parlamentarnych - uważa Grabarczyk.

Cezary Grabarczyk - komentując sprawę niewyjaśnionej do tej pory tak zwanej afery podsłuchowej - mówi, że "ktokolwiek będzie ministrem spraw wewnętrznych, do końca września udzieli opinii publicznej informacji w tym zakresie". - Prokuratura nie miała wątpliwości co do oceny zdarzenia. Sejm także prywatnymi rozmowami nie powinien się zajmować - zaznacza gość Trójki.

Polskie Radio