Co najmniej 126 osób, głównie dzieci poniżej 16 roku życia, zostało zabitych w trakcie ataku talibskich bojowników na szkołę w Peszewarze. Atak jest jednym z najgorszych jakie miały dotychczas miejsce w Pakistanie.
Po zabiciu wszystkich napastników armia kontynuowała działania. Większość z 500 uczniów zostało ewakuowanych. Reporter BBC, Shahzeb Jillani, mówił, że głównym celem bojowników nie było branie zakładników, a zabicie jak największej liczby dzieci. Mimo, iż w ostatnich latach śmierć ze strony bojowników poniosły tysiące Pakistańczyków, atak ten wywołał ogromny szok.
Atak rozpoczął się o godzinie 10 czasu lokalnego (6 rano polskiego czasu). Pracownik szkoły, Mudassir Awan, powiedział, że zauważył ludzi z bronią palną. Bojownicy wchodzili do kolejnych klas i strzelali do przebywających tam dzieci. Świadkowie słyszeli krzyki przebywających w szkole osób. Słyszano także dźwięki strzałów i eksplozji po tym, jak siły bezpieczeństwa wkroczyły do szkoły w celu powstrzymania napastników.
Lekarz ze szpitala Lady Reading poinformował, że wielu uczniów znajduje się w bardzo złym stanie. Dominują przede wszystkim rany głowy.
Zarówno premier Pakistanu, Nawaz Sarif, jak i lider opozycji Iran Khan, potępili tragedię. Laureatka nagrody Nobla, Malala Yousafzai również wypowiedziała się na temat ataku. – Ja, wraz z milionami innych osób z całego świata, opłakuję te dzieci, moich braci i siostry. Ale my nigdy nie zostaniemy pokonani – skomentowała Pakistanka.
Rzecznik bojowników powiedział BBC Urdu, że atak na szkołę został dokonany w odpowiedzi na działania armii. Setki Talibskich wojowników zginęło podczas ostatnich ofensywnych działań wojska w Północnym Waziristanie i w okolicach Przełęczy Chajberskiej. Szkoła w Peszewarze znajduje się blisko kompleksu militarnego. Wielu uczniów to dzieci pracowników armii.
Jak podaje BBC, Pakistańscy politycy przez lata odmawiali wsparcia armii w kampanii przeciwko Talibom. Prawdopodobnie jednak, atak na szkołę i śmierć niewinnych dzieci może doprowadzić do zjednoczenia polityków i armii.
zh, BBC
Atak rozpoczął się o godzinie 10 czasu lokalnego (6 rano polskiego czasu). Pracownik szkoły, Mudassir Awan, powiedział, że zauważył ludzi z bronią palną. Bojownicy wchodzili do kolejnych klas i strzelali do przebywających tam dzieci. Świadkowie słyszeli krzyki przebywających w szkole osób. Słyszano także dźwięki strzałów i eksplozji po tym, jak siły bezpieczeństwa wkroczyły do szkoły w celu powstrzymania napastników.
Lekarz ze szpitala Lady Reading poinformował, że wielu uczniów znajduje się w bardzo złym stanie. Dominują przede wszystkim rany głowy.
Zarówno premier Pakistanu, Nawaz Sarif, jak i lider opozycji Iran Khan, potępili tragedię. Laureatka nagrody Nobla, Malala Yousafzai również wypowiedziała się na temat ataku. – Ja, wraz z milionami innych osób z całego świata, opłakuję te dzieci, moich braci i siostry. Ale my nigdy nie zostaniemy pokonani – skomentowała Pakistanka.
Rzecznik bojowników powiedział BBC Urdu, że atak na szkołę został dokonany w odpowiedzi na działania armii. Setki Talibskich wojowników zginęło podczas ostatnich ofensywnych działań wojska w Północnym Waziristanie i w okolicach Przełęczy Chajberskiej. Szkoła w Peszewarze znajduje się blisko kompleksu militarnego. Wielu uczniów to dzieci pracowników armii.
Jak podaje BBC, Pakistańscy politycy przez lata odmawiali wsparcia armii w kampanii przeciwko Talibom. Prawdopodobnie jednak, atak na szkołę i śmierć niewinnych dzieci może doprowadzić do zjednoczenia polityków i armii.
zh, BBC