Pies należący do 20-letniego wnuka zaatakował 80-letnią babcię, która z poważnymi obrażeniami ręki trafiła do szpitala. Pitbull miał aktualne szczepienia przeciwko wściekliźnie i - według właściciela - do tej pory nie był agresywny.
Dyżurny Komendy Miejskiej Policji w Białymstoku otrzymał wczoraj od dyspozytorki pogotowia informacje o pogryzieniu 80-latki przez psa rasy pitbull. Zdarzenie miało miejsce w sylwestrową noc około północy w jednym z bloków mieszkalnych w Białymstoku.
Ze wstępnych policyjnych ustaleń wynika, że właścicielem psa jest 20-letni wnuk pokrzywdzonej, który mieszkał razem z nią. Okazało się, że pies miał aktualne szczepienia przeciwko wściekliźnie. 20-latek oświadczył, że posiada zwierzę od około 4 lat i przez ten czas pies przebywał w mieszkaniu razem z nim i babcią i do tej pory nigdy nie był agresywny. W wyniku ataku zwierzęcia 80-latka z poważnymi obrażeniami ręki trafiła do szpitala. Pitbull został przewieziony do zakładu leczniczo – weterynaryjnego, gdzie przejdzie obserwację. Białostoccy policjanci ustalają teraz przyczyny i okoliczności tego zdarzenia.
podlaska.policja.gov.pl
Ze wstępnych policyjnych ustaleń wynika, że właścicielem psa jest 20-letni wnuk pokrzywdzonej, który mieszkał razem z nią. Okazało się, że pies miał aktualne szczepienia przeciwko wściekliźnie. 20-latek oświadczył, że posiada zwierzę od około 4 lat i przez ten czas pies przebywał w mieszkaniu razem z nim i babcią i do tej pory nigdy nie był agresywny. W wyniku ataku zwierzęcia 80-latka z poważnymi obrażeniami ręki trafiła do szpitala. Pitbull został przewieziony do zakładu leczniczo – weterynaryjnego, gdzie przejdzie obserwację. Białostoccy policjanci ustalają teraz przyczyny i okoliczności tego zdarzenia.
podlaska.policja.gov.pl