Część rodzin ofiar wycofuje poparcie dla planów budowy pomnika

Część rodzin ofiar wycofuje poparcie dla planów budowy pomnika

Dodano:   /  Zmieniono: 
Pomnik smoleński ma stanąć w odległości ok. 60 metrów od Krakowskiego Przedmieścia (fot. sxc.hu) Źródło:FreeImages.com
Część rodzin ofiar katastrofy smoleńskiej, które apelowały do prezydenta o pomoc ws. budowy pomnika wycofują swoje poparcie dla planów budowy monumentu u zbiegu ulic Trębackiej i Focha - podaje RMF FM.
Prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz po głosowaniu ws. lokalizacji pomnika ofiar katastrofy smoleńskiej poinformowała, że monument może stanąć w ciągu najbliższych dwóch lat u zbiegu ulic Trębackiej i Focha. Za przyjęciem uchwały o budowie pomnika głosowało 30 radnych, przeciw było 22. W trakcie sesji przedstawiciele Prawa i Sprawiedliwości podnosili argumenty, iż wskazane miejsce nie jest odpowiednie dla celu upamiętnienia ofiar.

Gronkiewicz-Waltz powiedziała dziś na antenie radiowej Jedynki, że lokalizacja pomnika, na zbiegu ulic Trębackiej i Focha, "jest ostateczna".

W ocenie części rodzin ofiar katastrofy smoleńskiej, które same walczyły o budowę pomnika lokalizacja wskazana przez władze Warszawy nie tylko nie jest prestiżowa, ale też niezbyt fortunna. Obecnie znajduje się tam pętla autobusowa.  Dodatkowo wskazują na koszt budowy pomnika, który ma wynieść około 7-8 mln zł wraz z kosztem odszkodowania za grunt.

Rodziny chcą powrotu do koncepcji "pomnika światła", który miałby znajdować się przed samym Pałacem Prezydenckim. Uważają, że takie rozwiązanie byłoby dużo tańsze i dawałoby możliwość porozumienia się wszystkich rodzin ofiar katastrofy smoleńskiej.

RMF FM