Publicysta Jerzy Szygiel skomentował na antenie Polskiego Radia zwycięstwo Frontu Narodowego w pierwszej turze francuskich wyborów. - Jeszcze miesiąc temu, nie mieściło się to nikomu w głowie. Wygrana była spodziewana, ale nie w takiej skali - powiedział.
Front Narodowy podczas pierwszej tury głosowania zwyciężył w sześciu z 13 regionów. Jerzy Szygiel stwierdził, że jeśli wyniki zostaną potwierdzone, Marine Le Pen, wzmocni swoją pozycję w kraju i wrosną jej szanse na wygraną w wyborach prezydenckich, które planowane są we Francji na 2017 r. Jak podkreślił publicysta, Le Pen obecnie jest odbierana nad Sekwaną jako mąż stanu.
Szygiel zauważył, że FR poprawia swój wynik z każdymi kolejnymi wyborami. Jego zdaniem progres jest potwierdzeniem słuszności linii partii, którą Marine Le Pen obrała przed czterema laty. Postęp Frontu Narodowego niepokoi wielu europejskich polityków. Według publicysty, wśród istnieje obawa, że potencjalne objęcie władzy przez liderkę Frontu Narodowego może doprowadzić do zmian w polityce zagranicznej Francji, a w konsekwencji zagrozić UE.
Polskie Radio Program 1
Szygiel zauważył, że FR poprawia swój wynik z każdymi kolejnymi wyborami. Jego zdaniem progres jest potwierdzeniem słuszności linii partii, którą Marine Le Pen obrała przed czterema laty. Postęp Frontu Narodowego niepokoi wielu europejskich polityków. Według publicysty, wśród istnieje obawa, że potencjalne objęcie władzy przez liderkę Frontu Narodowego może doprowadzić do zmian w polityce zagranicznej Francji, a w konsekwencji zagrozić UE.
Polskie Radio Program 1