Handel bez ceł

Dodano:   /  Zmieniono: 
Ukraina, Azerbejdżan i Mołdawia utworzą strefę wolnego handlu. Na szczycie GUUAM w Jałcie podpisały układ w tej sprawie. Muszą go jeszcze ratyfikować ich parlamenty.
Układ ten pozwoli na "zapewnienie jak najlepszych warunków obrotu towarami w korytarzu transportowym Europa-Kaukaz-Azja", ocenia szef państwa ukraińskiego, Leonid Kuczma.

Porozumienie podpisali Eduard Szewardnadze (Gruzja), Leonid Kuczma (Ukraina), Gejdar Alijew (Azerbejdżan) i Władimir Woronin (Mołdawia) oraz ministrowie spraw zagranicznych czterech państw. Musi ono jeszcze być ratyfikowane przez parlamenty poszczególnych krajów.

Nie są jeszcze znane szczegóły tego dokumentu. Jak mówi prezydent Ukrainy Leonid Kuczma, istnienie strefy wolnego handlu będzie przede wszystkim sprzyjać realizacji projektów związanych z transportowaniem kaspijskiej ropy do państw europejskich i funkcjonowaniu innych korytarzy transportowych.

Według pierwszych ocen obserwatorów, podpisanie porozumienia to duży sukces Kijowa, który od dawna zabiegał o liberalizację przepisów celnych w stosunkach handlowych pomiędzy członkami GUUAM, a wcześniej pomiędzy byłymi sowieckimi republikami. Działania te były jednak skutecznie blokowane przez Rosję. Mimo wysiłków dyplomatycznych, Ukrainie nie udało się podpisać takiej umowy ani w ramach "umierającej" Wspólnoty Niepodległych Państw, ani też z  Rosją.

Działalność GUUAM nie stoi w sprzeczności ze współpracą w ramach WNP, czy UE - podkreślił podczas szczytu prezydent Gruzji Eduard Szewardnadze. Jednym z priorytetowych kierunków współpracy w ramach organizacji jest "kwestia ekonomicznej integracji w ramach tworzenia gospodarczego i regionalnego bezpieczeństwa".

Porozumienie o powołaniu strefy wolnego handlu zamierzano podpisać rok temu podczas poprzedniego szczytu, również w Jałcie. Okazało się jednak, że nie wszyscy byli do tego gotowi, w szczególności Mołdawia, która jest ponadto członkiem Światowej Organizacji Handlu.

W sobotę w Jałcie podpisano też także umowę o walce z terroryzmem, przestępczością zorganizowaną i praniem brudnych pieniędzy.

Zamachy 11 września "wykazały naszą wrażliwość na międzynarodowy terroryzm i ekstremizm, które są najpoważniejszym zagrożeniem dla pokoju i bezpieczeństwa naszej planety" - podkreślił prezydent Azerbejdżanu Gejdar Alijew.

Eduard Szewardnadze zaproponował utworzenie centrum antyterrorystycznego w Tbilisi. Za ważną uznał współpracę z USA w walce z terroryzmem i zorganizowaną przestępczością.

W Jałcie została także podpisana deklaracja o wspólnych działaniach na rzecz stabilności i bezpieczeństwie w regionie, a także dokument o statusie obserwatora w organizacji. Prezydent Azerbejdżanu Gejdar Alijew wyraził też zaniepokojenie z powodu braku uregulowania konfliktów wewnętrznych w trzech z pięciu krajów należących do organizacji.

Piąty kraj GUUAM (akronim pochodzi od pierwszych liter państw członkowskich) - Uzbekistan ogłosił w połowie czerwca, że zamierza opuścić tę organizację. Prezydent Uzbekistanu Isłam Karimow nie był obecny na szczycie w Jałcie. Uzbekistan reprezentował ambasador tego kraju w Kijowie. Według niego, nie można wykluczyć, że Uzbekistan przyłączy się do strefy wolnego handlu w przyszłości, jeśli okaże się, że  porozumienie to nie jest martwą literą.

Podczas obrad ujawniły się pewne rozbieżności w poglądach na zadania GUUAM. Ukraina stawia przede wszystkim na współpracę gospodarczą, gdy tymczasem dla prezydentów Gruzji i przede wszystkim Azerbejdżanu nie mniej ważna jest współpraca wojskowo-polityczna.

em, pap