Prezydent Kwaśniewski, który po spotkaniu w Kończej Zaspie rozmawiał z liderem opozycji Wiktorem Juszczenką, powiedział dziennikarzom, że najważniejszym problemem pozostaje reforma konstytucyjna i dymisja rządu Wiktora Janukowycza. "W tej chwili pracują nad tym zespoły robocze. W kwestii rządu jest twarde stanowisko opozycji, która domaga się jego dymisji, i stanowisko prezydenta Kuczmy, który jest temu przeciwny" - powiedział polski prezydent.
Podkreślił jednak, że "i u Kuczmy, i u Juszczenki jest zdecydowana wola, żeby 26 grudnia przeprowadzić powtórkę drugiej tury wyborów zgodnie z decyzją Sądu Najwyższego, żeby była ona demokratyczna i uczciwa".
Zdaniem Kwaśniewskiego, aby tak się stało, konieczne jest przeforsowanie w parlamencie decyzji dotyczących zmian w ordynacji wyborczej i zatwierdzenia nowego składu Centralnej Komisji Wyborczej (CKW). Obecny skład CKW jest oskarżany o dopuszczenie do fałszerstw w czasie drugiej tury wyborów.
Prezydent Kwaśniewski na pytanie PAP, czy opozycja może zgodzić się na to, aby reforma konstytucyjna weszła w życie dopiero we wrześniu przyszłego roku, odpowiedział: "Nie wiem. Przede wszystkim ta reforma może przejść (w parlamencie) bez głosów opozycji. Natomiast nam chodzi przede wszystkim o to, aby doprowadzić do wyborów 26 grudnia i na tym się skupia nasza misja mediacyjna".
"Myślę, że jest szansa, żeby 26 grudnia wybory odbyły się w lepszych warunkach aniżeli poprzednio, z likwidacją tych elementów, które były najbardziej kryminogenne, fałszujące wynik wyborczy, z nową komisją wyborczą" - oświadczył Kwaśniewski.
Po spotkaniu z Wiktorem Juszczenką polski prezydent udał się do ukraińskiego parlamentu na rozmowy z jego szefem Wołodymyrem Łytwynem. Na godz. 20 (godz. 19 czasu polskiego) planowane jest rozpoczęcie trzeciej rundy obrad ukraińskiego "okrągłego stołu".
ss, pap