Gazowe okrążenie Polski

Gazowe okrążenie Polski

Dodano: 
Za niecałe pięć lat, w 2010 r., gdy po dnie Bałtyku będzie już biegł omijający Polskę gazociąg z Rosji do Niemiec, mogą nas czekać "chwilowe przerwy w dostawach gazu" i podwyżki cen ogrzewania oraz kosztów funkcjonowania większości firm. Jeden po drugim zaczną wtedy upadać polskie zakłady chemiczne, a rząd może stanąć przed dylematem: przystać na wymuszane przez Rosję weto wobec członkostwa Ukrainy w NATO albo pogodzić się z groźbą wystąpienia kryzysu energetycznego. Każdy z nas odczuje wówczas na własnej skórze skutki zawartego niedawno gazowego paktu Putin - Schroeder. "Dlaczego nie pracujemy nad planem N+R" - zapytali generałowie marszałka Piłsudskiego, kiedy polski sztab generalny zakończył prace nad planami wojny na wypadek napaści Niemiec (N) lub Związku Sowieckiego (R) na Polskę.
Za niecałe pięć lat, w 2010 r., gdy po dnie Bałtyku będzie już biegł omijający Polskę gazociąg z Rosji do Niemiec, mogą nas czekać "chwilowe przerwy w dostawach gazu" i podwyżki cen ogrzewania oraz kosztów funkcjonowania większości firm. Jeden po drugim zaczną wtedy upadać polskie zakłady chemiczne, a rząd może stanąć przed dylematem: przystać na wymuszane przez Rosję weto wobec członkostwa Ukrainy w NATO albo pogodzić się z groźbą wystąpienia kryzysu energetycznego. Każdy z nas odczuje wówczas na własnej skórze skutki za- wartego niedawno gazowego paktu Putin - Schroeder.

"Dlaczego nie pracujemy nad planem N+R" - zapytali generałowie marszałka Piłsudskiego, kiedy polski sztab generalny zakończył prace nad planami wojny na wypadek napaści Niemiec (N) lub Związku Sowieckiego (R) na Polskę. "Bo wtedy generalicja ma się bronić szablami na placu Saskim, życia żołnierzy mi szkoda" - odpowiedział Piłsudski.
N+R, ależ to nic groźnego - powiadają w odróżnieniu od Piłsudskiego przywódcy rządzącej Polską lewicy. Mózg SLD-owskiej polityki zagranicznej, marszałek Longin Pastusiak, wymyślił, że do trójkąta weimarskiego (Polska, Niemcy, Francja), gdy powstawał, trzeba doprosić Rosjan. Na szczęście nie on wtedy rządził. Teraz jednak polityka zagraniczna duetu Kwaśniewski - Cimoszewicz doprowadziła do tego, że trójkąt - i owszem - pozostał trójkątem, ale Polski już w nim nie ma. W Kalinigradzie 750-lecie miasta świętują bowiem Jacques Chirac, Gerhard Schroeder i Władimir Putin.
A Polska dowiaduje się o kolejnych rosyjsko-niemieckich pomysłach, mających nas zepchnąć na margines polityki europejskiej.

Zmora geopolityki
Sojusz wielkich sąsiadów od kilkuset lat był zmorą geopolityczną Polski. Dlatego, że Moskwa i Berlin dogadywały się zazwyczaj kosztem naszych interesów. Powodowało to w najlepszym wypadku marginalizację polityczną Polski, jak po roku 1922, kiedy Niemcy porozumieli się w Rapallo z Sowietami. Trzy lata później, zawierając traktat w Locarno, gwarantujący granice w zachodniej Europie, nasi francuscy sojusznicy ani słowem nie zająknęli się o granicach Polski. W kuluarach wyjaśniali, że to zbyt ryzykowne. Podobnie było w początkach powstania styczniowego. Sprawa polska cieszyła się w Paryżu i Londynie sympatią i poparciem do czasu podpisania tzw. konwencji Alvenslebena. Z inicjatywy Bismarcka Niemcy otworzyły granice dla wojsk rosyjskich tłumiących "polską ruchawkę" i zaoferowały pomoc wojskową. A na Zachodzie wysłano noty protestacyjne i porzucono wszelkie pomysły wsparcia Polaków.
Historycznych analogii do współczesnego porozumienia Rosji i Niemiec możemy znaleźć w ostatnich stuleciach dowolną liczbę. Podobnie jak do pomysłu "eksterytorialnych korytarzy". Hitler żądał korytarza od Polski w roku 1939, a Rosjanie zamierzali budować podobny z Grodna do Kaliningradu w połowie lat 90. ubiegłego wieku. Takim korytarzem miał być również biegnący przez Polskę gazociąg Jamalski. Gdy państwo polskie próbowało odzyskać nad nim wpływy, nie zgadzając się m.in. na budowę gigantycznego światłowodu, Rosjanie stracili entuzjazm do jego budowy, wymyślając nową rurę biegnącą pod dnem Bałtyku bezpośrednio do Niemiec. Włodzimierz Cimoszewicz jeszcze jako minister spraw zagranicznych zapewniał: "Doprowadzimy do tego, że to, co jest ważne dla bezpieczeństwa energetycznego Polski, musi być uznane za ważne dla całej Unii Europejskiej". Udało się nadzwyczajnie.

Gaz polityczny
Gazociąg Północny (North Transgas) ma się zaczynać koło Primorska nad Zatoką Fińską i kończyć w Greifswaldzie w Niemczech, nieopodal Szczecina. Ten długi na 1189 km rurociąg jest konkurencyjny wobec drugiej nitki gazociągu Jamalskiego, który też transportuje rosyjski gaz - lądem przez Białoruś i Polskę do Niemiec. Ma mieć też podobną przepustowość - 55 mld m3 gazu rocznie. I choć - wedle ostrożnych szacunków - gazociąg Północny będzie kosztować 5,7 mld dolarów, czyli ponad 4 mld więcej niż rozbudowa Jamału, Gazprom od kilku lat konsekwentnie forsuje tę inwestycję. W polityce rosyjskiej spółki rachunek ekonomiczny gra drugorzędną rolę. Decyduje rosyjska geopolityka. Gaz jest w niej bronią, sposobem na uciszanie niepokornych. Gazociąg Północny wyłączy Polskę z energetycznej mapy Europy.


"Strategia energetyczna Rosji do roku 2020", oficjalny dokument rządowy z 2003 r. w rozdziale VI stanowi, że strategicznym celem przemysłu gazowego jest "zabezpieczenie politycznych interesów Rosji w Europie". W innym ustępie zapisane jest, że przy transporcie surowców energetycznych priorytetem ma być omijanie krajów ościennych i minimalizacja tranzytu. To dlatego Gazprom, nie bacząc na koszty, forsuje projekt, który te wytyczne spełnia.
Popyt na gaz w Europie rośnie bardzo szybko. W zeszłym roku wynosił ponad 480 mld m3. Prawie połowa surowca pochodzi z importu, głównie z Rosji. Za piętnaście lat ten wskaźnik będzie wynosił 75 proc. Europejscy przywódcy patrzą więc na Rosję jako gwaranta przyszłych dostaw. Z transportem gazu jest jednak problem, gdyż dywersyfikacja jego dostaw jest związana z infrastrukturą. Jeśli nie ma rurociągów zdolnych transportować surowiec, szybkie zwiększenie dostaw jest niemożliwe.
Rosyjski gaz do Europy płynie trzema trasami. Przez Ukrainę, Słowację i Czechy (rurociąg Braterstwo), przez Białoruś i Polskę (gazociąg Jamalski) oraz zachodnim brzegiem Morza Czarnego do Turcji. Niedawno powstała czwarta trasa - przez Morze Czarne z Rosji wprost do Turcji - Błękitny Potok. O budowie nowych rurociągów mówiło się od początku lat 90. Najbardziej popularny był wówczas projekt gazociągu Jamalskiego, składającego się z dwóch nitek docelowo o przepustowości 56 mld m3. Na razie zbudowano jedną z nich, dostarczającą gaz przez Polskę do Niemiec. Budowa drugiej nitki gazociągu to najtańszy sposób na zwiększenie dostaw gazu do Europy. Rosjanie w ostatnich latach patrzyli na tę inwestycję niechętnie, nieszczerze argumentując, że to dlatego, iż rurociąg przebiega przez niestabilną Białoruś. Pojawił się więc kolejny projekt gazociągu - tzw. Bursztynowego, biegnącego przez Łotwę i Litwę. Początkowo zyskał on aprobatę Unii Europejskiej, która chciała wpisać go na listę priorytetowych projektów infrastrukturalnych. Ten zapał minął po kwietniowym spotkaniu Schroedera i Putina. Dziś UE chce jedynie przeprowadzić studium opłacalności projektu, co dla tej inwestycji oznacza odłożenie jej ad Kalendas Graecas.

Rosyjsko-niemiecka miłość
Gazociąg Północny położą wspólnie firmy rosyjskie i niemieckie. Ta współpraca nie jest przypadkowa. BASF jest właścicielem spółki Wintershall zajmującej się wydobyciem gazu, a ta z kolei ma 65 proc. udziałów w spółce Wingas, zajmującej się dystrybucją rosyjskiego gazu w Niemczech. 35 proc. udziałów w Wingasie ma Gazprom. Wintershall i Gazprom współpracują od 15 lat. Spółka Wingas dostarczyła w tym czasie do Niemiec ponad 100 mld m3 gazu. Innym partnerem i udziałowcem Gazpromu jest Ruhrgas, jeden z największych koncernów gazowych w Europie. Do Ruhrgasu należy 5 proc. udziałów w Gazpromie, a Burkhard Bergmann, prezes firmy, zasiada w radzie dyrektorów Gazpromu. Obie kompanie powołały wspólną spółkę Gerosgas (za jej pośrednictwem Niemcy mogą działać na rynku rosyjskim).
Udziałem w tym projekcie, oprócz niemieckich BASF i E.ON-Ruhrgas, zainteresowanych jest też kilka innych koncernów m.in. Gaz de France, brytyjski BP, holenderski Gasunie i norweski Norsk Hydro. Choć ten projekt jest jednym z najdroższych proponowanych, wiąże się zatem z największym ryzykiem finansowym, firmy nie obawiają się strat. Gazprom, który będzie dowolnie wyznaczał cenę gazu w Primorsku, zagwarantuje, by surowiec dostarczony do Greifswaldu był konkurencyjny wobec cen europejskich. W ten sposób inwestycja będzie się zwracać, a europejscy odbiorcy otrzymają upragniony surowiec i to na dobrych warunkach.

Polska wyłączona
Dla Polski, oprócz strat finansowych z powodu braku tranzytu, oznacza to także dalsze uzależnienie od rosyjskiego gazu. Miejsce zakończenia gazociągu Północnego nie zostało wybrane przypadkowo. Bardzo poważnie utrudni ono Polsce budowę gazociągu z Norwegii i Danii. Za rządów Jerzego Buzka PGNiG podpisało umowę z dostawcami norweskimi (we wrześniu 2001 r.) zakładającą, że w latach 2008-2024 kupimy stamtąd 74 mld m3 gazu. W zamian pięć norweskich kompanii gazowych sfinansowałoby budowę rurociągu ze złóż gazu na Morzu Północnym biegnącego po dnie Bałtyku do Niechorza. Umowy ze Skandynawami od początku były atakowane przez opozycyjnych wtedy postkomunistów. Kiedy rząd Leszka Millera doszedł do władzy, natychmiast zawiesił ich realizację. Ostatecznie w grudniu ubiegłego roku zostały one zerwane. Podano dwa oficjalne powody: nadmiar gazu na polskim rynku w roku 2010 oraz niewypełnienie przez Norwegów warunku znalezienia odbiorców na dodatkowe 3 mld m3. Uznano więc, że lepiej zrezygnować z opcji skandynawskiej, niż potraktować umowy z Gazpromem jako uzupełnienie dostaw z Norwegii i Danii.
Konsekwencji zależności od jednej firmy mogliśmy doświadczyć w lutym ubiegłego roku. Wówczas skłócony z Aleksandrem Łukaszenką Gazprom postanowił zakręcić kurek. Polska odczuła to momentalnie.
W pierwszej kolejności połowy potrzebnego surowca zostały pozbawione zakłady azotowe - pięć największych fabryk (Police, Tarnów, Włocławek, Kędzierzyn i Puławy) kupuje ponad 20 proc. gazu zużywanego każdego dnia w naszym kraju. Ograniczono też dostawy petrochemii - w Płocku i w Gdańsku. Jeśli kryzys potrwałby dłużej, kurek zostałby zakręcony kolejnym wielkim przedsiębiorstwom. Pozbawienie ich dopływu surowca doprowadziłoby do kosztownych przestojów, a w wypadku przemysłu szklarskiego czy ceramicznego spowodowałoby potężne straty materiałowe. Część zakładów odciętych od gazu rekompensowałaby sobie braki zwiększonymi dostawami prądu. Nie ma szans, aby tak duży pobór elektryczności wytrzymała nasza sieć energetyczna.

Rozgrzać Ukrainę
Mimo że Władimir Putin zapewniał później, że będzie robił wszystko, by do takiej sytuacji w przyszłości nie doszło, nie jest to wcale pewne. Gazprom prowadzi teraz wojnę z ukraińskim Naftohazem, stosując swoje stare chwyty. Na początku czerwca zaproponował Ukrainie przejście od 1 stycznia 2006 r. na ceny rynkowe za kupowany przez nią gaz. Oznaczałoby to, że od przyszłego roku cena rosyjskiego gazu dla Ukrainy wzrosłaby z 50 do 160 dolarów za 1 tys. m3 paliwa. Krok ten stanowił odpowiedź na propozycję Kijowa, który chciał podwyższyć opłatę za tranzyt rosyjskiego gazu przez terytorium Ukrainy. Wynosi ona 1,09 dolara za przetransportowanie 1 tys. m3 paliwa na odległość 100 km. Ukraińcy chcieli, by Gazprom płacił 1,75 dolara. W dodatku Gazprom jednostronnie orzekł, że zapłatą za tranzyt gazu przez Ukrainę w roku 2004 jest 7,8 mld m3 gazu pozostawione tam na przechowanie. Gazprom utrzymuje, że w sezonie grzewczym 2004-2005 wystawił Naftohazowi 40 zleceń na dostarczenie tego gazu do odbiorców na Zachodzie. Według rosyjskiego monopolisty, Ukraińcy pozostawili zlecenia bez odpowiedzi, zatem mogą sobie ten gaz zatrzymać jako formę zapłaty. Polska jest w podobnej sytuacji jak Ukraina. Choć jesteśmy jednym z mniejszych użytkowników gazu w Europie, to ponad 70 proc. surowca, z którego korzystamy, to gaz transportowany przez Rosję. Dzięki renegocjacji umowy z Gazpromem przez wicepremiera Marka Pola w 2003 r. Polska, mając na swym terytorium jeden z największych gazociągów (700 km o przepustowości 22 mld m3 gazu rocznie), prawie w ogóle nie może z tego gazu korzystać. Mamy prawo do wzięcia z rury tylko 2,5 mld m3 gazu. To tyle, o ile w ostatnich trzech latach wzrósł rynek w Polsce. Co więcej, gazociąg Jamalski nie jest rewersyjny. W wypadku awarii lub zatrzymania dostaw, na przykład z powodów politycznych, nie możemy cofnąć przetransportowanego gazu do Polski, lecz musimy się zwrócić z propozycją kupna gazu do Niemiec.
Zresztą, z taką sytuacją już mieliśmy do czynienia. Chcąc się zabezpieczyć przed powtórką "wydarzeń białoruskich", najpierw PGNiG zwróciło się do firm niemieckich o umożliwienie dostarczenia gazu z gazociągu Jamalskiego, ale z terytorium Niemiec. Wysłannicy zostali odesłani do Moskwy, by tam negocjować taką opcję. Negocjacje nie powiodły się, więc ze wsparciem wkroczył nasz rząd. W grudniu ubiegłego roku minister Jerzy Haus-ner pojechał do Rosji, by po powrocie triumfalnie ogłosić, że uzyskał zgodę na transport gazu z Niemiec. Polski wicepremier uzyskał zgodę Kremla na zakupy gazu w Niemczech i na przesłanie go gazociągiem, który nie dość, że przebiega przez nasz kraj, to jest w połowie własnością polskiej spółki! To wyjątkowy sukces dyplomatyczny. Premier Belka zaproponował salomonowe wyjście - kupujmy gaz płynny. Tyle że do tej pory nie zapadły konkretne decyzje. Gazociąg Jamalski jest nadal jednokierunkowy i zakręcenie kurka na wschodzie nadal zagraża naszemu krajowi. Połączenie ze Skandynawią i kontrakty z Danią i Norwegią - storpedowane przez kolejne rządy Millera i Belki - przypominają zawołanie z "Wesela" Wyspiańskiego - to o rogu.

Gazowe kajdanki
"To bezprecedensowy projekt. Specjaliści w dziedzinie energetyki doskonale wiedzą, co on oznacza dla całego sektora energetycznego Europy" - mówił Władimir Putin w Hanowerze podczas targów przemysłowych. Miał rację - po wybudowaniu gazociągu Północnego Polska, by się nie narazić na ostry kryzys energetyczny, będzie zmuszona iść na ustępstwa polityczne. Gazowa pętla zwiąże ręce wszystkim nowym krajom UE, uniemożliwiając im energetyczną niezależność na wiele dziesięcioleci. Niemcy pospołu z Francją będą zaś mogły spokojnie wrócić do projektu, który uniemożliwiła im klapa eurokonstytucji - do zarządzania Europą. Zjazd przywódców Rosji, Francji i Niemiec w Kaliningradzie, na który pogardliwie nie zaproszono prezydentów sąsiedniej Litwy i Polski, ma być czytelnym komunikatem, że oto tworzy się regionalny koncert mocarstw. Paliwem ich działania był dotychczas antyamerykanizm. Ale Gerhard Schroeder żegna się z fotelem kanclerskim, a jego następcy z chadecji zapowiadają zbliżenie z Waszyngtonem. Co nie znaczy, że obca jest im myśl o zarządzaniu Europą. Szukając nowego paliwa, znaleziono rosyjski gaz. Kanclerz, jak przypominała w listopadzie "Suddeutsche Zeitung", podróżował jako akwizytor Gazpromu: "Schroeder przebywał z tajną misją w Londynie, gdzie spotkał się z szefem brytyjskiego koncernu BP. Usiłował wyjaśnić, czy Brytyjczycy, którzy w Niemczech mają sieć stacji benzynowych Aral, gotowi byliby do udziału w budowie gazociągu przez Bałtyk do niemieckiego Greifswaldu". Przy okazji przywódcy Francji i Niemiec dają nam lekcję, jak wyglądałaby wspólna polityka zagraniczna UE. Do bezkrytycznych euroentuzjastów, takich jak Aleksander Smolar, który ostatnio płakał nad truchłem eurokonstytucji, i tych polityków polskich, którzy uważają, że trzeba forsować wspólną politykę zagraniczną UE, można mieć tylko jedno pytanie: czy sądzą, że Polska będzie silniejsza w Brukseli od duetu Paryż - Berlin? Bo jeśli nie, to firmując wspólną politykę unii, będziemy się czuli niczym uczestnicy Sejmu Niemego. Joschka Fischer zapewniał w Warszawie, że projekt gazowy nie jest skierowany przeciwko Polsce. Sam chyba jednak w to nie wierzył. Podobnie jak nikt ze słuchających. Dyplomatyczne stwierdzenie ministra Adama Rotfelda: "To nie jest klęska polskiej dyplomacji, bo było to dyskutowane między organizacjami gospodarczymi, a nie między rządami", oznaczało w istocie przyznanie, że nieodpowiedzialna polityka lewicowych rządów, które zaprzepaściły szansę na uzyskanie gazu z Norwegii, zagroziła suwerenności Polski i całego regionu, należy więc udawać, że nic się nie stało. Zamiast alarmować Europę i zabiegać o wsparcie USA w budowaniu niezależności energetycznej, polska dyplomacja szuka posady dla Aleksandra Kwaśniewskiego. Bo Władimir Putin w odróżnieniu od carycy Katarzyny, która podarowała Stanisławowi Augustowi pałac w Petersburgu, nawet tego odchodzącemu prezydentowi nie zaoferuje.

Jerzy Marek Nowakowski - w latach 1997-2001 podsekretarz stanu i główny doradca premiera ds. międzynarodowych, prowadzi w Studium Europy Wschodniej UW konwersatorium na temat polityki energetycznej
Piotr Woźniak - wiceprezes PGNiG w latach 2000-2001, negocjator kontraktu gazowego z norwegią i Danią

Pakty nieprzyjaźni
  • 1762 Odwrócenie sojuszy.
    Trwa wojna siedmioletnia. Prusy Fryderyka Wielkiego są okupowane przez obce wojska, Rosjanie zajmują Berlin. Car Piotr III jedną decyzją odwraca sytuację. Oferuje Fryderykowi sojusz. Prusy ocalały.

  • 1772-1795 Traktaty rozbiorowe.
    Podział Polski staje się fundamentem współpracy prusko-rosyjskiej.

  • 1863 Konwencja Alvenslebena.
    Rosja i Prusy w obliczu powstania w Polsce zawierają sojusz. Dzięki temu Bismarck ma rozwiązane ręce - za siedem lat zjednoczy Niemcy.

  • 1922 Układ z Rapallo.
    Niemcy i Związek Sowiecki - wykluczone z koncertu mocarstw - zawierają porozumienie, którego celem jest rewizja traktatu wersalskiego, oczywiście kosztem Polski.

  • 1939 Pakt Ribbentrop - Mołotow.
    Hitler i Stalin wywołują II wojnę światową.



  • NICK TURTON
    rzecznik brytyjskiego Ministerstwa Stanu ds. Wydajności, Energetyki i Przemysłu

    Rząd brytyjski cieszy się, że powstaje nowe połączenie gazowe Rosji z Europą Zachodnią. Nie zamierzamy zlecać kupowania gazu od Rosjan. W naszym kraju istnieje wolny rynek, szukamy najlepszych i najtańszych rozwiązań. Rurociąg z Rosji staje się kolejnym rozwiązaniem, pozwala nam zdywersyfikować źródła pozyskiwania gazu. Należy się więc tylko cieszyć, że na naszym rynku gazowym będzie większa konkurencja.

  • Fragment artykułu Simona Heffera w "SPECTATORZE"

    "Rosja to kleptokracja oraz - w wielu aspektach i w coraz większym stopniu - państwo gangsterskie. Jego politycy i urzędnicy są powszechnie korumpowani, wybory prezydenckie były sfałszowane, a media nie są wolne. Prawa człowieka pod wieloma względami nie są przestrzegane bardziej niż w czasach radzieckiego reżimu. Władza jest arbitralna i często stosuje przemoc. Różnica między biznesmenami i politykami jest niewielka. Ponadto Rosja, sama będąc ofiarą prób destabilizacji, próbuje destabilizować inne państwa w swojej orbicie - kraje bałtyckie. Czemu więc laburzystowski rząd, który normalnie apelowałby o zastosowanie wobec Rosji sankcji, przymyka na to wszystko oko? Odpowiedzią są ropa i gaz. 70 proc. energii elektrycznej w Wielkiej Brytanii ma do 2020 r. pochodzić z gazu, a 90 proc. tego gazu ma być importowane, w znacznej części z Rosji.
    Jeśli chodzi o potrzeby energetyczne, świat polega na Putinie. Zachód nie może jednak pozwolić Putinowi na zrzucenie winy za złe rządzenie krajem i gospodarką na `międzynarodowy terroryzm`. Co więcej, powinien rozważyć, czy rząd stosujący wywłaszczenie i areszt jako narzędzia swoich działań ekonomicznych i politycznych powinien się znajdować w gronie najważniejszych państw świata. Dlaczego Rosja ma być zapraszana na spotkania G-8? Czy głównym kryterium przynależności do tej grupy nie powinny być demokracja i wolny rynek?".

  • BOGUSŁAW SONIK
    europarlamentarzysta z ramienia Platformy Obywatelskiej

    Od dwóch miesięcy zabiegałem na forum europarlamentarnej grupy krajów bałtyckich o merytoryczną dyskusję na temat rurociągu łączącego Rosję i Niemcy. Udało mi się wzbudzić zainteresowanie tym problemem i jest duża szansa, że na początku września (pierwszy możliwy termin) odbędzie się debata na ten temat na posiedzeniu Parlamentu Europejskiego. Mój wniosek popierają trzy kraje nadbałtyckie (Litwa, Łotwa i Estonia), które obawiają się o swoje bezpieczeństwo energetyczne, oraz kraje skandynawskie, które są poruszone ekologicznym aspektem tej budowy.
    Cieszę się, że dyskusja na temat tego rurociągu nabiera aspektu politycznego, bowiem do tej pory UE marginalizowała ten problem. Unijna komisarz Benita Ferrero-Waldner powiedziała nawet, że ta budowa ma aspekt czysto ekonomiczny. A Neelie Kroes, komisarz ds. konkurencji, kazała z niemiecko-rosyjskiej umowy usunąć paragraf mówiący o tym, że Niemcy nie mogą odsprzedawać rosyjskiego gazu. Dzięki temu będzie mógł z niego korzystać cały Zachód, zwłaszcza Wielka Brytania, która cierpi na jego poważne braki. Dlatego dobrze, że ta sprawa będzie dyskutowana w europarlamencie. Szkoda tylko, że nikt nie podjął jej na forum Rady Europejskiej. Tutaj jednak potrzebny byłby silny polski głos. Tymczasem minister Adam Rotfeld powiedział jakiś czas temu, że rurociąg to kwestia czysto ekonomiczna.

  • LECH KACZYŃSKI
    prezydent Warszawy, kandydat PiS na prezydenta

    Rosyjsko-niemieckie plany są niepokojące. Polska musi się zająć poszukiwaniem gazu z innych kierunków. Opcja norweska jest czasochłonna, gdyż wiąże się z budową gazoportu. Zaangażowałem się w tę sprawę i wiem, że jest to do zrobienia. Gdyby powstał gazoport, to niewykluczone, że rozważymy plany importu gazu z większych odległości, gdyż byłoby to możliwe technicznie. W grę wchodzą nawet kraje arabskie. Jeśli chodzi o cenę, to wstępne badania wskazują, że ze względu na atrakcyjność polskiego rynku nie byłyby one zbyt wysokie.
Więcej możesz przeczytać w 27/2005 wydaniu tygodnika Wprost.

Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App StoreGoogle Play.

Spis treści tygodnika Wprost nr 27/2005 (1179)

  • Na stronie10 lip 2005Schroeder i Putin zrobili Kwaśniewskiemu coś, co pewien gość domu publicznego pani świadczącej tam usługi Mężczyzna jedzie samochodem i słyszy w radiu komunikat: "Uwaga! Jakiś wariat na drodze numer 5 jedzie pod prąd". Słysząc to, kierowca...3
  • Skaner10 lip 2005Niemoralna propozycja Przetarg na sprzedaż Rafinerii Gdańskiej skończy się pomyślnie, o ile przedstawiciel Rotch Energy, czyli kupującego, "pożyczy" 400 tys. USD "na remont domu" Maciejowi Gierejowi. Tak 30 maja 2005 r. zeznał...6
  • Dossier10 lip 2005LECH WAŁĘSA były prezydent "Nie dogadam się z ojcem Rydzykiem. Nie dogadam się z Kaczyńskim, szkoda mojego zdrowia. Lepiej zajmę się Danuśką" IAR ZBIGNIEW SIEMIĄTKOWSKI były szef Agencji Wywiadu "Czas takich ludzi jak ja minął"...7
  • Sawka czatuje10 lip 20058
  • Playback10 lip 2005© J. Marczewski10
  • Poczta10 lip 2005Fundacja Kwaśniewskiej złamała prawo W związku z artykułem "Fundacja Kwaśniewskiej złamała prawo" (nr 25) informuję, iż sam fakt niezgłoszenia przez fundację Porozumienie bez Barier zbioru danych osobowych do rejestracji Generalnemu...10
  • Nałęcz - Spalić ze wstydu10 lip 2005Chęć zniszczenia archiwów IPN to więcej niż błąd. To dowód bezbrzeżnej ignorancji Ta deklaracja jest tak szokująca, że trzeba ją zacytować w całości, aby nie być posądzonym o prymitywną manipulację. Wiceprzewodnicząca SLD Joanna Senyszyn w...12
  • Ryba po polsku - Prezydentowa Przechodnia10 lip 2005Kampania jest tradycyjna. Kandydaci licytują się na dobroć, bo na rozum wypadłoby niewiarygodnie Jako reprezentant szerokich warstw ludności - każdy może się dziś deklarować jako reprezentant, jeśli nie wszystkich, to większości Polaków, więc ja...13
  • Z życia koalicji10 lip 2005ULEGŁ. TYSIĄCE LISTÓW, I TO Z JEDNEJ ULICY,  bo z Ordynackiej, sprawiło, że Włodzimierz Cimoszewicz zgodził się kandydować na prezydenta. Po prostu musiał, nie umie ludziom odmawiać. Zakładamy więc, że jeżeli teraz zbierzemy jakieś sto...14
  • Z życia opozycji10 lip 2005WIELKI TRIUMF PIS. Nieoczekiwanie dla nich samych w Sejmie przeszła ich wersja ustawy o aplikacjach prawniczych, otwierająca zawody prawnicze dla tych, którzy nie mają rodzin w korporacji. Przy okazji anegdotką o egzaminie na aplikacje...15
  • Fotoplastykon10 lip 2005© H. Sawka (www.przyssawka.pl)16
  • Tajemnice dworu10 lip 2005Prezydentowa zachowywała się jak osoba stojąca wysoko w dworskiej hierarchii i tak też była odbierana przez dworaków i dworską gawiedź Wiek współczesny to czasy szerokiego dostępu do informacji. Owa banalna konstatacja jest na tyle prawdziwa, że...18
  • Czerwony Noe10 lip 2005Według Koranu, Waila, żona Noego, długo nie chciała wejść na arkę. Między małżonkami doszło do kłótni, a Waila przekonywała wszystkich, że Noe oszalał. Podobno Jolanta Kwaśniewska też nie chciała poprzeć Włodzimierza Cimoszewicza - w końcu...22
  • Nie jestem ratownikiem SLD10 lip 2005Rozmowa z WŁODZIMIERZEM CIMOSZEWICZEM, marszałkiem Sejmu, kandydatem na prezydenta RP26
  • Antysemici zastępczy10 lip 2005Żydzi od XVIII wieku uciekali do Polski przed prześladowaniami w Europie Zachodniej Po Europie krąży widmo "polskich obozów koncentracyjnych". Rada Europy oskarża nas o antysemityzm, a ze szczególną przyjemnością robi to francuska prasa. To...28
  • Blizna pamięci10 lip 2005Muzeum Historii Żydów Polskich będzie wielkim spektaklem, który przywróci Warszawie związane z Żydami wspomnienia Na wyobraźnię zwiedzających ma zadziałać zarówno długie, twórcze i malownicze życie wielu pokoleń Żydów w Polsce, jak i gwałtowna...32
  • Prezydent pojednania10 lip 2005Aleksander Kwaśniewski przyczynił się do zasadniczej zmiany świadomości Holocaustu w Polsce Żaden z dotychczasowych przywódców demokratycznej Polski nie okazywał tyle przyjaźni Izraelowi i narodowi żydowskiemu co Aleksander Kwaśniewski. Można go...34
  • Giełda10 lip 2005Hossa Świat Przebojowy logan Nawet do listopada Francuzi muszą czekać w kolejce na odbiór dacii logan. Model taniego auta na rynki rozwijające się, wprowadzony w czerwcu na rynek we Francji, w Niemczech i Hiszpanii, sprzedaje się...36
  • Hipermarket z wakacjami10 lip 2005Jak w walce o turystów padają ceny wyjazdów na wczasy! Gdy w 1841 r. Anglik Thomas Cook wykupił 570 biletów kolejowych i zorganizował wycieczkę z Leicester do Loughborough, dając początek pierwszemu na świecie biuru podróży (drugie powstało 22...38
  • Boże, strzeż złotego!10 lip 2005Jastrzębie zostały zadziobane przez gołębie w Radzie Polityki Pieniężnej Rada Polityki Pieniężnej przez siedem lat swojego funkcjonowania podjęła 37 decyzji dotyczących stóp procentowych. W 35 wypadkach były to decyzje trafne, które utrzymywały...47
  • Tanio, taniej, Wal-Mart10 lip 2005"Jedyną osobą, która może zwolnić zarówno prezesa firmy, jak i kasjera, jest klient: wystarczy, że zacznie robić zakupy u konkurencji" - powtarzał Walton swoim pracownikom Zdjęcia szefów konkurencyjnych supermarketów podpisane "poszukiwany żywy...48
  • Renta spóźnialskiego Chińczyka10 lip 2005Do Polski nadeszła fala powszechnego strachu przed konkurencją Chin. Nie jesteśmy pod tym względem osamotnieni. Państwo Środka ma nadwyżkę handlową ze światem sięgającą 60 mld USD, a jego eksport przekracza już 300 mld USD. Właśnie w tej chwili...50
  • 2 x 2 = 4 - Afery i hucpa10 lip 2005Wcale nie jesteśmy w czołówce rankingu krajów przeżartych aferami Słuchając, oczywiście coraz rzadziej, popisów aż nadto dobrze znanych członków sejmowych komisji śledczych, a także audycji radia nadużywającego świętego imienia, można by sądzić,...53
  • Supersam10 lip 200554
  • Supermercedes10 lip 2005Po siedmiu latach od premiery mercedesa S i sprzedaniu pół miliona egzemplarzy do produkcji trafia nowa wersja tego modelu, stylizowana na maybacha. Auto oferowane będzie z dwoma rozstawami osi oraz silnikami benzynowymi i wysokoprężnymi o mocy od...54
  • Golarka Bonda10 lip 2005Wodoodporną golarkę Sensotec HQ 8894, której w filmie "Śmierć nadejdzie jutro" używał sam James Bond, wprowadza właśnie na rynek firma Philips. Specjalny system szczelin i otworów w głowicy zapewnia dziewięć trybów pracy golarki, m.in....54
  • Bransoletka z Marylin10 lip 2005Podczas ostatniej nowojorskiej aukcji pamiątek po Marylin Monroe fani tej ikony amerykańskiego filmu wydali na jej precjoza ponad milion dolarów. O tym, że mit boskiej MM nie słabnie, świadczy też nowa kolekcja greckiej firmy jubilerskiej...54
  • Oczyszcza i koi10 lip 2005Znaną już w starożytnym Egipcie aromaterapią w ostatnich latach zainteresowały się firmy kosmetyczne. Tego lata debiutuje pierwsza w świecie seria specyfików dla mężczyzn Decleor uzupełniona 100 - procentową esencją aromatyczną w ampułce....54
  • Matura prawdy10 lip 2005Wyniki nowej matury byłyby jeszcze gorsze, gdyby nie manipulacje przy ocenianiu Czterech na dziesięciu absolwentów liceów profilowanych w województwie pomorskim nie zdało matury. Podobnie było w województwie warmińsko-mazurskim, zaś w...56
  • Dywizje głupoty dla kraju10 lip 2005To nie wybory parlamentarne i prezydenckie są najważniejszym wydarzeniem 2005 r. Są nim ogłoszone właśnie złe wyniki matury. Te wyniki są pierwszym obiektywnym sygnałem, że wydany przez dr Łybacką, ministra edukacji narodowej w rządzie Leszka...58
  • Siódmy Trafalgar10 lip 200512 tysięcy rekonstrukcji historycznych bitew odbędzie się w tym roku na świecie O 14.00 Słowianie stoczą bój z wikingami, a już trzy godziny później na tym samym polu bitwy będą walczyć różne odłamy Waregów. Waregowie, pobratymcy wikingów, to...60
  • Plażowy szyk10 lip 2005Happy Events przeganiają prowizorkę z polskich plaż Gwiazdy sopockiego festiwalu piosenki na plaży. A oprócz tego nauka tańca, gry w golfa, pierwszy w Polsce profesjonalny parasailing, czyli loty spadochronem ciągniętym na linie przez motorówkę i...63
  • Gorący mróz10 lip 2005Mieszkańcy północy od niepamiętnych czasów trwają w klimacie, który szlifuje ich charaktery W Polsce narzeka się, że zimą jest za zimno, a latem za gorąco. W Afryce równikowej czy za kołem polarnym klimat nie jest powodem do utyskiwań (choć bywa...64
  • Car bolszewików10 lip 2005Reżim Lenina przypominał rządy najczarniejszej reakcji w cesarstwie rosyjskim - panowanie Aleksandra III  Aby określić stopień ciągłości między caratem a bolszewiz-mem , odwołamy się do koncepcji patrymonializmu, na którym opierała się władza...66
  • Drugie zwycięstwo "Solidarności"10 lip 2005Przywróćmy Europie pamięć o największym w XX wieku pokojowym i obywatelskim ruchu wyzwalających się ludzi To przecież Polacy nie szczędzili (...) wysiłku, aby wnieść własny wkład w tworzenie nowej Europy (...) znaczący był potem rozwój...70
  • Know-how10 lip 2005Podmorska bezsenność Samice orek (Orcinus orca) i delfinów butelkonosych (Tursiops truncatus) przez pierwszy miesiąc po wydaniu na świat potomstwa nie śpią ani chwili, choć normalnie potrzebują 5-8 godzin wypoczynku na dobę. Uczeni z...72
  • Słońce leczy!10 lip 2005Opalanie się zmniejsza ryzyko raka Prof. Michael Holick musiał zrezygnować z posady w klinice dermatologicznej Boston University, gdy rok temu odważył się powiedzieć, m.in. dla "Wprost", że słońce nie zabija, lecz pomaga leczyć wiele groźnych...74
  • Prąd z wody10 lip 2005Koniec kłopotów z energią na tysiąc lat? Postanowiliśmy polecieć na Księżyc w tej dekadzie i robić inne rzeczy nie dlatego, że są proste, lecz dlatego, że są trudne" - mówił w 1962 r. prezydent USA John F. Kennedy. Dziś jego słowa mogliby...78
  • Świątynia płodności10 lip 2005Archeolodzy odkryli w Peru gigantyczne rysunki starsze niż słynne figury z Nazca Europa dowiedziała się o istnieniu przedziwnych wzorów na peruwiańskich pustyniach już podczas hiszpańskiej konkwisty w XVI wieku. Kronikarz Cieza de Leon...80
  • Bez granic10 lip 2005WaBenzi W ostatnich 50 latach w Afryce doszło do 186 zamachów stanu i 26 wojen, w których zginęło 7 mln osób. Wywoływali je w imię różnych ideologii afrykańscy watażkowie. Co ich łączyło? Mercedes-Benz. Afrykańscy...82
  • Gazowe okrążenie Polski10 lip 2005Za niecałe pięć lat, w 2010 r., gdy po dnie Bałtyku będzie już biegł omijający Polskę gazociąg z Rosji do Niemiec, mogą nas czekać "chwilowe przerwy w dostawach gazu" i podwyżki cen ogrzewania oraz kosztów funkcjonowania większości firm. Jeden po...84
  • Sojusz racji stanu10 lip 2005Po 11 września Polska z sojusznika stała się strategicznym partnerem USA Stosunki amerykańsko-polskie są najlepsze od zakończenia I wojny światowej. Wówczas, dzięki staraniom Ignacego Jana Paderewskiego, prezydent Woodrow Wilson dodał trzynasty...92
  • Menu10 lip 2005KRÓTKO PO WOLSKU Tera Abdera! Wąchock zdegradowany, Mława nie zaatakuje! Nową stolicą polskiej "inteligencji inaczej" (w starożytnej Grecji takim polis była tytułowa Abdera) zostało pewne mazursko-pomorskie miasto (nazwy przez...94
  • Recenzje10 lip 200596
  • Kąsanie zza grobu10 lip 2005****Katharine Hepburn, pierwsza dama amerykańskiego kina, nie była aniołkiem. Za młodu pozowała do aktów. Uwielbiała whisky z wodą sodową. Przez dwadzieścia sześć lat żyła w nieformalnym związku z żonatym i dzieciatym Spencerem Tracym. Choć jej...96
  • Okruchy podmiejskiego życia10 lip 2005**** Saint Etienne jest jedną z najlepszych rzeczy, jakie wydarzyły się w brytyjskiej muzyce pop w ciągu ostatnich 15 lat. Nikt z tak wyrafinowaną elegancją (może z wyjątkiem Stereolab) nie potrafił połączyć melodycznej wrażliwości lat 60. ze...96
  • Żywe srebro z XXI wieku10 lip 2005***** Takie książki bardzo źle się promuje. Bo zamiast ułatwić życie specjalistom od public relations i recenzentom, autor nie trzyma się żadnego gatunku i zasad. "Żywe srebro" (a w zasadzie dopiero jedna trzecia tej powieści - bo tak...96
  • Jaskiniowcy atakują!10 lip 2005**** Trudno wytłumaczyć dzisiejszym kilkulatkom, że były czasy, gdy nie było płyt DVD, kaset wideo, a na dwóch kanałach telewizyjnych zagraniczne filmy animowane dla dzieci pojawiały się jako towar ściśle reglamentowany. Jednym z największych...96
  • Powrót z manowców10 lip 2005****Przed dwunastu laty brytyjska formacja Jamiroquai, założona przez Jasona Kaya, wydawała się sensacją jednego szalonego acid-jazzowego sezonu. Dziś jest instytucją na światowej scenie tanecznej, legitymującą się ponaddwudziestomilionową...96
  • Drugie nadejście U210 lip 2005Ego Bono nie jest mniejsze niż ego lady Di, ale on ma przynajmniej szczere intencje "Największy rockandrollowy zespół świata" - takie określenie grupy U2 większość fanów uznaje za rzecz oczywistą. Grupa konsekwentnie wspinała się po szczeblach...98
  • Jarzyna w operze10 lip 2005Dramaturgię filmów Hitchcocka ma tegoroczny festiwal Malta w Poznaniu Chyba tylko w Poznaniu i jedynie na Malcie można z sukcesem wydłużyć festiwal o połowę, nie obniżając artystycznego poziomu ani intensywności wrażeń. Przez dziesięć dni...100
  • Spielberg, Marsjanie i cenzura10 lip 2005"Wojna światów" - najwspanialszy B-movie w historii kina Wtargnięciem rasowego psa - z nieskazitelnym rodowodem i imponującą kolekcją medali na wystawę mieszańców jest premiera "Wojny światów" Stevena Spielberga w tym sezonie letnim. Film jest...102
  • Ueorgan Ludu10 lip 2005Jesteśmy niezawodnym ogniwem UE, ale bigosu nie oddamy TRYBUNA PRZYMIERZA MIĘDZY DAWNYMI A MŁODYMI Nr 27 (142) Rok wyd. 4 WARSZAWA, poniedziałek 4 lipca 2005 r. Cena + VAT + ZUS + akcyza LOTERIA WYBORCZA Bardzo przypadł do gustu naszej klasie...105
  • Skibą w mur - Gra wstępna10 lip 2005Hrabia Aleksander Fredro w "Sztuce obłapiania" dowodził, że tylko zwiędły kwiat "sam się ściele" Stare porzekadło doświadczonych myśliwych głosi, że kobieta, która ociąga się z pójściem do łóżka, jest bardziej atrakcyjna od tej, która już na...106