Rewolwerowcy komendanta

Rewolwerowcy komendanta

Dodano:   /  Zmieniono: 
Największego napadu rabunkowego na ziemiach polskich w XX wieku dokonał Józef Piłsudski
Marszałek i czterech przyszłych premierów Polski - tak wyglądał trzon grupy, która dokonała najgłośniejszego na polskich ziemiach w XX wieku napadu rabunkowego. Gdy konwojenci wagonu pocztowego pociągu relacji Petersburg - Wilno zabarykadowali się za żelaznymi drzwiami przedziału, Mścisław (Józef Piłsudski) nie miał już ani jednej bomby. Zdobycz wymykała mu się z rąk. Podszedł do drzwi i krzyknął po rosyjsku do eskorty: "Otwierać! Jeśli nie - bombę rzucę!". Blef poskutkował. Był to finał sceny żywcem wyjętej z westernu, tyle że rozgrywającej się na małej stacyjce kolejowej w Bezdanach pod Wilnem. W role rewolwerowców wcielili się konspiratorzy Polskiej Partii Socjalistycznej.
PPS z początku XX wieku przypominała "Solidarność" z początku lat 80. Robotnicy szli na demonstracje wprost z niedzielnej mszy. Piłsudski stworzył etos "wspólnoty ludzi podziemnych", zwanych pokoleniem 1905 lub pokoleniem przełomu. Ludzie ci stanowili później elitę polityczną II Rzeczypospolitej. Wychowani na literaturze romantycznej, brodaci, z nieodłącznym "młodopolskim" papierosem w ustach i artystycznym białym szalem wokół szyi, ciągnęli za sobą - jak pisał Julian Tuwim - tren tajemnicy i legendy. Nie uciekali od walki zbrojnej z brutalnym okupantem.

Skoki na kasę
Mimo magnesu, który przyciągał młodych ludzi do działalności konspiracyjnej, w połowie 1907 r. Organizacja Bojowa PPS przechodziła kryzys. Brak oparcia w sterroryzowanym społeczeństwie przygnębiał bojowców. Rewizje, aresztowania, wyroki katorgi; ludzie mniej wytrwali zaczęli się wycofywać z "roboty", przeczuwając bliski koniec organizacji otoczonej niewidzialną siecią rosyjskiej agentury. W Cytadeli Warszawskiej śmierć ponieśli Józef Mirecki, Władysław Dehnel, Mieczysław Mańkowski i wielu innych. Brakowało pieniędzy na działalność konspiracyjną, druk materiałów agitacyjnych, utrzymanie organizacji, wsparcie więźniów i ich rodzin.
Jedynym sposobem zdobycia pieniędzy były napady na rosyjskie urzędy i przedsiębiorstwa. Jedną z takich akcji (zwanych ekspropriacjami) przeprowadził pod Rejowcem Tomasz Arciszewski (Stanisław). Łupem bojowców padły 3634 ruble. W napadzie na pocztę przy ul. Wspólnej w Warszawie zdobyto 6427 rubli. Podobne akcje przeprowadzono w Łodzi (napad na wóz kasowy zakładów monopolowych - 4925 rubli), w Wisznicy, gdzie celem był urząd pocztowy, poborcy kasy powiatowej w Łowiczu odebrano 1567 rubli, a na stacji kolejowej w Nałęczowie zdobyto 566 rubli gotówką, 18 rubli i 12 kopiejek markami pocztowymi. Coraz częściej jednak zdarzały się takie napady jak w Suchedniowie, gdzie zdobyto tylko 102 ruble, lub w Samsonowie w Kieleckiem, gdzie łupem padły 2 ruble i 75 kopiejek. Z kolei akcja w Sokołowie zakończyła się tragicznie: wybuch źle skonstruowanej bomby zabił jednego z bojowców. Drugiego dobili kolbami żołnierze.

Żebrać nie będę
Gdy organizacja zaczęła konać, Piłsudski zdecydował się "zrobić coś większego, aby odetchnąć, nim zginąć". W lecie 1907 r. powstał plan opanowania filii banku państwowego w Kijowie. Wkrótce jednak uwagę Piłsudskiego przykuły duże transporty złota, które w związku z kryzysem finansowym w Rosji od lata 1906 r. szły z zagranicy. Akcją chciał pokierować osobiście. W liście do przyjaciela Feliksa Perla zwierzał się ze swych rozterek: "Tylem ludzi na to posyłał, tylem przez to posłał na szubienicę, że w razie, jeśli zginę, to będzie naturalną dla nich, cichych bohaterów, satysfakcją moralną, że i ich wódz nie gardził ich robotą (...). Drugie - to surowa konieczność. Moneta! Niech ją diabli wez-mą, jak nią gardzę, ale wolę ją brać tak jak zdobycz w walce, niż żebrać o nią u zdziecinniałego z tchórzostwa społeczeństwa polskiego". Piłsudski wiedział, że udana akcja to efekt propagandowy i moralny dla bojowców - tych, co "hukiem pękających bomb budzili z letargu spodlałe w niewoli społeczeństwo polskie". Chciał zakończyć działalność mocnym akordem, by stworzyć wrażenie, że nie kończy się ona z powodu wyczerpania i braku sił, lecz przerywa się ją celowo, aby podjąć walkę w bardziej sprzyjających okolicznościach Na polityczny aspekt zamachów zwróciła uwagę Maria Dąbrowska. Według pisarki, akcje były zbrojną dywersją utrzymującą stan wojny między Polską a Rosją.

Ostatnie przygotowania
Piłsudski wybrał Litwę, bo znał doskonale tamte tereny. W okolicach Wilna najłatwiej było też ukryć większą liczbę ludzi bez wzbudzania podejrzeń. Tamtejsza policja miała słabe doświadczenie w ściganiu konspiratorów. Piłsudski wtajemniczył w plan Aleksandra Prystora (Bohdana), doświadczonego bojowca i wilnianina z pochodzenia. Żeby zdobyć pieniądze na główną operację, postanowiono dokonać kilku mniejszych napadów rabunkowych. Dwa z nich przyniosły po kilkanaście tysięcy rubli, dwa następne się nie udały. Ale lwią część łupu przesłano Stanisławowi Patkowi, obrońcy więźniów politycznych, i kasa znów świeciła pustkami. Zdecydowano się więc na sprzedaż broni przechowywanej w siedzibach partii w Berlinie i Wiedniu. Tymczasem Prystor udał się do Wilna i rozpoczął opracowywanie szczegółów akcji. Z Kijowa sprowadzono Aleksandrę Szczerbińską (przebywała tam w związku z planowanym włamaniem do banku). Ola wynajęła mieszkanie i wraz z Janiną Prystorową rozpoczęły obserwację pociągów na wileńskim dworcu. W pobliskich lasach wyznaczono kilka mieszkań letniskowych, w których miały się znaleźć materiały wybuchowe, broń i narzędzia. Po akcji mieli się tam ukryć bojowcy wraz ze zdobytymi pieniędzmi. Trwała praca wywiadowcza - spiskowcy podróżowali pociągami, nawiązywali znajomości z kolejarzami i urzędnikami, penetrowali okolicę torów i sporządzili szczegółowy plan budynku stacyjnego w Bezdanach.

Kariera agenta Albina
Tymczasem 25 kwietnia w Ostrowcu doszło do zdarzenia, które o mały włos nie doprowadziło do klęski spiskowców. Podczas scysji ze strażnikami z eskorty pociągu jednego z bojowców poniosły nerwy i wypalił do rosyjskiego żołnierza. Wywiązała się strzelanina, w której raniono i schwytano Edmunda Tarantowicza. Jego towarzysz Franciszek Gibalski zdołał uciec. Ale skatowany Tarantowicz zaczął sypać i zdradził adres mieszkania bojowców. Zaskoczony w łóżku Gibalski zdążył wystrzelić w lampę i potem w ciemnościach zastrzelił dwóch policjantów. Postrzelony w plecy wyskoczył w bieliźnie na podwórze i uciekł. Tarantowicz (ps. Albin) cieszył się dużym zaufaniem spiskowców, dlatego pierwszych informacji o aresztowaniach nie wiązano z jego osobą. Nieludzko pobity załamał się jednak i zgodził na współpracę z ochraną. Wydał kilku przyjaciół, których później powieszono, lecz o akcji w Bezdanach zgodnie z zasadami konspiracji wiedział niewiele. Każdy z członków Organizacji Bojowej znał bowiem wąski, powierzony tylko jemu, zakres pracy, co chroniło przed dekonspiracją i zawężało zakres ewentualnej prowokacji. Zdrajca wiedział, że szykuje się duża akcja w odległym miejscu (kazano mu kupić nowe buty i ciepłe ubranie), ale nie znał terminu i miejsca. W X Pawilonie Cytadeli Warszawskiej Albin siedział piętro nad celą Władysława Dehnela, ważnej postaci w kierownictwie PPS. Za pomocą sznurka spuszczonego przez okno celi Tarantowicz przekazał list, w którym przekonywał Dehnela o lojalności wobec partii, opisywał swe rany i przeklinał rosyjskich oprawców. Treść grypsu wzbudziła podejrzenia adresata, który nie dał się namówić na przekazanie go dalej. Kilka dni później podczas konfrontacji oskarżonych Dehnel stwierdził, że widzi Tarantowicza po raz pierwszy. Zdrajca rzucił wówczas: "a ja go znam, to jest towarzysz Agrafka z Wydziału Bojowego".

Trup w szafie
Kilka miesięcy później ochrana postanowiła wykorzystać Tarantowicza do rozbicia organizacji. Wysłano go do Krakowa, gdzie dostał się na zebranie konspiratorów, przyznał do współpracy z Rosjanami, wyraził skruchę i błagał o przebaczenie. Nie wiedział, że kontrwywiad PPS już zorientował się w jego roli. W zamian za odpuszczenie win zaproponowano mu wyjazd do Ameryki, gdzie miał się zająć organizowaniem pomocy pieniężnej i zakupem broni dla organizacji w kraju. Była to zasłona dymna, bo wyrok na zdrajcę już wydano. Kierownictwo partii wolało go wykonać za granicą, nie chcąc się narażać policji austriackiej. Tarantowicz został przerzucony do Rzymu (skąd miał się udać do Genui i wsiąść na statek płynący do Ameryki). W wynajętym mieszkaniu towarzyszący Albinowi bojowcy urządzili kolację składającą się ze śledzi i z wódki. Podejrzliwy Tarantowicz nie chciał jeść, lecz widząc biesiadujących towarzyszy pozbył się obaw. Słone śledzie wywołały pragnienie, a do wody w jednej z karafek dosypano cyjanek. Tarantowicza bojowcy dobili sztyletem. Ciało wsadzili do szafy i opuścili trefny lokal. Po kilku tygodniach do mieszkania wkroczyli włoscy policjanci. Na ubraniu denata znaleźli metkę firmy z Krakowa. W podróż do CK Austro-Wegier ruszył włoski detektyw, który zdołał ustalić tylko, że za zbrodnią stoi PPS. Nic więcej poza pożywką dla brukowej prasy z tego śledztwa nie wynikło.

Oddział premierów rusza do akcji
Długo wyczekiwaną wielką akcję zaplanowano na 19 września. Niestety, wywrócona na wybojach bryczka pokrzyżowała plany zamachowców. Nowy termin ustalono na sobotę 26 września. Sześciu ludzi z Walerym Sławkiem na czele jechało pociągiem, który o 23.00 wtoczył się na stację w Bezdanach. Druga grupa zamachowców czekała na peronie - jeden z bojowców zabawiał rozmową kobietę, inny udawał śpiącego na ławce pijaka. Gdy pociąg stanął, grupa Sławka rozbroi-ła eskortę i sterroryzowała oficerów i urzędników. Padły strzały i rozległy się detonacje, atakujący otoczyli pociąg. Jeden z zamachowców rozbił telefon i telegraf, po czym zamknął semafory; drugi z browningiem i bombą w ręku trzymał w szachu przerażony tłum na stacji. Gdy żandarmi wciąż ostrzeliwali się z wnętrza wagonu, Gibalski wrzucił bombę przez wybite okno. Piłsudski, Aleksander Prystor i Tomasz Arciszewski wdarli się do przedziału pocztowego, lecz za pancernymi drzwiami ukryła się eskorta. Chwila wahania i Piłsudski grozi żołnierzom po rosyjsku, że odliczy do dziesięciu i wrzuci bombę. Na "siedem" konwojenci otworzyli drzwi i wyszli z podniesionym rękami. Rozpoczęto segregację paczek z pieniędzmi, złotem i papierami wartościowymi. Pozostawiono worki ze srebrnym bilonem - każdy z nich ważył 20 kg. Zamachowcy mieli tylko kilkadziesiąt minut do przyjazdu następnego pociągu, wtedy na trąbce zabranej dróżnikowi jeden z bojowców dał sygnał do odwrotu. Akcję zakończyła scena iście filmowa: Bronisław Gorgol strzałem z rewolweru unieruchamia zegar stacyjny. Była 23.45. Odwrót odbył się pieszo, bryczkami i łodzią - jak wspominał Piłsudski - "przez wszystkie trzy zabory, w warunkach niezwykle trudnych". Łupem zamachowców padło prawie 300 tys. rubli. Część złota zakopano, papiery wartościowe Prystor miał zrealizować w Kijowie. Żaden z bojowników nie zginął, po stronie rosyjskiej był jeden zabity i pięciu rannych.
Więcej możesz przeczytać w 39/2006 wydaniu tygodnika Wprost.

Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App StoreGoogle Play.

Spis treści tygodnika Wprost nr 39/2006 (1241)

  • Na stronie - Gdzie jest polski Gyurcsány?!15 gru 2006, 15:00Polska szczepionka na węgierską chorobę5
  • Wprost od czytelników15 gru 2006, 15:00AMNESTY AMNEZJA Grzegorz Sadowski w artykule "Amnesty amnezja" (nr 37) pisze, że Amnesty International przestała bezstronnie zajmować się prawami człowieka i jest tubą lewicy. Takie zarzuty słyszymy mniej więcej od 45 lat. Już na...5
  • Skaner15 gru 2006, 15:00SKANER POLSKA ZAGINĘLI ZA GRANICĄ Polska nie szuka Polaków Monika Ornowska z Bobolic w województwie zachodniopomorskim zniknęła we Włoszech dwa lata temu. Edyta Skowrońska - siostra zaginionej - podejrzewa, że kuzynka i jej mąż, z którymi Monika...10
  • Sawka czatuje15 gru 2006, 15:00Henryk Sawka (www.przyssawka.pl)12
  • Playback15 gru 2006, 15:00Premier Jarosław Kaczyński © M. Figurski/FORUM16
  • Poczta15 gru 2006, 15:00MAZURY PRUSKIE N awiązując do informacji zawartych w artykule "Mazury Pruskie" (nr 32), wyjaśniamy, iż Urząd Miasta Giżycka - w ramach grantów przyznawanych organizacjom pozarządowym - wsparł kwotą 1200 zł działające w Polsce Niemieckie...16
  • Ryba po polsku - Palec boży w dupie15 gru 2006, 15:00Szalikowcy PO i krawaciarze Samoobrony będą ostoją nowego ruchu obywatelskiej niezgody17
  • Z życia koalicji15 gru 2006, 15:00BEATA ZAMIAST MULATA - na razie na tym skończyła się destrukcja rządu. Stanowczo protestujemy! Andrzej Lepper jest potrzebny nam, rządowi, Polsce! Jak rybie narty. ZA TO BARDZO CHCIELIBY ZOSTAĆ W TEJ RUBRYCE odszczepieńcy od Mulata, nazwiskami...18
  • Z życia opozycji15 gru 2006, 15:00PRÓBKA ORATORSKIEGO TALENTU Grzegorza Napieralskiego, zapewniającego, że SLD nie boi się wcześniejszych wyborów: "W sondażach wybijamy się ponaddwucyfrową cyfrą". Pomińmy to, że cyfra może być tylko jednocyfrowa, ale zauważmy, że...19
  • Wprost przeciwnie - Nasza chata z kraja?15 gru 2006, 15:00Nie chcemy ginąć za Afganistan, jak Francuzi nie chcieli ginąć za Gdańsk, a potem żyli pod niemiecką okupacją20
  • Fotoplastykon15 gru 2006, 15:00Henryk Sawka (www.przyssawka.pl)21
  • Prawy prosty15 gru 2006, 15:00Jeśli Prawo i Sprawiedliwość chce naprawdę zmieniać Polskę, powinno się zdecydować na nową ordynację i nowe wybory22
  • Z archiwum Y15 gru 2006, 15:00Fakty odkrywane przez Antoniego Macierewicza podczas likwidacji WSI mogły wpłynąć na rozpad koalicji PiS i Samoobrony25
  • Węgierska choroba15 gru 2006, 15:00Polsce grozi węgierski scenariusz, bo nasze finanse są prawie tak chore jak węgierskie28
  • Łże-elity kontra gnojki15 gru 2006, 15:00Język polityczny IV Rzeczypospolitej34
  • Herezje Kisiela15 gru 2006, 15:00"Prawa człowieka? Człowiek nie ma żadnych praw, kiedy nie ma pieniędzy" - powtarzał Stefan Kisielewski38
  • Giełda15 gru 2006, 15:00Hossa Świat Tankowanie portfeli Osoby pijące alkohol zarabiają o 10-14 proc. więcej niż abstynenci - wynika z badań Bethany'ego Petersa i Edwarda Stringhama z Reason Foundation. Na największe zarobki mogą liczyć ci, którzy piją w towarzystwie, a...40
  • Europejska lista płac15 gru 2006, 15:00Biały, wykwalifikowany, dość tani pracownik to najbardziej poszukiwany obecnie "towar" w Unii Europejskiej42
  • Dom na bańce15 gru 2006, 15:00Mieszkania w Polsce są relatywnie o połowę droższe niż w Hiszpanii50
  • Plan anty-Marshalla15 gru 2006, 15:00Dzięki biurokracji niemal 16 mld euro dołożymy do unijnych dotacji54
  • Załatwione odmownie - Leninizm wiecznie żywy15 gru 2006, 15:00Rządzący etatyści podejrzliwie patrzą na wszystko, czego nie kontrolują58
  • Supersam15 gru 2006, 15:00 60
  • Lot z Valentino15 gru 2006, 15:00Bilet lotniczy w klasie biznes - tak właśnie wyglądało zaproszenie na pokaz jesienno-zimowej kolekcji domu mody Valentino podczas Tygodnia Mody w Mediolanie. Na przekór obawom przed podróżami samolotem po atakach z 11 września, nawiązań do...60
  • Komedie w łazience15 gru 2006, 15:00TileVision to płaski telewizor LCD zaprojektowany specjalnie do łazienki. 17- i 23-calowa wersja "kafelkowego telewizora" jest, jak zapewnia producent, odporna na zalanie wodą i stłuczenie. Sterowanie TileVision odbywa się za pomocą...60
  • Niezbędnik domowego piekarza15 gru 2006, 15:00 Polacy kupują rocznie kilkadziesiąt tysięcy automatów do pieczenia chleba. Nic dziwnego - domowy chleb jest często smaczniejszy i zdrowszy niż z piekarni, a upieczenie go w automacie ogranicza się do umieszczenia w maszynie odpowiednich...60
  • Pomoc do mielonego15 gru 2006, 15:00Ajuda 2004, Vinho Regional Alentejano, Herdade da Ajuda Nova Importer: Atlantika Cena: ok. 27 zł Ajuda (wym. ażuda) znaczy po portugalsku "pomoc". To czerwone, bezpretensjonalne, pełne soczystego owocu wino z regionu Alentejo w...60
  • Wyprawka od Swarovskiego15 gru 2006, 15:00Swarovski projektuje wszystko - od biżuterii, poprzez zdobione kryształami paski i bieliznę, po wystrój łazienki. Najnowszym pomysłem jest szkolna wyprawka. W kolekcji "Back to school!" znajdziemy między innymi stylowe miniliczydło z...60
  • Rywal iPoda15 gru 2006, 15:0060
  • Miss imprez15 gru 2006, 15:00Miss World to trzecia pod względem oglądalności impreza na świecie - po piłkarskich mistrzostwach świata i igrzyskach olimpijskich62
  • Klątwa nad Transrapidem15 gru 2006, 15:00Już przed tragedią najszybsza kolej świata wyjątkowo wolno wchodziła do użytku66
  • Szybcy i czyści15 gru 2006, 15:00Jak zadawać szyku bez rujnowania kieszeni i środowiska naturalnego70
  • Srebrna wolność15 gru 2006, 15:00Polacy są ciągle narodem niedokończonym74
  • Koniec braterstwa?15 gru 2006, 15:00Wielu francuskich Żydów rozważa wyjazd do Izraela z powodu antyizraelskiej polityki Paryża78
  • Pazurem - Czadu, Maryla!15 gru 2006, 15:00W Polsce niby nic trwałego: od pór roku po politykę. A Rodowicz trwa79
  • Rewolwerowcy komendanta15 gru 2006, 15:00Największego napadu rabunkowego na ziemiach polskich w XX wieku dokonał Józef Piłsudski80
  • Know-how15 gru 2006, 15:00Proteza z myślą 26-letnia Claudia Mitchell jest pierwszą pacjentką z protezą ręki, która potrafi składać ubrania, jeść i myć się. Jej ruchy są świetnie skoordynowane, ponieważ sztuczna ręka reaguje na polecenia wydawane przez mózg. Do uzyskania...84
  • Szczepionka na gwałt15 gru 2006, 15:00Szczepionki nowej generacji będą chroniły przed cukrzycą oraz przed uzależnieniem od nikotyny i narkotyków86
  • Nieme pokolenie15 gru 2006, 15:00Coraz więcej dzieci zaczyna mówić późno i ma ubogi zasób słów90
  • Dolina faraonów15 gru 2006, 15:00Największe odkrycie archeologiczne w Egipcie od 1922 roku92
  • Bez granic15 gru 2006, 15:00Harmonia w Bangkoku Thaksin Shinawatra, przebywający w Nowym Jorku premier Tajlandii, miał właśnie wygłosić przemówienie na forum Zgromadzenia Ogólnego ONZ. Nie zdążył. Zamiast premiera w tajskiej telewizji pokazał się gen. Sonthi Boonyaratkalin,...94
  • Mudżahedin kontra NATO15 gru 2006, 15:00Dżalaluddin Hakkani wygnał z Afganistanu Rosjan, a teraz zagraża wojskom Zachodu96
  • Miecz Benedykta15 gru 2006, 15:00Islamscy radykałowie usiłują narzucić Zachodowi reguły szarijatu100
  • Gra demokratyczna15 gru 2006, 15:00Unia Europejska cierpi na deficyt idei, deficyt przywództwa i deficyt optymizmu102
  • Ostatni Rosjanin15 gru 2006, 15:00W 1989 r. w sowieckiej jeszcze Rosji mieszkało 147 mln ludzi, w 2050 r. może ich tam mieszkać mniej niż 100 mln104
  • Recenzor15 gru 2006, 15:00108
  • Wencel gordyjski - Ćwierćliteratura15 gru 2006, 15:00Powieść postmodernistyczna, feministyczna, gejowska... Czy współczesna proza potrzebuje podobnych epitetów?108
  • Kobiety z La Manchy15 gru 2006, 15:00"Volver" znaczy "powrót". Pedro Almodóvar wraca z rozwibrowanego permisywnego Madrytu do prowincjonalnej La Manchy, gdzie spędził dzieciństwo. W jego nowym filmie na ziemię wraca zmarła matka (Carmen Maura), by przywrócić ład w...108
  • Lukrowane baletki15 gru 2006, 15:00Tańczyła dla Stalina i Mao Zedonga, a swoją popisową rolę "Umierającego łabędzia" wykonywała setki razy. Choć zakazywano jej wyjazdów za granicę, w obawie, by nie uciekła, paradoksalnie stała się radzieckim towarem eksportowym i...108
  • Smutas i Pocahontas15 gru 2006, 15:00Terrence Malick ("Cienka czerwona linia") próbował upolować jednym strzałem trzy zające. Opowiedzieć o zderzeniu cywilizacji bez powielania schematów o dobrych dzikusach i wrednych osadnikach, nakręcić wzruszający melodramat i...108
  • Nieznośna lekkość raju15 gru 2006, 15:00Literacki świat Katarzyny Grocholi jest tak cudny, że aż chciałoby się do niego wejść. Są w nim sielskie okoliczności przyrody, wspaniali, szanujący się ludzie, a pojawiające się rozterki dnia codziennego pryskają niczym bańki mydlane. Dzieci...108
  • Śmiech się bać15 gru 2006, 15:00Nie wiadomo, do kogo adresuje swoje książki Arkadiusz Pacholski - do wielbicieli kryminałów, czy też do amatorów prozy społeczno-obyczajowej. Druga część "Kronik polskich" próbuje być jednym i drugim. Intryga, niezbyt skomplikowana, ale...108
  • Feminizm dyplomowany15 gru 2006, 15:00Bohaterki opowiadań Ingi Iwasiów nie mają łatwego życia. Pracują jako prostytutki na Bałkanach albo jako sprzątaczki w Holandii. Cierpią na alkoholizm lub raka piersi. Na próżno szukają spełnienia w związkach heteroseksualnych bądź lesbijskich. Z...108
  • Ożywcza trąbka15 gru 2006, 15:00To ostatnia taka płyta. Po trzech albumach nagranych z młodymi polskimi muzykami Tomasz Stańko ogłosił, że rozstaje się z Wasilewskim (fortepian), Kurkiewiczem (perkusja) i Miśkiewiczem (kontrabas). Trębacz nie do końca porzuca smutek z "Soul...108
  • Energia kiczu15 gru 2006, 15:00Lata lecą. Jose Carreras, najmłodszy muszkieter z "trzech tenorów", ma już na karku sześćdziesiątkę i na operowej scenie pojawia się sporadycznie. Ulubiony tenor von Karajana o pięknym, choć nigdy wielkim głosie, przeżył dramat: jego...108
  • Bejbe i baby15 gru 2006, 15:00Paweł Rurak-Sokal, pan i władca Blue Café, pytany o tajemniczy tytuł nowej płyty, mówi coś o podróży w głąb duszy. Patetyczny banał gościł w nagraniach zespołu od początku, ale nadanie mistycznej oprawy średniej jakości popproduktowi jest już...108
  • Ulubieniec Führera15 gru 2006, 15:00Salvador Dali nazwał go największym rzeźbiarzem XX wieku. Arno Breker (1900-1991) był zarazem ulubionym artystą Adolfa Hitlera. Po dojściu Führera do władzy przeniósł się z Paryża do Niemiec, gdzie realizował nazistowski program ideologiczny. Dla...108
  • Sielanki króla Artura15 gru 2006, 15:00Prerafaelici pragnęli raz na zawsze zerwać z akademizmem małpującym dawnych mistrzów pędzla. Nie spodziewali się jednak, że ich własne prace staną się obiektem naśladownictwa. Wystawa w Wilanowie tylko to potwierdza. Rycina...108
  • Seryjna satysfakcja15 gru 2006, 15:00Kino kona, rozdarte między efektami specjalnymi a artystycznym eksperymentem. Widz wybiera więc dobry serial112
  • Nike bezskrzydła15 gru 2006, 15:00Najpopularniejsza polska nagroda literacka odgrywa rolę stypendium dla pisarzy, których książki zalegają na księgarskich półkach116
  • Don Juan XXI wieku15 gru 2006, 15:00Mitu nie można uśmiercić, ale twórców chętnych do wykonania wyroku na słynnym hiszpańskim kochanku wciąż nie brakuje119
  • Górna półka - Wspólna misska15 gru 2006, 15:00W czasie gdy po Europie krąży widmo agresywnego islamu, po Polsce peregrynuje autobus z grupą anorektycznych panienek nazywanych najpiękniejszymi kobietami świata121
  • Ueorgan Ludu15 gru 2006, 15:00Nr 39 (205) Rok wyd. 5 WARSZAWA, poniedziałek 25 września 2006 r. Cena + VAT + ZUS + akcyza Z ostatniej chwili Pawlak pytią IV RP? W czwartek na pytanie, co dalej z koalicją, zagadkowy prezes Pawlak odpowiedział w radiu tajemniczo, że "trwa i...121
  • Skibą w mur - Orgia kontrolowana15 gru 2006, 15:00Po raz kolejny urzędnicy zaglądają Polakom pod pierzynę i próbują prasować wszystkim prześcieradła122