Bartoszewski cieszy się z gestu Obamy. "Lepiej późno, niż wcale"

Bartoszewski cieszy się z gestu Obamy. "Lepiej późno, niż wcale"

Dodano:   /  Zmieniono: 
Władysław Bartoszewski, fot. PAP/Tomasz Gzell 
Prof. Władysław Bartoszewski cieszy się z przyznania pośmiertnie Janowi Karskiemu Prezydenckiego Medalu Wolności, najwyższego cywilnego odznaczenia państwowego w USA. W ocenie Bartoszewskiego nastąpiło to jednak dość późno.

O przyznaniu medalu bohaterskiemu kurierowi polskiego podziemia w  czasie II wojny światowej poinformował w poniedziałek prezydent USA Barack Obama.

- Nie jestem człowiekiem obiektywnym, bo znałem Karskiego od roku 1942 i przyjaźniłem się z nim, więc naturalnie mnie nawet prywatnie cieszy to - dość późne po śmierci - dostrzeżenie jego ogromnych zasług, o  których można by dużo pisać i mówić - powiedział Bartoszewski, pytany we wtorek o przyznanie medalu Karskiemu.

- Wydaje mi się, że zawsze lepiej, jeżeli późno, ale jednak dostrzega się ludzi, którzy mogliby być wzorcami dla ludzkości w latach próby -  podkreślił.

Karski, legendarny emisariusz Polskiego Państwa Podziemnego, który jako pierwszy przekazał na Zachód osobistą relację o zagładzie Żydów w  okupowanej przez hitlerowców Polsce, zmarł w 2000 r.

Ceremonia uhonorowania go Prezydenckim Medalem Wolności odbędzie się w późniejszym terminie wiosennym.

mp, pap