Poseł PO Paweł Olszewski uważa, że komisja śledcza ws. Amber Gold nie jest potrzebna. Jego zdaniem postępowania jakie prowadza prokuratura i ABW w zupełności wystarczą.
- Prokuratura z jednej strony wyjaśnia sprawę Marcina P. i oszustw, jakich się dopuścił, z drugiej strony bada działania prokuratorów, którzy w dziwny sposób nie podjęli postępowań (ws. Amber Gold), które w odpowiednim momencie mogli podjąć, a nie zrobili nic - przypomina polityk.
Olszewski jest przeciwny powoływaniu kolejnej komisji śledczej. - Niczego by nie ustaliła, wręcz przeciwnie - mogłaby przeszkodzić i zepsuć te wersje śledztwa, które są obecnie weryfikowane - wyjaśnia.
Poseł PO twierdzi także, że Prawo i Sprawiedliwość nie ma legitymacji do zabierania głosu w sprawie Amber Gold. - Jak słyszę polityków PiS-u, to ogarnia mnie pusty śmiech. Zastanawiam się, gdzie byli w 2005 r., kiedy mieli pełną władzę nad prokuraturą, nad służbami specjalnymi, a zapadł pierwszy wyrok na Marcina P. - podkreśla. Jego zdaniem, tę sprawę trzeba oddzielić od polityki.
mp, "TVN24"
Olszewski jest przeciwny powoływaniu kolejnej komisji śledczej. - Niczego by nie ustaliła, wręcz przeciwnie - mogłaby przeszkodzić i zepsuć te wersje śledztwa, które są obecnie weryfikowane - wyjaśnia.
Poseł PO twierdzi także, że Prawo i Sprawiedliwość nie ma legitymacji do zabierania głosu w sprawie Amber Gold. - Jak słyszę polityków PiS-u, to ogarnia mnie pusty śmiech. Zastanawiam się, gdzie byli w 2005 r., kiedy mieli pełną władzę nad prokuraturą, nad służbami specjalnymi, a zapadł pierwszy wyrok na Marcina P. - podkreśla. Jego zdaniem, tę sprawę trzeba oddzielić od polityki.
mp, "TVN24"