Biedroń: będę Kaczyńskiemu wdzięczny do końca życia

Biedroń: będę Kaczyńskiemu wdzięczny do końca życia

Dodano:   /  Zmieniono: 
Robert Biedroń (fot. KRZYSZTOF BURSKI / Newspix.pl ) Źródło:Newspix.pl
- Prezes PiS to persona non grata, nie chcę mieć z nim nic wspólnego, ale jest coś, za co do końca życia będę mu wdzięczny. Rozbił LPR i faszyzującą Młodzież Wszechpolską – mówił w rozmowie z Wirtualną Polską poseł Ruchu Palikota Rober Biedroń.
- Nie mogę zrozumieć, dlaczego teraz Donald Tusk do tych upiorów wraca, brata się Romanem Giertychem - symbolem nienawiści, ksenofobii, nietolerancji, synem profesora, który twierdził, że istniały smoki – perorował poseł Ruchu Palikota odnosząc się do wyboru Romana Giertycha na obrońcę syna Donalda Tuska.  - Z tysięcy adwokatów, premier wybrał akurat jego. Nie wierzę w takie zbiegi okoliczności. To była decyzja polityczna - dodał.

Zdaniem Biedronia dogadanie się z Giertychem to najgorsze świństwo, jakie Donald Tusk mógł zrobić lemingom. -  Oszukał wyborców, bo przecież budował swoją pozycję na strachu przed PiS i demonami z przeszłości - właśnie LPR i Samoobroną. Jeśli premier nie widzi powodu, dla którego miałby trzymać się z dala od człowieka, który jako minister wprowadził polską szkołę do średniowiecza i chciał cenzurować "Ferdydurke", to nie mam więcej pytań - powiedział.

Biedroń pytany, co byłby w stanie zrobić, by odsunąć PO w obecnym kształcie od władzy stwierdził, że podpisałby pakt z diabłem. -Z diabłem, a nawet z samym Kaczyńskim - żartował. - Łączy nas sprzeciw wobec polityki prowadzonej przez PO. PiS zresztą w wielu sprawach jest prospołeczny, tak jak my. Są elementy, co do których często się zgadzamy - podkreślił.

ja, Wirtualna Polska