Eurodeputowany PJN Marek Migalski na swoim blogu odniósł się do zyskującego popularność w Polsce święta Halloween. Odrzucił argument, że jest ono inspirowane "satanistycznie czy masońsko". W jego przekonaniu jest jedynie wyrazem "amerykanizacji kultury masowej”. Mimo tego "gdyby miał dzieci nie pozwoliłby im peregrynować po domach w halloweenowych przebraniach”.
Zdaniem Migalskiego "ludyczność, zabawowość i jarmarczność" Halloween stoi w sprzeczności z polską tradycją dnia Wszystkich Świętych. Amerykańskie święto przysłania bowiem, w opinii polityka, refleksję nad śmiercią i przemijaniem. Bez tej refleksji, jak pisze euro poseł dzieci nie zrozumieją przesłania "Dziadów" i dużej części polskiej kultury.
"Halloween jest objawem infantylności. Godne obchodzenie Święta Wszystkich Świętych oraz Zaduszek jest objawem dorosłości. Nie pozwólmy naszym dzieciom być tylko dziećmi. I sami się nimi nie stawajmy" - podsumował Migalski.
ml
"Halloween jest objawem infantylności. Godne obchodzenie Święta Wszystkich Świętych oraz Zaduszek jest objawem dorosłości. Nie pozwólmy naszym dzieciom być tylko dziećmi. I sami się nimi nie stawajmy" - podsumował Migalski.
ml