Prof. Marek Jarema, krajowy konsultant w dziedzinie psychiatrii stwierdził, że projekt resortu sprawiedliwości ws. postępowania z seryjnymi mordercami, którzy stwarzają zagrożenie po zakończeniu odbywania kary nie ma szans na skuteczną implementację do polskiego prawa. - Nie ma możliwości wprowadzenia zgodnie z prawem nowelizacji ministra Gowina ws. postępowania z najgroźniejszymi przestępcami - powiedział Jarema w RMF FM.
- Jeżeli [przestępcy - red.] są w więzieniu, to znaczy, że zaburzenia psychiczne - jeżeli w ogóle były u nich stwierdzone - nie stwarzają poważnego zagrożenia dla porządku prawnego i w związku z tym te osoby nie muszą być leczone w szpitalach psychiatrycznych - ocenił krajowy konsultant w dziedzinie psychiatrii.
Prof. Jarema wyjaśnia, że nie może wyobrazić sobie sytuacji, w której biegli na koniec odbywania kar orzekali, że przestępcy powinni trafić do szpitala psychiatrycznego.
Nowelizacja prawa ma zostać wprowadzona, ponieważ za kilkanaście miesięcy około setka zbrodniarzy, w tym seryjnych zabójców dzieci, skazanych w czasach PRL na kary śmierci (zmienione później na 25 lat więzienia). Założeniem projektu ministerstwa sprawiedliwości to przyznanie sądom prerogatywy umożliwiającej kierowanie zbrodniarzy na przymusowe leczenie psychiatryczne. - Tutaj nie chodzi o nową formułę karania, tylko o izolację, w miarę możliwości także leczenie oraz nadzór - wyjaśnił minister.
Nowelizacja przewiduje także, że będzie można publikować adres i fotografie groźnego przestępcy, który właśnie opuścił więzienie. Chodzi o to, by ostrzec mieszkańców, że sprowadził się do ich okolicy.
RMF FM, ml
Prof. Jarema wyjaśnia, że nie może wyobrazić sobie sytuacji, w której biegli na koniec odbywania kar orzekali, że przestępcy powinni trafić do szpitala psychiatrycznego.
Nowelizacja prawa ma zostać wprowadzona, ponieważ za kilkanaście miesięcy około setka zbrodniarzy, w tym seryjnych zabójców dzieci, skazanych w czasach PRL na kary śmierci (zmienione później na 25 lat więzienia). Założeniem projektu ministerstwa sprawiedliwości to przyznanie sądom prerogatywy umożliwiającej kierowanie zbrodniarzy na przymusowe leczenie psychiatryczne. - Tutaj nie chodzi o nową formułę karania, tylko o izolację, w miarę możliwości także leczenie oraz nadzór - wyjaśnił minister.
Nowelizacja przewiduje także, że będzie można publikować adres i fotografie groźnego przestępcy, który właśnie opuścił więzienie. Chodzi o to, by ostrzec mieszkańców, że sprowadził się do ich okolicy.
RMF FM, ml