22-latek postrzelony przez policjanta. "Chciał przeparkować samochód"

22-latek postrzelony przez policjanta. "Chciał przeparkować samochód"

Dodano:   /  Zmieniono: 
22-latek postrzelony przez policjanta. "Chciał przeparkować samochód" (fot. Wprost) Źródło:Wprost
– On chciał po prostu kawałek podjechać, w żadnym wypadku nie chciał najechać na policjanta, ani przejechać, ani zrobić mu krzywdy, przecież to swój chłopak – tłumaczy pan Piotr, cytowany przez TVP 1, który jest ojcem postrzelonego przez policjanta 22-latka w Nysie.
Według wersji policji, funkcjonariusz legitymował grupę osób na obrzeżach miasta, gdy nagle jeden z mężczyzn oddalił się od grupy, wsiadł do auta i próbował przejechać policjanta. Ten otworzył ogień, ale kierowca uciekł.

Jak się okazało, 22-latek pojechał do ojca.  – Ten policjant zamiast strzelać w powietrze albo krzyczeć, albo rozbić szybę pistoletem, to po prostu strzelił mojemu synowi w ramię. Dobrze, że syn jest wysoki, bo gdyby był niższy to dostałby w szyję albo w głowę – mówił pan Piotr.

Ostatecznie chłopaka do szpitala zawiózł kolega. – Zadzwonił do mnie z prośbą o pomoc. Mówił, że umiera i że został postrzelony przez policję. Zastałem go krwawiącego, bladego, zimnego. Nie chciał jechać do szpitala, po czym stracił przytomność parę razy. Wtedy postanowiłem zabrać go na pogotowie - tłumaczy.

– Ta rana postrzałowa jest o tyle nieszczęśliwa, że kula utknęła w okolicach pomiędzy kręgosłupem piersiowym, a aortą. Po konsultacjach został przewieziony do Wojewódzkiego Centrum medycznego na oddział chirurgii naczyniowej, gdzie będą podjęte dalsze działania, być może nawet w obecności neurochirurgów – powiedział na antenie TVP Info Norbert Krajczym, dyrektor ZOZ w Nysie.

TVP Info