Dziennikarze BBC Panorama dotarli do świadków, którzy widzieli załogę obsługującą wyrzutnię rakiet Buk, z której zestrzelono malezyjskiego boeinga nad wschodnią Ukrainą. Świadkowie twierdzą, że byli to Rosjanie.
BBC dotarło do trzech cywilnych świadków, którzy niezależnie od siebie powiedzieli, że na kilka godzin przed zestrzeleniem malezyjskiego boeinga widzieli na terenach kontrolowanych przez separatystów wyrzutnię rakiet Buk.
Jeden ze świadków opowiadał, że około godziny 13 30 czasu lokalnego widział w Sniżnem (kilkanaście kilometrów od miejsca katastrofy) przygotowywaną do użycia wyrzutnię. - Widzieliśmy jak jest wyładowywana i, kiedy Buk uruchomił swój silnik, dym wypełnił cały plac miejski - mówił.
- Dobrze zdyscyplinowani, inaczej niż rebelianci i nie nosili typowego ukraińskiego umundurowania w kamuflażu, w jakim chodzą żołnierze rządowi i rebelianci. Mieli czysty rosyjski akcent. Wymawiali literę "g" inaczej, niż my - mówił.
Inny świadek potwierdził, że żołnierz eskortujący wyrzutnię mówił z moskiewskim akcentem.
BBC News
Jeden ze świadków opowiadał, że około godziny 13 30 czasu lokalnego widział w Sniżnem (kilkanaście kilometrów od miejsca katastrofy) przygotowywaną do użycia wyrzutnię. - Widzieliśmy jak jest wyładowywana i, kiedy Buk uruchomił swój silnik, dym wypełnił cały plac miejski - mówił.
- Dobrze zdyscyplinowani, inaczej niż rebelianci i nie nosili typowego ukraińskiego umundurowania w kamuflażu, w jakim chodzą żołnierze rządowi i rebelianci. Mieli czysty rosyjski akcent. Wymawiali literę "g" inaczej, niż my - mówił.
Inny świadek potwierdził, że żołnierz eskortujący wyrzutnię mówił z moskiewskim akcentem.
BBC News