W stolicy Libii pod bramą ambasady Maroka wybuchła bomba. Do zamachu przyznali się bojownicy Państwa Islamskiego - podaje Reuters.
Do zamachu doszło w nocy z niedzieli na poniedziałek. Wybuch wyrządził trochę szkód - zniszczona została brama i jeden z budynków w okolicy ambasady. Na szczęście nikt nie ucierpiał.
Kilka godzin wcześniej w Trypolisie doszło do strzelaniny przed budynkiem ambasady Korei Południowej. Zginęło dwóch ochroniarzy, jedna osoba została rana. Na Twitterze bojownicy Państwa Islamskiego przyznali się do obu ataków. Do tej pory nie potwierdzono jeszcze oficjalnie, kto stał za zamachami.
Reuters
Kilka godzin wcześniej w Trypolisie doszło do strzelaniny przed budynkiem ambasady Korei Południowej. Zginęło dwóch ochroniarzy, jedna osoba została rana. Na Twitterze bojownicy Państwa Islamskiego przyznali się do obu ataków. Do tej pory nie potwierdzono jeszcze oficjalnie, kto stał za zamachami.
Reuters