Dla Rosji zimna wojna nigdy się nie skończyła – mówi Scott Stewart z instytutu Stratfor
Jakie szkody wyrządził NATO Gil?
Gil z pewnością jeździł na sojusznicze konferencje i spotkania, na których omawiano działanie rosyjskiego wywiadu, dzięki czemu Rosjanie mogli się dowiedzieć, co o nich wiemy. Oczywiście nie chodziło tylko o dokumenty, które sprzedawał im Gil, ale także o jego kontakty, o ludzi, których mógł rozpoznać, opisać, bo znał ich różnorakie słabości. Takie osoby z jego służby albo z innych wywiadów można było dzięki tej wiedzy łatwiej zwerbować.
Dlaczego zwerbowano akurat Portugalczyka?
Często jest po prostu łatwiej zwerbować szpiega w jednym z mniejszych krajów NATO, niż celować np. w USA. Zresztą podobną taktykę stosowali też w czasach istnienia Układu Warszawskiego Amerykanie. Łatwiej było wtedy znaleźć szpiega w jednym z mniejszych krajów komunistycznych niż w samym Związku Sowieckim.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.