Idea jest prosta: zamiast zakupu pojedynczych książek, płyt lub filmów klient za niewielką zryczałtowaną opłatą zyskuje dostęp do niemal wszystkiego, o czym tylko zamarzy. Szczęśliwi są kupujący. Wydawcy i twórcy – już nie wszyscy.
Na rynku polskim pojawił się skandynawski Storytel i od razu zrobiło się gorąco – jak to możliwe, że za niespełna 30 zł można mieć nieograniczony dostęp do audiobooków? Można, co cieszy nie tylko osoby starsze i niedowidzące. Storytel mierzy wysoko – mówi o potencjalnych 2,9 mln odbiorców w Polsce, co dawałoby firmie roczne obroty na poziomie miliarda złotych. Chętnych nie brakuje, a pomysł nie jest ani nowy, ani nieopłacalny biznesowo. Co więcej: wszystko wskazuje na to, że z hurtową sprzedażą kultury będziemy mieli do czynienia coraz częściej. Legimi daje dostęp do 15 tys. tytułów – dostępnych jako e-booki – bez żadnych ograniczeń za góra 39,90 zł. Tidal, Spotify czy Deezer, czyli serwisy streamingowe, to muzyka całego świata, ponad 5 mln płyt, dostępna bez żadnych ograniczeń w najwyższej jakości dźwięku za 19,90 zł. Filmowo-serialowy Netflix wygląda przy tej ofercie z kilkoma tysiącami tytułów jak nieco uboższy krewny, ale i tak mimo abonamentu rzędu 50 zł przyciąga w Polsce dziesiątki tysięcy zainteresowanych. Jak to się opłaca? I komu?
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.