Ze względu na dużą zawartość białka przez wieki rośliny strączkowe były pokarmem biedoty, zastępującej nimi drogie mięso. Dzisiaj mięsa mamy pod dostatkiem, dlatego strączki pojawiają się w naszej diecie stosunkowo rzadko. A szkoda, bo są naprawdę zdrowe. Warto odwrócić więc te proporcje. Osoby z problemami trawiennymi zniechęcać może ciężkostrawność strączków. Czasami to jednak tylko wina złego ich ugotowania lub niewłaściwego przyprawienia. Wystarczy zalać suche strączki wrzącą wodą w dużej ilości i pozostawić je na trzy godziny. Po tym czasie wodę odlewamy, a razem z nią pozbywamy się dużej ilości fermentujących cukrów, których człowiek nie trawi. Moczenie, odlewanie wody z gotowania i stosowanie przypraw ziołowych, takich jak czosnek i majeranek, ograniczają ich działanie gazotwórcze.
Aby uniknąć strat białek, potrawy powinny być solone nie wcześniej niż na 10 minut przed końcem gotowania. Zaletą nasion strączkowych jest ich odczyn zasadowy, co oznacza, że mogą równoważyć zakwaszające działanie mięsa, jajek i produktów zbożowych. Zalecane jest więc komponowanie potraw łączących strączki z mięsem, jajami lub serem, co zwiększa przyswajalność zawartych w nich białek. Jednym z łatwo dostępnych i wdzięcznych w kulinarnych eksperymentach strączków jest cieciorka, nazywana również ciecierzycą. Zawiera sporo białka o dobrym składzie, aminokwasów, jest też bogata w fosfor, potas oraz żelazo, którego ma w sobie więcej niż inne rośliny strączkowe. Kolorowa soczewica – żółta, czerwona, zielona i czarna – zajmuje wysoką pozycję w każdej wegetariańskiej kuchni, głównie ze względu na zawartość białka. Można gotować z niej doskonałe zupy, zwłaszcza te indyjskie, lub podawać jako dodatek do warzyw, ryb i mięs. Fasola azuki jest warta polecenia nie tylko ze względu na miły dla podniebienia słodkawy smak, ale i właściwości odtruwające nerki. Dobra będzie więc dla osób, które źle znoszą strączki. Świetnie nadaje się do zup, pasztetów i sałatek. W dodatku ładnie wygląda na talerzu. g
Kamila Szczepaniak, dietetyk, Twoja Klinika
Rośliny strączkowe powinny gościć na stole zdrowego człowieka co najmniej dwa razy w tygodniu. Oprócz cennego białka dostarczają także błonnika, witamin z grupy B, przeciwutleniaczy chroniących przed chorobami nowotworowymi, a także fitoestrogenów, które pomagają łagodzić dolegliwości związane z menopauzą. Ze względu na niski indeks glikemiczny rośliny strączkowe powinny także być stałym elementem menu osób dbających o linię.
Kremowa zupa dyniowa z pomidorami i wędzonym kurczakiem przepis Karola Okrasy
Składniki:
• 400 g świeżej bądź mrożonej dyni
• 50 g czerwonej soczewicy
• 100 g pomidorów pelati
• 100 g wędzonego kurczaka
• 1 cebula dymka
• 1 ząbek czosnku
• 100 ml słodkiej śmietanki 18-proc.
• sól, pieprz i oliwa
• 2,5 l wywaru drobiowego
Sposób wykonania:
Soczewicę przesmaż z posiekaną cebulą, dynią i czosnkiem, aż zrobi się szklista. Zalej bulionem i gotuj do miękkości. Dodaj pomidory i chwilę podgotuj. Zmiksuj wszystko na gładką, jednolitą masę i zagotuj. Dodaj słodką śmietankę, po czym dopraw solą i pieprzem. Dodaj pokrojonego wędzonego kurczaka i posiekany szczypior z dymki.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.